komentarzy 12

  1. 14 listopada 2015

    Jestem w trakcie czytania tej książki, ale w sumie, nie wiem jak skomentować, bo to wszystko jest dla mnie jakieś abstrakcyjne. Takie rzeczy to na serio?

    • 14 listopada 2015

      Ja miałam dokładnie takie same odczucia!

      • 14 listopada 2015

        Czytam dalej. Jestem załamana. Nie dość, że dziś taki okropny dzień, bo Paryż, to jeszcze to. Jestem na fragmencie o nauczycielce, pani Klozie 🙁

      • 14 listopada 2015

        Ale kusicie! Teraz nie mam wyjścia i koniecznie muszę przeczytać.

      • 15 listopada 2015

        Im dalej w las tym gorzej 🙁 W sensie, że boli. Czytam i czytam i chyba dziś spać nie pójde 😉 Polecam, Zwierzu.

      • 15 listopada 2015

        Lubie takie książki, które bolą. Jakby każdy ją przeczytał, może ktoś by coś zrozumiał.

  2. 16 listopada 2015

    Jeszcze nie czytałem, ale czy mi się tylko wydaje, czy Białystok nie jest wszędzie wokół?

    • 16 listopada 2015

      Jest. I to jest najstraszniejsze. Białystok jest bardzo dobrym symbolem, reprezentacją tego wszystkiego. Ale jak człowiek czyta takie rzeczy, to naprawdę włosy się jeżą na głowie. Rozumiem dużo w życiu, ale nie rozumiem jak można być tak bardzo zamkniętym.

      • 19 listopada 2015

        Ja chyba za mocno skręcam w mizantropijne strony, więc “rozumiem”. Niestety.

  3. […] kryminalna Marcin Kącki – cóż, tego reportera przedstawiać pewnie nie trzeba. Jego Białystok zrobiła na mnie kolosalne wrażenie, więc po nowy zbiór reportaży, i to jeszcze o Polsce […]

Brak możliwości komentowania.