komentarzy 5

    • 11 marca 2016

      Ja też się bardzo cieszę! Inaczej pewnie bym jej nie poznała, a to byłoby wielkie niedopatrzenie 🙂

  1. 15 marca 2016

    Historia czy też w zasadzie “masowa świadomość” lubi przejąć czasem władzę nad jakąś postacią historyczną, zniekształcając lub też upraszczając jej dzieje. Tak stało się np. z Robin Hoodem. Wygląda na to, że Ned Kelly to taka właśnie postać i chętnie poznam “prawdziwszą” opowieść o nim.

  2. 20 marca 2016

    Zabieram się i zabieram się akurat za tę książkę. Może w święta.

    • 20 marca 2016

      Musisz tylko zacząć, a potem poleci 😉 Mimo braku przecinków szybko się czyta 😀

Brak możliwości komentowania.