komentarze 2

  1. 18 kwietnia 2016

    Media mają wielką siłą, tak twórczą, jak i destrukcyjną. Wystarczy, że żadna z większych stacji/stron/gazet nie zainteresuje się danym tematem, a przejdzie on bez słowa komentarza. Z drugiej strony mamy do czynienia z całymi tonami “nietematów”, które nic nie wnoszą, nikogo nie wzbogacą.

    Jak to się stało, że akurat ten gang trafił na pierwsze strony gazet?

    • 19 kwietnia 2016

      Thompson zaczyna swoją opowieść od głośnej sprawy rzekomego wielokrotnego gwałtu w Monterey, o którym pisały wszystkie krajowe gazety. Potem jakiś polityk postanowił na tym wypłynąć i tak to się zaczęło 🙂 Swoją drogą było ich sporo, rzucali się w oczy, byli ważni wśród innych gangów, no i za grzeczni też nie byli. Stanowili idealny cel.

Brak możliwości komentowania.