komentarzy 5

  1. 19 czerwca 2017

    Muszę przyznać, że mnie przekonałaś! Z reguły nie mam czasu na gry, a gdy już go znajdę, to grywam w RPG, ale zapamiętam sobie “Typomana” i w przyszłości na pewno po niego sięgnę. 😀

    • 20 czerwca 2017

      Cieszę się! Zwłaszcza, że to rozrywka na kilka godzin, więc gdzieś ją wcisnąć na pewno się uda 😀

  2. 21 czerwca 2017

    Wygląda super. Jeśli chodzi o klimaty słowno-literkowe, to skojarzyło mi się jeszcze Epistory.

  3. Mea Culpa/ Z książką do łóżka
    28 czerwca 2017

    O! Ja nie lubię gier! I nie interesuje się nimi. A teraz (dzięki Tobie) chcę spróbować! 🙂 Skoro mówisz, że to mnie przekona… 🙂
    A “Typoman” wydaje się idealne, gdyby nie ten angielski… 🙂

Brak możliwości komentowania.