komentarze 2

  1. 8 lutego 2016

    Prześwietne są takie książki. Nie dość, że cała tona szczegółów i drobiazgów, to jeszcze fura inspiracji dla opowieści, które można wysnuwać. Dla mnie numerem jeden są ulice Czereśniowe – tam nie ma może aż tylu szczegółów, ale jest sporo opowieści i zazębiających się wątków pomiędzy wszystkimi 5 tomami.

    • 10 lutego 2016

      Uwielbiam <3 Ulic Czereśniowych nie znam, ale już ktoś kidyś mi o nich wspominał 😉 Muszę w końcu się zapoznać!

Brak możliwości komentowania.