Chyba jedynym zwierzęciem zdolnym do płaczu, śmiechu i kłamstwa jest człowiek. I chyba tylko my mamy jakieś wyobrażenie o śmierci. Większość zwierząt stara się uniknąć śmierci, ale niezbyt się nią przejmuje.
“Ptasiek” William Wharton
Animal nationale to zwierzę rozumne – tak definiują człowieka filozofowie. Książka o tym tytule jest naprawdę niezwykła. Jeden psycholog (Paweł Fortuna) i jeden fotografujący biolog (Łukasz Bożycki) postanowili napisać wspólnie książkę. Jest ona swoistym eksperymentem myślowym. Ile możemy nauczyć się od zwierząt? Czy są rzeczy, które możemy podpatrzyć i wykorzystać u siebie? Czy zwierzęta mogą nam przypomnieć o instynktach, biologii życia, woli przetrwania? Wszak sami należymy do tego gatunku. Stoimy na najwyższym szczeblu, ale czasami, obserwując zachowania i reakcje zwierząt, warto się zastanowić, czy na pewno słusznie. Jak każdy gatunek, mamy swoje wady i zalety. Słoń nie zbuduje rakiety i nie poleci w kosmos, więc nasza pozycja na czele jest niezagrożona. Przynajmniej przez zwierzęta, bo przecież największym zagrożeniem jesteśmy sami dla siebie. Dwójka autorów buduje dla nas świat, w którym nakłada na siebie zachowania zwierząt i ludzi. Powinniśmy dopuścić do siebie myśl, ze jest bardzo dużo rzeczy, których moglibyśmy się nauczyć od zwierząt. Wiele procesów, zachowań, rytuałów moglibyśmy wykorzystać dla siebie, wprowadzić z korzyścią do naszego życia. Niektóre z nich w zasadzie niezmienione moglibyśmy przejąć; niektóre zadziałają oczywiście tylko na poziomie metaforycznym, ale jedno jest pewne – warto mieć tego świadomość. Nie wiadomo, kiedy taka wiedza może się przydać, to raz. A dwa – znajomość biologii na tym podstawowym poziomie, zrozumienie procesów, które kierują zwierzętami (i przecież ludźmi też) ułatwi nam zrozumienie samych siebie, swoich emocji, oraz motywów postępowania i emocji innych ludzi. Jeśli tylko wystarczająco uważnie przeanalizujemy Animal Rationale, znajdziemy tam wiele odpowiedzi i podpowiedzi, które są bardzo cenne.
Animal Rationale to dwadzieścia rozdziałów, a każdy składa się z dwóch części. Najpierw mamy charakterystykę zachowań jakiegoś określonego gatunku, a potem możliwość przeniesienia ich do świata ludzkiego. Błazenek uczy nas zamieniać wrogów w przyjaciół, chomik syryjski uczy nie tracić nadziei, jerzyk docenia minimalizm, a krzyżak ogrodowy pokazuje jak żyć samodzielnie, odcinając pępowinę od rodziców. W wielu sytuacjach życiowych możemy inspirować się zachowaniami zwierząt. Paweł Fortuna w sposób przystępny i logiczny przekłada świat zwierzęcy na ludzki. Pokazuje jak słonie radzą sobie ze stratą, jak ropucha szara karze intruzów, a rybitwa rzeczna zaskakuje swoich partnerów 😉 Z jednej strony jest to wartościowa pozycja ze względu na to, że możemy wgłębić się w życie i zwyczaje bardzo ciekawych gatunków. Poznajemy zwierzęta, które wykształciły sobie poczwórne widzenie; ptaki, które latają nieprzerwanie przez cztery lata, pszczoły, które wykrywają narkotyki. A kiedy czytamy część psychologiczną, przykłady podawane przez autora, porównania i odniesienia do świata ludzkiego są zaskakująco trafne. Dochodzimy do wniosku, że wcale nie jesteśmy najsprytniejszymi ze zwierząt i od innych jesteśmy jeszcze w stanie naprawdę wiele się nauczyć. Oczywiście ta nauka nie będzie dosłowna (bo trudno sobie wyobrazić próby wyhodowania brodawek na ciele, które będą wydzielały trujące płyny po to, by odstraszyć naszych wrogów), ale będzie dopasowaniem pewnych procesów do ludzkiego świata (tak, jak to zrobił Paweł Fortuna).
Człowiek nierozerwalnie związany jest ze zwierzętami, czego odzwierciedleniem są między innymi porównania (uparty jak osioł, odważny jak lew czy podstępny jak wąż). Od zawsze czuliśmy, że coś między nami jest. Już w VI w.p.n.e. Ezop pisał bajki zwierzęce, w których wyśmiewał ludzi, przedstawiając ich pod postacią zwierząt. Nieważne jak bardzo byśmy chcieli zignorować ten fakt, i jak bardzo chcielibyśmy czuć się wyjątkowi, na poziomie biologicznym jesteśmy po prostu jeszcze jednym, skomplikowanym, żywym organizmem, który funkcjonuje według zasad biologii, ewolucji i instynktów. Animal Rationale. Jak zwierzęta mogą nas inspirować pokazuje, że warto to wykorzystać i czerpać jak najwięcej ze świata wokół nas.
♦
Uważam, że od zwierząt możemy nauczyć się niezwykle dużo. Podglądam psa sąsiadów i wciąż mnie zaskakuje.
Jestem bardzo ciekawa czym 🙂
Zawsze podobało mi się powiedzenie Janusza Leona Wiśniewskiego: “Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.” Według mnie jest bardzo trafne.
A co do zwierząt – jestem przekonany, że jeszcze mocno nas zaskoczą. Ostatnio czytałem o tym, że kruki potrafią wyobrazić sobie, że są śledzone.
A kruki są genialne! Kiedyś oglądałam program o nich – wydaje się aż niewiarygodne, że mogą np. planować, analizować, wybierać itd… W Polsce posiadanie kruków jest nielegalne niestety…