Przejdź do zawartości

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

o książkach, które lubię bardziej niż ludzi

  • Strona główna
  • Info
    • O mnie
    • Moje teksty
    • Odwiedzam
    • Patronaty
    • Współpraca
  • Książki
    • 5 książek, które…
    • Australia
    • Biografie
    • Dla dzieci i młodzieży
    • Góry
    • Komiksy
    • Kosmiczne
    • Kryminały/Thrillery
    • Mordercy
    • Obozowa
    • Podróżnicza
    • Popularnonaukowa
    • Poradniki
    • Powieści inne
    • Poza ramami
    • Reportaże
  • Rozmowy
  • Inne
    • Gry
    • Śladami książek
    • Nie o książkach
    • Zdjęcia
  • Wyślij książkę
  • Plakaty
  • Do pobrania
    • Do pobrania
  • Polityka cookies
Powieści inne

Konna biblioteka i nowa powieść Jojo Moyes

Jojo Moyes || Tłumaczenie Anna Gralak

Książek, które są lekkimi obyczajówkami czy romansami już prawie nie czytam, ale jest kilka autorek, po których książki sięgnę zawsze. Do nich zalicza się Jojo Moyes, o której mówię, że czytałam ją zanim to było modne. Ma lekkie pióro, a historie które wymyśla mają wszystkie rzeczy, jakich szukam w takich książkach. To współczesne bajki – jest ona i jest on, zazwyczaj oboje po przejściach, jest piękna miłość, przeszkody po drodze i to, co dla mnie najważniejsze – szczęśliwe zakończenie. Nie po to czytam książkę dla relaksu, żeby się denerwować złym zakończeniem.  Wbrew pozorom takie książki łatwo zepsuć, popadając w banalność czy sentymentalizm. Opowiedzieć za to tę samą historię, którą każdy zna, na nowo – to jest sztuka. Moyes to potrafi – to dobre książki, które może nie zmienią w waszym życiu wiele, ale za to dadzą sporo przyjemności.

Najnowsza jej książka Światło w środku nocy jest szczególna jeszcze z jednego powodu. Uwielbiam, kiedy autorzy wykorzystują w swoich książkach prawdziwe historie, fakty, realne osoby czy wydarzenia. Wtedy takie książki mają wartość dodaną – nie tylko spędzamy miło czas, ale również czegoś się dowiadujemy. Moyes tym razem akcję swojej książki osadza w latach 30. XX wieku. Młoda dziewczyna przybywa z Anglii do Stanów jako żona bardzo przystojnego Amerykanina. Dla niej wydaje się to być spełnieniem marzeń o ucieczce z domu pełnego ograniczeń i zasad. Szybko jednak dostrzega, jak bardzo się myliła – amerykańskie miasteczko jest jeszcze bardziej konserwatywne od miejsca z którego uciekła, mąż okazuje się nie być taki wspaniały, jak na początku się zapowiadało, a i otoczenie nie jest takie chętne by zaakceptować tę dziwną Angielkę. Z pomocą przychodzi konna biblioteka. Dalsze losy Alice są bardzo ciekawe i warto je poznać, ale ja, korzystając z okazji, chciałabym Wam opowiedzieć o historii, którą inspirowała się autorka.

Konna biblioteka

Wiecie, że konna biblioteka istniała naprawdę? Był to Pack Horse Library Project, który działał w latach 1935-1943, a składał się z 30 bibliotek obsługujących 100 tysięcy ludzi. Historia jej powstania jest bardzo interesująca, a im więcej o niej czytam, tym bardziej chciałabym poznać te dzielne kobiety, które się w niej udzielały. Lata 30. to lata Wielkiego Kryzysu, a niektóre stany doświadczyły go bardziej niż inne. Kentucky było właśnie takim stanem – geograficzne położenie i warunki nie ułatwiały sprawy. Większość ludzi na wiejskich terenach nie miała dostępu do książek, a duża ich część była w ogóle analfabetami. Pierwsza konna biblioteka została stworzona przez May F. Stafford już w 1913 roku, ale kiedy zmarła cały program szybko się skończył z powodu braku funduszy. Za to w 1934 roku pewien minister przekazał swoją bibliotekę agencji walczącej z bezrobociem, pod warunkiem, że znajdą ludzi, którzy by rozwozili książki do osób bez dostępu do bibliotek.  W 1936 roku działało już osiem konnych bibliotekarek.

Bibliotekarki jeździły na koniach albo mułach, dostarczając książki zarówno do domów prywatnych, jak i do szkół. Biblioteka była zorganizowana w prosty sposób – każda posiadała główną bibliotekarkę, która zarządzała całą biblioteką oraz od czterech do dziesięciu bibliotekarek, które dostarczały książki. Co miesiąc bibliotekarki spotykały się na wspólnych konferencjach. Czytanie o ich przygodach i tym, z czym musiały mierzyć się na trasach, by dostarczyć ludziom książki powoduje szeroko otwarte oczy i wywołuje wielki podziw dla nich. Niektóre trasy były tak strome, że można było na nich jedynie prowadzić konia czy muła. Na innych bibliotekarki musiały jeździć po kolana w wodzie, jedna z nich zdecydowała się (w sumie nie miała wyjścia) iść na piechotę prawie 30 kilometrów po tym, jak jej muł padł, a inna chodziła ze swoim mułem zamiast na nim jeździć, bo był tak stary. W ciągu miesiąca bibliotekarki robiły prawie 8 tysięcy kilometrów, a jednorazowo mogły ze sobą zabrać około 100 książek.

Sam pomysł dostarczania książek jest zachwycający, ale bibliotekarki robiły coś więcej. Uczyły czytać, czytały na głos całym rodzinom, były postrzegane przez ludzi jako edukatorki, te osoby, które mogły zmienić los ich dzieci. Umiejętność czytania wiązała się z nadzieją wyjścia ze skrajnej biedy, z lepszym losem, a przynajmniej z szansą na niego. Oczywiście wiązało się to również z prześladowaniem, z kpinami, z lękiem mężczyzn o to, co mogą spowodować te wywrotowe kobiety, próbujące same myśleć. Jestem bibliotekarką i szczerze wierzę w to, że biblioteki to wspaniałe miejsca, mogące zmieniać życie. Dzisiaj często zapominamy, że czytanie to przywilej – takie historie bardzo wyraźnie nam to uświadamiają. Podziwiam tamte kobiety, aż mi głupio, że dopiero teraz się o nich dowiedziałam.

Wracając do Moyes…

Jak ja się cieszę, że Moyes sięgnęła właśnie po ten fragment z historii Stanów. Po pierwsze dlatego, że w ogóle mogliśmy go dzięki tej książce poznać. Zakładam, że niewielu z Was miało pojęcie o istnieniu konnej biblioteki, co? Po drugie – cóż, zboczenie zawodowe i wewnętrzna potrzeba radości z każdego bibliotecznego tematu w książkach. Dzisiejsza powszechność bibliotek powoduje, że być może nie doceniamy ich tak, jak powinniśmy. Warto czasami spojrzeć wstecz, by zrozumieć, jak wiele mamy dzisiaj. Po trzecie powieść Jojo Moyes to historia fantastycznych kobiet. Oczywiście, bohaterki w powieści są fikcyjne, ale wyobrażam sobie autorkę zgłębiającą przygody prawdziwych bibliotekarek – z pewnością Moyes miała całe mnóstwo inspiracji, a wydarzenia opisane w książce wydają się bardzo prawdopodobne i wcale bym się nie zdziwiła, gdyby faktycznie miały miejsce.

Moyes ma talent opisywania historii tak, by czytelnik się w nią zaangażował. W Świetle w środy nocy zaskoczyło mnie to, jak bardzo zainteresowały mnie inne bohaterki niż główna. Alice jest ciekawą postacią, ale to Margery kradnie całe show. Kobieta, która żyje po swojemu w tak bardzo trudnych i niesprzyjających warunkach, która przeżyła piekło w dzieciństwie, ale pozostała dobrym człowiekiem, która walczy cały czas z mężczyznami o to, by mogła decydować sama o sobie. Alice może wzbudzać sympatię, ale to Margery podziwiamy i chcemy być jak ona.

Współcześni bibliotekarze

Wydawałoby się, że historia o konnych bibliotekarkach jest świetną opowieścią z przeszłości, pewnym znakiem czasów. Ale to też doskonały przykład na to, jak czasami niewiele się zmienia mimo upływu lat. Ciągle są na świecie miejsca, gdzie ludzie żyją w skrajnej nędzy, są miejsca, gdzie dzieci nie mają dostępu do edukacji i do bibliotek. I dzisiaj też działają ludzie, którzy ten dostęp chcą im zapewnić. W Kolumbii działa na przykład Luis Soriano, który prowadzi swoją osiołkową bibliotekę, a w Indonezji Ridwan Sururi rozpoczął swoją konną bibliotekę, zwaną Kudapustaka. 

Biblioosiołek
Biblioosiołek

Przeczytajcie tę wspaniałą historię. Moyes wzięła na warsztat bardzo ciekawy fragment historii Stanów, w którym odnajdziemy wiele ważnych zagadnień. A mimo to książka w dalszym ciągu pozostaje przyjemną obyczajówką, którą można czytać po prostu tylko dla fabuły, jeśli się chce. Ja jednak przepadam za takimi autorami, którzy lekką formę opowieści wykorzystują do przekazania czegoś więcej. Moyes zawsze to robi w swoich powieściach i dlatego bardzo ją lubię.

♦

 

Poprzedni wpis Upadek olbrzymów

Następny wpis Niegrzeczne

KategoriePowieści inne Poza ramami

Etykietybiblioteka moyes Znak

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

TAGI

agora albatros australia autyzm czarna owca czarne dla dzieci dowody na istnienie dwie siostry góry himalaizm historia insignis japonia kobiece kobiety komiks kosmos literackie marginesy medycyna Muza mózg nasza księgarnia nauka non fiction nowości obozowa otwarte podróże poznańskie premiery prószyński PWN rebis rozmowa scenariusz na grę sqn virtualo wielka litera wuj wywiad zapowiedzi Znak zysk i ska

Instagram

bardziejlubieksiazki

Bookstagram z twistem
📖recenzje
📷zdjęcia
🖱️kompozyty
♥️plakaty
🎬 filmy YT
📩bardziejlubie@gmail.com
paypal.me/bardziejlubieksiazki

Diana Chmiel
Wpadłam teraz w ciąg czytania, jutro albo w pią Wpadłam teraz w ciąg czytania, jutro albo w piątek pokażę Wam, co nadrobiłam jeszcze z tamtego roku. Kiedy robiłam miejsce na półce z książkami do recenzji uświadomiłam sobie, że przecież o książkach Moore'a też Wam jeszcze nie powiedziałam! Więc dzisiaj nadrabiam!

Mam trzy, muszę się jeszcze zaopatrzyć w czwartą! Ja uwielbiam takie książki! Zbudowane z ciekawostek, które można czytać na wyrywki. To taka forma trochę encyklopedyczna - mamy hasło i krótkie wyjaśnienie. Mnóstwo osobnych małych rozdziałów, ramek, dygresji. Do tego te książki są tak bogato ilustrowane, że aż miło popatrzeć (choć pewnie to też ma największy wpływ na wcale niemałą cenę książek)...

A o samej "Historii medycyny" może uda się opowiedzieć osobno w ramach #rokzksiążkąmedyczną 😊

Widzę w nich dużą wartość - jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś o historii egzekucji, medycyny, zabójstwa czy czegoś o sektach, śmiało może sięgnąć po któryś z tych tytułów. Takie książki to też zaproszenie do poszukiwania na własną rękę - wiadomo, że w nich znajdziemy tylko zarysowanie jakiegoś tematu albo wzmiankę o czymś. A znajdziemy tam wiele rzeczy, o których chcielibyśmy wiedzieć coś więcej! 😊

Lubicie taki typ książek?

@wydawnictwoznakpl @znakhoryzont #bardziejlubieksiazki #jonathanmoore #takczytam #igreaders #bookishfeatures #bookstagramtopasja #czytam #ksiazki #booksbooksandmorebooks #bibliophilelife #readingismylife #tv_fadingbeauty #oldbooks #booksandcandles #tv_living #simplebeyond #simpleandstill
Wiecie bardzo dobrze, że kocham książki medyczn Wiecie bardzo dobrze, że kocham książki medyczne! Nikt nie wie dlaczego, ja sama tego w ogóle nie rozumiem, ale tak jest. I kiedy Kasia @literatura_osobliwej napisała do mnie z pewną sprawą, pomyślałam "No przecież! Dlaczego do tej pory jeszcze tego nie zrobiłam!" Pisze o takich książkach, czytam je z wielką przyjemnością - a teraz będziemy czytać razem!

I wiem, wiem, akcji na IG jest milion, ale totalnie brakowało takiej z medycznymi książkami! Razem z Kasią będziemy Wam pisać o nich, zachęcać Was do czytania - pod koniec roku zrobi nam się całkiem fajny zbiór ciekawych medycznych lektur! 😍 Wszystkie medyczne książki  będę oznaczała #rokzksiążkąmedyczną, do czego Was też namawiam! A w trakcie trwania akcji będą pojawiały się różne niespodzianki, więc śledźcie uważnie i mnie, i @literatura_osobliwej 🧠

To jak, wchodzicie w to?

#bardziejlubieksiazki #takczytam
#bookstagramtopasja #igreaders #czytambolubie #czytaniejestfajne #bookishfeatures #booksbooksandmorebooks #bookbrain #tv_fadingbeauty #tv_living #tv_stilllife #simplebeyond #simplicityisbeauty #brain #mybookfeatures #readingismylife
Proszę państwa, co to jest za książka! Morderc Proszę państwa, co to jest za książka! Mordercze chomiki, robaki w oczach i mózgach, zupa z kupy, masochizm każdego z nas, rozwiązłe pingwiny, jedzenie surowych ślimaków, klauni, woskowina i przeszczepy głowy! I wiele, wiele więcej! 

KOCHAM takie książki i takich autorów. Bo pokazują, że nauka nie jest nudna, że książki popularnonaukowe są dla każdego i można je czytać jak najlepsze powieści, że świat jest fascynującym miejscem. Dzięki nim dowiadujemy się fantastycznych rzeczy! A przy tej gratis wpada dużo śmiechu i mnóstwo ciekawostek, którymi potem można szpanować w towarzystwie 😁

Jeśli kiedyś zastanawialiście się, dlaczego lubimy czytać książki o śmierci, dlaczego pociąga nas to, co teoretycznie nie powinno, przeczytajcie! I wpadnijcie na YT i obejrzyjcie o niej film! Wybrałam kilka ciekawostek na zachętę 😊 Jestem ciekawa ile będzie wyświetleń - zgodnie z tym, że to, co ohydne nas przyciąga, powinniście nie móc się oprzeć, żeby film obejrzeć! 🤣 Ale! Oglądacie go na własną odpowiedzialność! Starałam się, żeby nie było zbyt ohydnie (to jednak co innego czytać o czymś, a coś zobaczyć), no ale każdy ma różny poziom wrażliwości! 

To teraz tak szczerze - co Was obrzydza najbardziej na świecie? 😁 U mnie to chyba ruszające się jedzenie, oczywiście robaki w oczach (i w zasadzie wszystko, co z nimi związane) i dźwięk wymiotowania 🙈

@burdaksiazki #bardziejlubieksiazki #cozaohyda #ksiazka #popscience #popularnonaukowe #erikaengelhaupt #burdaksiążki #bibliophilelife #bookstagramtopasja #booksbooksandmorebooks #ksiazkanadzis #gorydetails #czytam #czytaniejestfajne #bibliophile #readingismylife
"Jestem inny. Jestem osobą. Jestem szczęśliwy". "Jestem inny. Jestem osobą. Jestem szczęśliwy".

Lubię takie sytuacje. Napisałam dzisiaj o rewelacyjnej książce! Pojawiły się też wyniki plebiscytu @opowiem_ci, w którym na 9 kategorii wyróżniono mnie 5 razy (w tym dwa trzecie miejsca). Dzięki temu przyszło tu dużo nowych osób i trafią od razu na "Trzecią płeć świata"! Czy może być lepiej?

Za wszystkie głosy serdecznie Wam dziękuję! Rozgadałam się trochę na stories, więc lećcie tam, a tu chciałam Was zachęcić do tej książki! Waldemar Kuligowski opisuje 13 społeczności, w których ludzie nie żyją w czarno-białym świecie, nie stosują się do narzuconych norm, które mówią im, kim są. Trzecia płeć to definicja ludzi, którzy nie uznają siebie ani za mężczyzn ani za kobiety. 

Chciałabym, żeby każdy przeczytał tę książkę, zwłaszcza ci, którzy nie przyjmują do wiadomości istnienia trzeciej płci, którzy krzyczą, że LGBT to wymysł współczesności. Może właśnie dzięki tej książce, dzięki poznaniu innych kultur, coś otworzy im się w głowie? Ja, mimo że jakąś tam wiedzę mam, dowiedziałam się z niej mnóstwa nowych rzeczy i będę ją nazywać jedną z ważniejszych książek z 2021 roku, choć premierę miała w 2020.

Bardzo potrzebujemy takich książek. Czytajcie ją i puszczacie info dalej! Będę wdzięczna za zapisanie posta, udostępnienie, niech jak najwięcej osób o niej się dowie.

Piękne ilustracje wykonała @mariannasztyma

@albus_wydawnictwo 

#bardziejlubieksiazki #trzeciapłeć #trzeciapłećświata #flatlaypoland #bookblogger #bookishfeatures #waldemarkuligowski #takczytam #wartoczytać #ważnaksiążka #bibliophilelife #bookishfeatures #ksiazka #czytanie #czytam
W tym roku postanowiłam mniej kupować rzeczy, a W tym roku postanowiłam mniej kupować rzeczy, a więcej pomagać. Zrobić tego rodzaju nawyk, który wchodzi w krew na całe życie. Na małą skalę, jak zobaczę ładny kubek w Pepco, to uczciwie stwierdzę, że nie potrzebuję 27 kubka, a pieniądze przeleję na jakich cel. 

I trochę też tak zrobiłam z puzzlami. Wiecie, że chciałabym, że puzzle z moimi zdjęciami były dostępne w szerszej sprzedaży. Nie jest to łatwy temat. W każdym razie zamówiłam sobie do testów puzzle - jedne z firmy puzzleyou, drugie z @trefl_toys 😊 To jedyne takie egzemplarze na świecie - na razie! Miałam z nimi zrobić rozdanie, ale ostatecznie wystawiłam je wczoraj na aukcję @fundacjawosp ♥️ 

Wy kupujecie najbardziej ekskluzywną edycję puzzli na świecie 😁 Ja się cieszę, że mogę coś charytatywnie sprzedać. Razem pomagamy i robimy coś dobrego! 😍

Zapraszam do licytowania, link zostawię Wam na stories i w bio! Będę też wdzięczna za zapisanie posta i udostępnianie - niech leci w świat!

#bardziejlubieksiazki #puzzlezapuzzle #puzzlemania #puzzletime #puzzles #puzzlelover #puzzleaddict #wośp #wielkaorkiestraświątecznejpomocy #aukcja #czasaminieczytam #boukładampuzzle
Dzisiaj o 19 zapraszam na lajw! Będzie o bibliote Dzisiaj o 19 zapraszam na lajw! Będzie o bibliotekach, czyli jednym z moich ulubionych tematów! Nie wiem czy wiecie, że jestem bibliotekarką - bardzo lubię ten zawód i nie wyobrażam sobie pracy nigdzie indziej. Ale jak każdy zawód, ma swoje plusy i minusy i przy bliższym poznaniu okazuje się być trochę czymś innym, niż sobie wyobrażaliście 😉

O 19 odpowiem na Wasze pytania (postaram się na wszystkie!) więc serdecznie zapraszam! Jeśli jesteś ciekawa/y jak wygląda praca w biblio, na pewno dowiesz się czegoś fajnego! Jeśli jesteś bibliotekarką/bibliotekarzem wpadnij dorzucić swoje trzy grosze 😊

To jak, kto chciał kiedyś pracować w biblio? 😁

 #makelibrariesgreatagain #bardziejlubieksiazki #takczytam #ksiazka #booksbooksandmorebooks #librarygirl #libraries #bookishfeatures #bookstagramtopasja #bookshelves #czytambolubie #ksiazki #readingismysuperpower #readingismylife #librarystorytime #librarylife
Problem z ładnymi książkami jest taki, że nie Problem z ładnymi książkami jest taki, że nie umiem wybrać jednego zdjęcia. Na szczęście jest karuzela! 😁

Jutro ma premierę trzecia część klimatycznej tetralogii @maja.lunde Na okładce przeczytamy, że to najlepsza jej powieść i ja się z tym zgadzam! Wpadnijcie na blog przeczytać dlaczego!

Czytaliście "Historię pszczół" albo "Błękit"? Zamierzacie poznać "Ostatniego"? Ja w tej tetralogii lubię wiele rzeczy - podział na trzy plany czasowe, to, że powieść zwraca uwagę na tak ważne rzeczy i że czerpie z prawdziwych wydarzeń. 

Do tego jeszcze ja uwielbiam grać w gry o postapokaliptycznym świecie. Uwielbiam Fallouty, The Last Of Us, The Walking dead. Zbieranie rzeczy, szukanie, próby przetrwania itd. Czytając "Ostatniego" zaczęłam się zastanawiać, czy dałabym radę przetrwać w takim świecie - bez wody, bez innych ludzi, bez prądu, czy umiałabym zdobyć jedzenie, obronić się, podjąć właściwie decyzje. Maja Lunde zmusza do myślenia. Jednocześnie to bardzo smutne książki, przerażające też w jakiś sposób. 

Wszystkie trzy powieści są wspaniałe i zdecydowanie warto je poznać! To nie tylko ciekawe fabularne opowieści z interesującymi postaciami - to również okazja do zastanowienia się nad wieloma innymi rzeczami, nad którymi być może do tej pory się nie zastanawialiście!

@wydawnictwoliterackie #bardziejlubieksiazki #przewalskishest #ostatni #majalunde #takczytam #bibliophilelife #bookstagramtopasja #igreaders #bookishfeatures #mybookishfeatures #bibliophile #ksiazka #booksbooksandmorebooks #tv_fadingbeauty #mylibrary #bookshelves #bookblogger #ksiazkanadzis #booklover #alwaysreading #coffeeandbooks
Dzisiaj #instawtorek i temat #białe. Zastanawiał Dzisiaj #instawtorek i temat #białe. Zastanawiałam się chwilę, że czy brać udział, ale wymyślanie zdjęcia pod konkretny temat jest fajne! Więc będę na instawtorku, choć może nie co tydzień! 

Śniegu w tym roku w ogóle nie widziałam na oczy. Ale i tak przecież zawsze przy interpretacji skręcam gdzieś w nieoczywistą uliczkę. Najpierw skojarzyłam mi się książka Ilony Wiśniewskiej "Białe". Potem pomyślałam o białej, czystej karcie, jaką jest nasze życie, którą dopiero musimy zapisać. Stąd już krok do książkowych opowieści, które również zapełniają białe karty książki. A ponieważ zawsze marzyły mi się literki wypadające z książki - oto one! 

#bardziejlubieksiazki #instawtorek_kfs #dziewczynykfs #whitephotography #takczytam #igreaders #mybookishfeatures #bookstagramtopasja #igcreative_editz #creativemobs #inspiremyinstagram #readingismylife #bibliophilelife #photomanipulation #alwaysreading
Zazwyczaj zdjęcia skończonych puzzli wrzucam na Zazwyczaj zdjęcia skończonych puzzli wrzucam na @dianachmiel, ale pomyślałam, że skoro mamy Bajkowy Rok i miesiąc Pięknej i Bestii to te wrzucę tutaj!

Puzzle zrobione z obrazów Thomasa Kinkade'a są przepiękne! To cała seria z bajek Disney'a - wcale nie takie proste w układaniu, ale przyjemność jest wielka. Jakościowo są rewelacyjne! To takie puzzle, kiedy mówisz sobie, że "to jeszcze jeden puzzel" i łapiesz się po 30 że dalej układasz 🤣

A swoją drogą "Piękna i bestia" to jedna z moich ulubionych bajek Disney'a! Jaka jest Wasza?

@puzzlepremiumpl #bardziejlubieksiazki #thomaskinkade #puzzlemania #disneypuzzle #puzzletime #puzzlelover #puzzleaddict #flatlaypoland #flatlaytoday #flatlaybooks #układampuzzle #beautyandthebeast #disneycartoon
Load More... Follow on Instagram

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Archiwa

PATRONATY

Tracks WordPress Theme by Compete Themes.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.
Przeczytaj poprzedni wpis:
Upadek olbrzymów

Maurice Isserman, Stewart Weaver || Tłumaczenie Miłosz Młynarz Ostatnio trochę odsunęłam się od literatury górskiej,…

Zamknij