W niedzielę, 30 sierpnia zmarł Oliver Sacks. Ten brytyjski neurolog, psychiatra, wykładowca i autor popularnonaukowych książek, osiągnął wielką popularność, rzadko spotykaną w jego zawodzie. To wyjątkowa postać nauki, ale i literatury. Jego książki są dla mnie bardzo ważne, dlatego postanowiłam przybliżyć Wam trochę jego książki, jeśli do tej pory nie mieliście z nimi styczności. Pisałam już kiedyś, że bardzo lubię czytać książki o chorobach, o neurobiologicznych zagadnieniach, o wszelkich nieprawidłowościach w mózgu… Książki Sacksa to olbrzymie źródło fascynujących historii. Napisane z wyczuciem i pasją, ale przede wszystkim ze znajomością tematu i ciekawością ludzi i ich chorób. Można się z nich wiele dowiedzieć – medycznych terminów, istnienia dolegliwości, o których nie mieliśmy pojęcia, metod leczenia. Ale również, i to chyba najważniejsze, wiele możemy się dowiedzieć o ludziach i o sobie samych. Zaczynamy rozumieć pewne rzeczy, horyzont nam się rozszerza. I to jest wielka zasługa Olivera Sacksa – że wprowadził tak trudne tematy w obieg popularny.
5 książek Olivera Sacksa, które warto przeczytać
- Przebudzenia
To chyba najbardziej znana książka Sacksa. Przypuszczalnie dlatego, że na jej podstawie powstał film z Robertem de Niro i Robinem Williamsem o tym samym tytule. Bardzo dobry zresztą, polecam obejrzenie! Bohaterami tej książki są pacjenci, którzy zapadli na śpiączkowe zapalenie mózgu. Sacks opisuje historię 20 pacjentów, ich życie przed chorobą, w trakcie i po zakończeniu kuracji. Poznajemy historię stosowania l-dopy i jej wpływu na chorobę Parkinsona. To fascynująca historia człowieka, który wierzył, że zmieni świat – i zmienił. To również opowieść o pięknym człowieku, dla którego drugi człowiek wciąż pozostaje dobrem najwyższym. Ale przede wszystkim – to opowieść o ludziach, dla których własne ciało stało się więzieniem, o nadziei i o tym, że medycyna ma naprawdę wiele postaci.
2. Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem
Tytuł książki jest zabawny do momentu, kiedy zorientujemy się, że naprawdę istniał taki mężczyzna. Tutaj głównym bohaterem jest neurobiologia i neuropsychologia. 24 historie ludzi, którym mózgi przestały działać “normalnie” – pojawiły się zmiany, coś przestało działać, coś działa za bardzo – wszystkie te sytuacje prowadzą do zmian, których nie umiemy sobie wyobrazić, o których czasami nie mamy zielonego pojęcia i w które nie możemy uwierzyć, nawet jeśli mamy dowody na to, że faktycznie takie coś jest możliwe. W tym miejscu chciałabym polecić również książkę “Pomyleni” Ireny Cieślińskiej. Podobna fascynująca tematyka!
3. Oko umysłu
To kolejna pozycja z intrygującym tytułem. I kolejna porcja historii, tym razem o ludziach, którzy mają problemy z widzeniem i postrzeganiem. “Widzimy” przecież mózgiem, a nie oczami. I okazuje się, że możemy widzieć litery, ale nie umieć przeczytać ani słowa. Możemy w ogóle się nie zmienić, ale stracić całkowicie umiejętność posługiwania się językiem. Możemy umieć pisać, ale już nie czytać. Możemy patrzeć na twarz męża i go nie rozpoznawać. Niewiarygodne i niesamowite? Zdziwilibyśmy się ile osób cierpi na prozopagnozję (czyli właśnie nieumiejętność rozpoznawania twarzy). Sacks w mistrzowski sposób opowiada nam kolejne historie, sam będą bohaterem kilku. Świetna lektura!
4. Antropolog na Marsie
“Pacjenci z problemami natury neurologicznej to podróżnicy po niezwykłych krainach” to motyw przewodni książek Olivera Sacksa. Po raz kolejny poznajemy historię ludzi, którzy borykają się ze swoimi neurologicznymi schorzeniami na co dzień – autyzmem, zespołem Tourette’a, problemami z pamięcią, obsesjami, chorobami mózgu, ślepotą czy daltonizmem. Oliver Sacks towarzyszy swoim pacjentom w życiu codziennym. Ten wyjątkowo wrażliwy obserwator pozwala nam wejść w światy, do których inaczej nie mielibyśmy dostępu. Na początku Oliver Sacks cytuje słowa Wiliama Oslera: “Nie pytaj jaką chorobę ma dany człowiek – zapytaj raczej jakiego człowieka ma dana choroba.” I to jest idealnie podsumowanie wszystkich książek Sacksa.
5. Halucynacje
Z piątą książką miałam największy problem, bo cała reszta książek Olivera Sacksa też jest interesująca i godna polecenia. Wybrałam “Halucynacje” ze względu na swoje osobiste zainteresowanie tematem. Jest napisana świetnie, jak każda. Halucynacje to zjawisko niesamowite. Nam się kojarzy zapewne z czymś, co występuje po zapaleniu albo wzięciu jakiegoś narkotyku. Zdziwilibyśmy się, jak często halucynacje występują, w jakich okolicznościach i jak wielki wpływ mają lub mogły mieć na naszą kulturę i całą cywilizację. Naprawdę niesamowita i zaskakująca lektura!
[…] szeregiem bardzo dziwnych głównych bohaterów. Polecam Wam serdecznie wszystkiego jego książki. TU macie mój wcześniejszy wpis, który powstał po śmierci Olivera Sacksa w sierpniu 2015 roku. […]
[…] Sacksa o takim samym tytule każdy powinien zobaczyć chociaż raz. Na blogu znajdziecie tekst o 5 książkach Sacksa, które warto przeczytać, choć jeśli już o tym mówimy, to oczywiście, że polecam przeczytać wszystkie. […]
[…] o ostatniej książce Olivera Sacksa. Mogliście go już spotkać na blogu – we wpisie o 5 książkach Sacksa, które warto przeczytać, w tekście o przedostatniej książce Rzeka świadomości i o autobiografii Stale w […]