Czego uczą nas umarli. Patolog na tropie zagadek historii to książka, z którą nie do końca wiem, co zrobić. Z jednej strony temat, który lubię, zgarniam takie książki bez zastanowienia. Autor wydaje się również osobowością fascynującą. Ale jednak czytałam ją z trudem, długo i jedynie w kilku miejscach wzbudziła mój żywy entuzjazm.
Zazwyczaj nie przytaczam biografii autorów, ale tym razem przepiszę kilka słów, które znajdują się na skrzydełku książki. Philippe Charlier to światowej sławy francuski paleopatolog, archeolog i antropolog kultury. Autor kilkunastu książek i niezwykłych odkryć, które zmieniły spojrzenie na biografie popularnych historycznych postaci. Badacz z krwi i kości, dla którego każdy znak zapytania stanowi wielkie wyzwanie. U nas postać raczej nie znana, a szkoda! Skoro napisał kilkanaście książek, mam nadzieję, że chociaż niektóre tytuły dołączą do Czego uczą nas umarli. W 2015 roku Charlier napisał książkę Zombis. Enquête sur les morts-vivants (Zombies. Badanie nieumarłych), koniecznie ktoś to musi wydać! I to nieważne, że wcale mi się jej dobrze nie czytało. Nie wiem, czy to jest sprawa stylu Charliera, który może mi nie do końca pasuje, czy sprawa tłumacza, a może moich, zbyt dużych, oczekiwań. W każdym razie temat jest tak fascynujący i ciekawy, że łatwość czytania trochę schodzi na dalszy plan.
Philippe Charlier w swojej książce postanowił udowodnić, że przez badanie zmarłych, lepiej rozumiemy świat żywych. Przedstawia trzy przenikające się i uzupełniające punkty widzenia: historyczny (badanie ludzkich szczątków i ich środowiska); naukowy (nowe techniki i metody badawcze); oraz perspektywiczne spojrzenie na statu ludzkiego ciała z punktu widzenia etyki i socjologii. Tytułowi umarli, którzy nas uczą, to czterdzieści jeden przypadków, zbadanych na przestrzeni dziesięciu lat. Są to zmarli zarówno z okresu prehistorii, jak i wieku XIX. Zastanawialiście się kiedyś, na jakim poziomie była chirurgia w okresie prehistorycznym? Co starożytne gliniane figurki mówią o traktowaniu osób upośledzonych? Jakich informacji o nas dostarcza nasz kamień nazębny, nawet wiele lat po śmierci? Co stało się z sercem Ryszarda Lwie serce i czy relikwie Joanny d’Arc są prawdziwe? Tak, ja na co dzień też się nad tym nie zastanawiam. Ale Phillippe przekonuje (i całkiem skutecznie), że ma to duże znaczenie. Sprawnie przeprowadza nas przez naukowe zawiłości, po to, by na końcu udowodnić, że to, co wydarzyło się w przeszłości, może mieć wpływ na naszą teraźniejszą wiedzę o historycznych postaciach i wydarzeniach. Wiedzę, która czasami całkiem zmieniała znaczenie powszechnie znanych faktów, która rzucała na nie nowe światło, odwracała je do góry nogami albo prowokowała dalsze badania.
Wszystkie przypadki mają punkt wspólny, metodę badawczą, która polega na przeanalizowaniu szczątków kostnych z perspektywy medycznej po to, by w obiektywny sposób odtworzyć stan zdrowia, wykonywane zajęcia i przyczynę zgonu żyjących niegdyś ludzi. Te jednostki zebrane razem pozwalają zrekonstruować historię zarówno ewolucji człowieka w jego środowisku jak i ludzi żyjących w konkretnej wspólnocie.
Żałuję ogromnie, że nie mogę się tą książką zachwycić tak, jak temat na to zasługuje. Czegoś mi tam zabrakło. Takie książki powinno się czytać z wypiekami na twarzy, przewracać niecierpliwie kolejne kartki, otwierać szeroko oczy ze zdumienia i wykrzykiwać co trzy strony Niemożliwe! Mimo że tak nie jest, książkę polecam, bo temat jest niesamowicie ciekawy, a sami bohaterowie opowieści rekompensują brak dynamicznej narracji 🙂
♦
Dla porównania:
◊ W mroku historii o Czego uczą nas umarli
Szkoda, że nie można powiedzieć przy tej książce “WOW!”, ale ten temat jest dla mnie na tyle interesujący, że bardzo chętnie sięgnę po ten tytuł 🙂
Na pewno warto, zawsze można się czegoś dowiedzieć, kilka rzeczy naprawdę mnie zaskoczyło. A może akurat Tobie podpasuje styl pisania? 🙂