Kryminalistyka – nauka o taktycznych zasadach i sposobach oraz o technicznych metodach i środkach rozpoznawania, a także wykrywania prawnie określonych, ujemnych zjawisk społecznych, a w szczególności przestępstw i ich sprawców oraz udowadniania istnienia lub braku związku między osobami a zdarzeniami. Pokrewna jej jest kryminologia zajmująca się osobowością sprawcy oraz warunkami i przyczynami jego czynu.
Hanausek T., Kryminalistyka – zarys wykładu
Val McDermid jest szkocką autorką kryminałów. Podobno bardzo dobrych – ja nadrabiam dopiero Jo Nesbø, ale następna na pewno będzie Val. Tymczasem pozostając w mrocznych klimatach kryminalistycznych, po Zbrodni niedoskonałej Katarzyny Bondy i Bogdana Lacha z polskiego podwórka, postanowiłam przenieść się dalej w świat i sprawdzić Anatomię zbrodni Val McDermid. Wszystko przemawia na wielki plus dla tej książki – temat, który mnie interesuje, autorka, która napisała wiele kryminałów, więc siłą rzeczy orientuje się w tym temacie. Zaczęłam czytać – i przepadłam! Fantastycznie napisana, od razu widać, że autorka jest powieściopisarka. Ale po kolei!
Anatomia zbrodni to wspaniały przewodnik po kryminalistyce. Śledzimy jej rozwój, ale nie chronologicznie. Autorka podzieliła książkę na rozdziały odpowiadające poszczególnym działom kryminalistyki. Mamy zatem badanie miejsca zbrodni, entomologię, medycynę sądową, toksykologię, badanie krwi, informatykę śledczą, psychologię sądową i inne. Każdy rozdział rozpoczyna się od przybliżenia początków danej dyscypliny, poznajemy najważniejsze osoby, które przyczyniły się do jej rozwoju, najciekawsze sprawy z przeszłości, aby na koniec poznać punkt widzenia współczesnych ekspertów i aktualne sprawy.
Kryminalistyka oraz te wszystkie rzeczy, które dzieją się pomiędzy miejscem zbrodni a salą sądową, to materiał dla tysięcy powieści kryminalnych
Recenzja tej książki będzie krótka, za to dużo ciekawostek będzie na koniec. Krótka, bo właściwie cała książka składa się z fascynujących historii, ludzi, spraw. Musiałabym przepisać pół książki tutaj, a wierzcie mi, chcecie ją przeczytać 🙂 Jeśli ktoś interesuje się tymi zagadnieniami, jest fanem seriali Criminal Minds, CSI czy Bones – lektura tej książki będzie dla niego czystą przyjemnością. Jedynym jej minusem jest to, że jest za krótka. Val McDermid perfekcyjnie zbalansowała elementy naukowe z ciekawostkami. Z jednej strony poznajemy historię (dla mnie odkryciem między innymi było to, że kiedyś wyśmiewano się z pomysłów identyfikacji ludzi poprzez odciski palców), a z drugiej mamy niepowtarzalną okazję posłuchać najlepszych ekspertów na świecie. Widać, że Val McDermid wzięła się do tej książki na poważnie, wkładając dużo wysiłku, aby przedstawić prawdę – jak faktycznie wygląda praca na miejscu zbrodni, jakie są działania w każdej z dziedzin kryminalistyki. Mając wiedzę z seriali amerykańskich możemy ją skonfrontować z tym, co mówią ludzie zajmujący się zbrodniami na co dzień. O niektórych rzeczach na pewno już słyszeliście, niektóre będą całkiem nowe, a niektóre będą bardzo zaskakujące!
McDermid napisała, że dzięki psychologii sądowej pisarze otrzymali idealnego bohatera – kogoś, kto spogląda na co innych analitycznie, ale i z empatią, a do tego bierze udział w wydarzeniach. Każdy autor kryminałów (dobrych!) powinien mieć taką ciekawość w sobie jak Val McDermid czy Katarzyna Bonda. Nie od dziś wiadomo przecież, że najlepsze scenariusze pisze życie 🙂
Podsumowując – bardzo polecam! Przede wszyskim jako trampolinę do zgłębiania dalszych lektur z tego tematu.
♦
◊ Jedną z postaci najbardziej zasłużonych dla rozwoju kryminalistyki jest Francuz Edmond Locard. Założył on pierwsze na świecie laboratorium kryminologiczne, a jako inspirację do swojej pracy wskazywał dzieła Arthura Conana Doyle’a (przede wszystkim Studium w szkarłacie).
◊ Rozwinięcie skrótu CSI – Centralne Laboratorium Kryminalistyczne (Crime Scene Investigation) Fajnie wiedzieć, zwłaszcza jeśli oglądacie serial. Serial, który zaburzył obraz tego, jak wygląda kryminalistyka naprawdę. Chociaż są tacy, którzy twierdzą, że poszerzył on wiedzę ludzi na temat technik kryminalistycznych, nawet jeśli zrobił to niedokładnie.
◊ Jeżeli chodzi o antropologię sądową – mamy seiral Bones (ja oglądałam do momentu zejścia się Bones i Booth’a, potem zaczyna się faza serialu, której nie mogę znieść). Ciekawostka – w serialu mamy Jeffersonian Institute – jest to nawiązanie to istniejącego Smithsonian Institute. To fascynujące miesjce, które chciałabym kiedyś odwiedzić. Może kiedyś zrobię wpis tylko na ten temat…
◊ Osobom, którym postać Bones przypadła do gustu, mogą zapoznać się z Sue Black, która z powodzeniem mogłaby stanowić pierwowzór serialowej pani antropolog.
◊ Dodatkowo na pwno warto przeczytać książki Mary Manheim The bone lady, Trail of bones i Bone remains. Niestety z tego co widzę, nie są przetłumaczone na polski, a wielka szkoda!
◊ Kolejną książką, która jest wspomniana przez Val, a którą sama z chęcią przeczytam jest Wewnętrzny psychopatą Johna Fallona. Ona chyba też nie jest przetłumaczona na polski.
◊ Ale po polsku jest książka Profil mordercy Paula Brittona. Czytałam ją dawno temu, a Anatomia zbrodni rzuciła na nią światło trochę z innej strony. Bardzo ciekawe doświadczenie.
◊ Najbardziej chciałabym Wam opowiedzieć o Billu Bassie i jego Trupiej Farmie! Jest książka Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego, gdzie zmarli opowiadają swoje historie. Wspomina ją również Val. To niesamowita historia gościa, który przekonał swoich zwierzchników, żeby dali mi kawał ziemi, na którym miały rozkładać się trupy. Bardzo polecam Wam tę książkę – to niesamowita historia!
Brzmi ciekawie. Jeśli chodzi o drobiazgowe (choć nie wiem, na ile realistyczne) zabawy kryminalistyczne, to dla mnie zawsze numerem jeden była seria z Lincolnem Rhymem Jeffery’ego Deavera. Nie dość, że pomysły na poszukiwania śladów ciekawe, to jeszcze i sama fabuła potrafi mocno zaskoczyć.