Przejdź do zawartości

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

o książkach, które lubię bardziej niż ludzi

  • Strona główna
  • Info
    • O mnie
    • Moje teksty
    • Odwiedzam
    • Patronaty
    • Współpraca
  • Książki
    • 5 książek, które…
    • Australia
    • Biografie
    • Dla dzieci i młodzieży
    • Góry
    • Komiksy
    • Kosmiczne
    • Kryminały/Thrillery
    • Mordercy
    • Obozowa
    • Podróżnicza
    • Popularnonaukowa
    • Poradniki
    • Powieści inne
    • Poza ramami
    • Reportaże
  • Rozmowy
  • Inne
    • Gry
    • Śladami książek
    • Nie o książkach
    • Zdjęcia
  • Wyślij książkę
  • Plakaty
  • Do pobrania
    • Do pobrania
  • Polityka cookies
Poza ramami

Zapowiedzi lipcowe 2022

Cześć w lipcu! Zawsze w wakacyjne miesiące liczę na to, że będzie mniej interesujących nowości – przez ostatnie lata się to nie sprawdzało, ale tym razem mam dla Was około 20 książek. Więc w porównaniu do miesiąca, kiedy było ich 40 jest postęp! Zobaczcie!

Zacznę od czegoś, czego się być może nie spodziewaliście, ale ja naprawdę jestem fanką takich lekkich lektur na wakacje! Są miłe, sympatyczne, czyta się je w kilka godzin, nie wymagają myślenia, są czystą rozrywką i relaksem. W lipcu będzie ich mnóstwo, ja wybrałam trzy dla przykładu. Niektórzy wolą życie po grecku to historia Anny która rzuca pracę, rozstaje się z chłopakiem i rusza kamperem do Grecji śladami swojego ojca. Oczywiście w międzyczasie pojawia się piękny, irlandzki autostopowicz. Miłość ma smak halloumi to historia Frei, która rzuca pracę, rozstaje się z chłopakiem i wyrusza na cypryjską wyspę, by wziąć udział w konkkursie kulinarnym, który był jej marzeniem. A Lepiej niż w filmach to historia Liz, która jest zakochana w pewnym chłopaku i żeby go zdobyć zaprzyjaźnia się z jego najlepszym przyjacielem, którego sama nie znosi. Oczywiście do czasu. 

Będą też trzy fantastyczne reportaże z Czarnego. Wąż i tęcza. Voodoo, zombie i tajne stowarzyszenia na Haiti Autor wyrusza na Haiti, by rozpocząć naukowe śledztwo, którego celem jest odkrycie toksyny zmieniającej człowieka w zombie. Po zagłębieniu się w kulturę vodoun i doświadczeniu mistycznych obrzędów wpada na trop dwóch trucizn pozyskiwanych z ryb i płazów. Pierwsza wywołuje stan zbliżony do śmierci klinicznej, druga odwraca ten proces, jednak trwale uszkadza mózg, pozbawiając daną osobę własnej woli i indywidualnej tożsamości. Co jednak najbardziej fascynujące – z obu chętnie korzystają władze wioski. To nie tylko zdumiewająca historia o procesie zombifikacji, ale przede wszystkim o podróży w najbardziej pierwotne zakątki ludzkiej duchowości. Autor doskonale kreśli fenomen krwawych rytuałów vodoun, które stają się punktem wyjścia do zrozumienia doświadczonej brutalnym kolonializmem historii Haiti.

Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi W Natchez, niewielkim mieście nad rzeką Missisipi, czas jakby się zatrzymał. We wspaniałych rezydencjach wzniesionych przed wojną secesyjną matrony w krynolinach opowiadają gościom o historii tego miejsca, a potem oprowadzają ich po imponujących posiadłościach. Uważny słuchacz będzie jednak zdezorientowany – a co z niewolnikami? Dlaczego prawie zniknęli z tych opowieści? Czy to nie tu mieścił się drugi co do wielkości na Południu targ, na którym kupowano i sprzedawano ludzi? Nie chodzi o wojnę, rasizm, niewolnictwo – odpowiedzą mu – chodzi o piękno naszych domów, celebrowanie naszej spuścizny! Dumni ze swojej ekscentryczności, mieszkańcy miasta pielęgnują stare rytuały – coroczne przedstawienia w dość wybiórczy sposób prezentujące przeszłość miasta, świąteczną paradę, w czasie której pijani kierowcy pod ochroną policji rozdają podarki dzieciom z ubogich rodzin… Natchez nie jest jednoznaczne. Podczas wojny secesyjnej opowiedziało się po stronie Unii. Miało cieszącego się ogromnym poparciem czarnego burmistrza i czarną większość wśród radnych. Wielu ludzi nie chce podziałów. W końcu tutejsi biali i czarni to często całkiem dosłownie – siostry i bracia. Ale jak żyć razem, mając tak odmienne doświadczenia? Jak znaleźć słowa, żeby opowiedzieć wspólną historię?

Podhale. Wszystko na sprzedaż Zakopane – niegdyś tygiel artystyczny, dziś “Las Vegas Podhala”. I choć mieszkańcy nie ustają w walce o kształt swojego miasta, wciąż przegrywają z właścicielami firm i inwestorami, którym zależy głównie na pomnażaniu majątku dzięki masowej turystyce. Aleksander Gurgul przygląda się więc podhalańskiej patodeweloperce, przytacza litanię haseł reklamowych z zakopianki, zwanej przez internautów billboardzianką, rozlicza kierowców lokalnych busów i opisuje największe zaniedbania wynikające z ignorancji zarówno władz, jak i turystów. Nie boi się też trudnych tematów – pisze o przemocy domowej i wykorzystywaniu zwierząt. Z troską miłośnika i znawcy regionu zastanawia się nad przyszłością Podhala.
Książka Gurgula to opowieść o polskim kapitalizmie i jego pułapkach oraz reportaż o jednym z najliczniej odwiedzanych regionów w Polsce, w którym wszystko jest na sprzedaż. Wystarczy dodać parzenicę.

Będzie też reportersko i popularnonaukowo. Trójstyk. Gawęda o granicach Bywa, że wiecha graniczna – wysoki kij z przytroczoną do niego wiązką siana – może zyskać urzędową moc, by dzielić świat na „swój” i „obcy”, a nawet „wrogi”, i w środku niczego dzielić ludzi i wspólnoty, mieszać języki, prowokować nienawiść. Taką właśnie krainą, którą przez stulecia dzieliły odgórnie narzucane granice, jest Północna Suwalszczyzna. Ze splątanych dziejów tego skrawka ziemi Aleksandra Domańska wydobywa głosy jego dawnych mieszkańców, by opowiedzieć, jak bardzo o ich losach decydowała nakreślona na mapie linia.

Nadzy nie boją się wody. Reportaż o ucieczce przed wojną. Matthieu Aikins porzuca swój kanadyjski paszport oraz prawdziwą tożsamość. Świadomy niebezpieczeństwa, postanawia sprawdzić, jak kryzys migracyjny wygląda od środka. Podczas odysei rzez ląd i morze pokonuje piętrzące się przeszkody oraz poznaje świat szmuglerów, polityków i zwykłych mieszkańców Afganistanu. Towarzyszy ludziom, którzy zostali zmuszeni do ucieczki z ojczyzny spustoszonej wojną. W tym niezwykłym reportażu podążamy z Aikinsem śmiertelnie niebezpiecznym szlakiem przemytników. W 2016 roku dziennikarz wyrusza z rozdartego wojną Kabulu do Europy razem ze swoim przyjacielem Omarem, młodym kierowcą i tłumaczem, oraz z milionami uchodźców poszukujących lepszej przyszłości. Nadzy nie boją się wody to coś więcej niż tylko kronika tragicznej podróży śladami migrantów. To również pełna uniwersalnych prawd opowieść o miłości i przyjaźni, ludzkim cierpieniu i nieprawdopodobnej wytrzymałości oraz chwytające za serce świadectwo burzliwych czasów, w jakich przyszło nam żyć. To historia podzielonego świata, w którym każdy szuka bezpiecznego miejsca.

No i książka medyczna Lekarz prawdę ci powie. Subiektywny przewodnik po najczęstszych dolegliwościach. Dlaczego stresowi nieraz towarzyszy biegunka? Czemu nastolatki i kulturyści mają trądzik? Dlaczego mamy ochotę ziewać, gdy jesteśmy zmęczeni, zdenerwowani albo kiedy myślimy o ziewaniu? Czemu mężczyźni łysieją zdecydowanie częściej niż kobiety?Sarah Holper wyjaśnia nam, co kryje się za konkretnymi objawami medycznymi: od bólu głowy przez swędzenie skóry i brzęczenie w uszach po jaskrawożółty mocz. Dzięki zapadającym w pamięć historiom pacjentów, zdumiewającym faktom z dziejów medycyny, ciekawostkom kulturowym i z fizjologii innych gatunków, a także lekarskim sekretom autorka przekazuje nam wiedzę potrzebną, aby lepiej rozumieć sygnały, jakie wysyła nasze ciało.

I zanim przejdziemy do powieści, których w tym miesiącu jest dużo, jeszcze trzy książki! Dziki ogród Łukasza Łuczaja przyciąga okładką. Autor opowiada w nim, czym jest dziki ogród i dlaczego warto go założyć, ile gatunków może zmieścić oraz co powinniśmy wiedzieć, zanim zaczniemy go planować. Zostało tu opisanych kilkaset gatunków roślin, które mogą pojawić się w dzikim ogrodzie. A że autor jest biologiem i projektantem ogrodów myślę, że można się od niego dużo fajnych rzeczy nauczyć.

W ramach ciekawostki, ale też inspiracji wrzucam Zacznij od kropki. Twoje ćwiczenia z kreatywności. Mam wielką ochotę sprawdzić, co wyjdzie mi z kropki – wygląda na to, że rysujemy kropkę a potem idziemy tam, gdzie nasza kreatywność nas zaprowadzi. Wcześniej tego autora wyszła książka Kropka. Prosta historia o tym, dokąd nas doprowadzi pomysłowość i wyobraźnia. Bo przecież w każdym z nas może drzemać wyjątkowy talent! „Kropka” Petera H. Reynoldsa stała się inspiracją dla wielu nauczycieli, którzy zainaugurowali coroczne obchodzenie Międzynarodowego Dnia Kropki. To przypadające 15 września święto jest obchodzone już w ponad stu krajach, stając się okazją do twórczych działań w przedszkolach i szkołach.

I oczywiście, oczywiście nie mogłam pominąć kosmicznego komiksu! Układ Słoneczny. Nasze miejsce w kosmosie to fantastyczny komiks, z którego dowiecie się podstawowych informacji o naszym Wszechświecie. Sięgnij do gwiazd! Wybierz się w głąb Układu Słonecznego, gdzie nie dotarło jeszcze żadne dziecko! Poznaj dokładnie najbliższych sąsiadów Ziemi – Wenus z jej kwaśnymi ulewami, Saturna opasanego pierścieniami lodu i sam środek tego wszystkiego, czyli Słońce. Od czasów pierwszych astronomów do zrobotyzowanych misji NASA na Marsa – przestrzeń kosmiczna nie przestaje fascynować ludzi. Każdego dnia dowiadujemy się czegoś nowego o Układzie Słonecznym. Czy wiesz, że powstał z obłoku kosmicznego pyłu? Że Wielka Czerwona Plama na Jowiszu jest w istocie ogromną burzą? Dołącz do Sary, Jill i ich dzielnych zwierzaków, by wziąć udział w wyprawie, dzięki której poznasz zdumiewające obiekty Układu Słonecznego – i nie tylko!

I będzie mnóstwo pięknych i ciekawych powieści. Wyznania Frannie Langton Służąca i była niewolnica zostaje oskarżona o morderstwo swoich pracodawców. Jej ofiarami mieli być znany angielski naukowiec George Benham i jego ekscentryczna żona Marguerite, którą z Frannie połączył płomienny, ale zakazany romans. Oskarżona nie pamięta tragicznej nocy, w której popełniono zbrodnię. Przed przybyciem do Londynu Frannie pracowała na jamajskiej plantacji trzciny cukrowej zwanej Rajem. Służyła tam jako asystentka upiornego lekarza, który wykonywał eksperymenty mające udowodnić różnice między rasami. Później wcale nie było lepiej. Jej procesowi przyglądał się cały Londyn, a w prasie pojawiały się coraz to nowsze sensacyjne doniesienia na temat oskarżonej. Czy miały jednak coś wspólnego z prawdą?

Marzenie panny Benson. Mając lat dziesięć, Margery Benson się zakochała. Mając lat czterdzieści sześć, uświadamia sobie, że to ostatni moment, by odnaleźć tę miłość i zacząć wszystko od nowa. Rzuca pracę nauczycielki i postanawia podążyć za marzeniem z dzieciństwa – odnaleźć złotego chrząszcza, który przed laty oczarował ją na ilustracji w książce o niesamowitych stworzeniach. Na jej ogłoszenie o poszukiwaniu asystenta na ekspedycję do Nowej Kaledonii zgłasza się niejaka Enid Pretty. Ubrana w jasnoróżowy kostium blondynka nie wygląda na osobę, która ma jakiekolwiek pojęcie o takich wyprawach. Margery nie znosi jej od pierwszego wejrzenia, ale nie ma wyboru. Jeśli chce wyruszyć w podróż, jest skazana na Enid…

Towarzyski poradnik dla panien bez posagu Kitty Talbot nie jest ani wybitnie wykształcona, ani szczególnie dystyngowana, ma jednak sporo sprytu, pomysłowości i… długów odziedziczonych po ojcu. Potrzebuje pieniędzy, a ściślej mówiąc – męża, który nimi dysponuje. Bądź co bądź jest rok 1818 i jedynie mężczyźni mogą się bogacić… Dziewczyna ma zaledwie trzy miesiące, by uchronić siebie i cztery swoje siostry przed ruiną. Jest tylko jedno wyjście – trzeba zapolować wśród londyńskiej socjety. Jednak na drodze Kitty staje lord Radcliffe. Arystokrata od razu rozpoznaje w młodej pannie łowczynię fortun. Nie zamierza dopuścić, by dopięła celu. Zapowiada się zaciekła walka. Żaden z przeciwników nie wie, jaki będzie jej wynik, zwłaszcza że los wtrąci tu swoje trzy grosze…

M*A*S*H. Ponadczasowa satyra wojenna, na podstawie której powstał kultowy serial Ja wprawdzie serialu nie oglądałam nigdy jakoś mocno, ale akurat satyry wojenne lubię i jestem bardzo ciekawa tej książki! Pełna humoru opowieść o lekarzach i pielęgniarkach, którzy w trakcie wojny koreańskiej pracowali w polowych wojskowych szpitalach chirurgicznych. Zbyt młodzi, wrażliwi i niedoświadczeni, by mierzyć się z okrucieństwem wojny. Niektórzy tracą panowanie nad sobą, ale większość po prostu sprawia kłopoty swoim dowódcom. Aby odreagować życie w napięciu, zaglądają do kieliszka i romansują. Każdy z nich szuka własnej recepty na poradzenie sobie z traumą spowodowaną przez wojnę i stara się humorem przykryć tragiczne okoliczności, w których przyszło im funkcjonować.

Mamy też wznowienie Magicznych lat Roberta McCammona. Niewielkie miasteczko Zephyr w Alabamie, lata 60. XX wieku. Pewnego marcowego ranka jedenastoletni Cory Mackenson oraz jego ojciec są świadkami tajemniczego wypadku: w głąb jeziora stacza się samochód ze zmasakrowanymi zwłokami mężczyzny. Miejscowy szeryf nie potrafi rozwikłać zagadki okrutnej zbrodni, nie znajduje żadnych śladów mordercy, nie wiadomo też, kim jest ofiara. Cory, wstrząśnięty myślą, że w jego mieście żyje zabójca, postanawia sam go znaleźć. Jedyny trop, jakim dysponuje, to małe zielone piórko, które znalazł wtedy nad jeziorem, oraz mgliste wspomnienie skrytej w mroku lasu sylwetki w długim płaszczu. Nie mając innych poszlak, zaczyna uważniej przyglądać się mieszkańcom Zephyr.

Zanim wystygnie kawa A gdyby móc cofnąć się w czasie? Gdyby choć na chwilę wrócić do przeszłości i spróbować coś wyjaśnić, czemuś zaradzić, spotkać się z kimś, może po raz ostatni… W małej bocznej uliczce w Tokio ukryła się klimatyczna kawiarnia, która od ponad stu lat serwuje starannie parzoną kawę. Krążą pogłoski, że swoim klientom oferuje też wyjątkową możliwość podróży w czasie. W „Zanim wystygnie kawa” spotykamy cztery osoby, z których każda ma nadzieję skorzystać z tej oferty. Ktoś chce się skonfrontować z dawną miłością, ktoś powrócić do czasów sprzed utraty pamięci, zobaczyć się z siostrą, spotkać córkę, której nigdy nie było okazji poznać. Wszystko może się wydarzyć, ale pod wieloma warunkami. Najważniejszy: musisz wrócić, zanim wystygnie twoja kawa.

I teraz kryminalnie. J.D.Baker to autor trylogii z Samem Porterem, a teraz mamy jego nową książkę W jej sercu czai się mrok. Po stracie rodziców młody Jack Thatch widzi na cmentarzu Stellę – tajemniczą ośmioletnią dziewczynkę o ciemnych włosach i jeszcze ciemniejszych oczach, siedzącą samotnie na ławce, ściskającą ulubioną książkę. To krótkie spotkanie wywołuje obsesję. Jack myśli o niej bezustannie, aż w końcu odnajduje ją ponownie dokładnie rok później, siedzącą na tej samej ławce, tylko po to, by wkrótce zniknąć. W zaułku zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Całe jego ciało jest spalone, ale ubranie zupełnie nietknięte. Detektyw Faustino Brier widzi to nie po raz pierwszy i wie, że nie ostatni. Za rok od dzisiaj znajdzie kogoś podobnego. Dokładnie 9 sierpnia. Odizolowany od świata w zacienionym laboratorium, mały chłopiec znany tylko jako Obiekt „D” czeka, rośnie, uczy się. Nie wolno mu z nikim rozmawiać. Nigdy nie zaznał czyjegoś dotyku. Jego moc jest tak przerażająca, że ci, którzy go kontrolują, nigdy nie pozwolą mu opuścić tych murów.

Idealne morderstwo – Victoria Ford miała romans z odnoszącym sukcesy pisarzem, którego martwe ciało znaleziono na balkonie jego luksusowej rezydencji. Całe miejsce zbrodni było pokryte śladami jej DNA, a nieodkryte dotąd poszlaki po dwudziestu latach otwierają sprawę na nowo. Zyskująca popularność gwiazda telewizyjna Avery Mason wie, że ta historia to złoto i jedzie do Nowego Jorku, by zdobyć więcej informacji. Jednak im bardziej zagłębia się w wydarzenia, tym więcej dowiaduje się o mrocznej stronie życia Victorii. W tym samym czasie przeszłość Avery – ta, którą ukrywała przed swoimi współpracownikami i publicznością – stopniowo wychodzi na światło dzienne. Szokujące szczegóły związane z tym, co obie kobiety zrobiły w przeszłości, nie chcą pozostać pogrzebane na zawsze…

Czy mnie znasz? – David Raker wkracza do akcji wtedy, gdy nikt inny nie może już pomóc ludziom, których bliscy zapadli się pod ziemię. Tym razem jednak zwraca się do niego sam zaginiony i prosi, by pomógł mu odnaleźć… siebie. I nie chodzi tu o pomoc psychologiczną. Dziesięć miesięcy wcześniej Richard Kite – jeśli to w ogóle jego prawdziwe nazwisko – zostaje wyłowiony z morza na wybrzeżu Anglii, pobity i ledwie żywy. Nie pamięta, kim jest ani skąd pochodzi. Policja próbuje to ustalić, lecz bezskutecznie. W prasie ukazują się artykuły i ogłoszenia z prośbami, by zgłaszał się każdy, kto może cokolwiek powiedzieć. I znów nic – nikt w Wielkiej Brytanii nie zna tego człowieka… albo nie chce się do tego przyznać.
Ostatnią nadzieją dla Kite’a jest David Raker. Ten jednak ma więcej pytań niż odpowiedzi.
 

I trzy ostatnie tytuły na lipiec. Bullet Train. Zabójczy pociąg to kolejny japoński thriller, na który warto zwrócić uwagę. Mamy japoński pociąg Shinkansen, do którego wsiadło dziewięciu zawodowych morderców i jeden amator. Profesjonaliści zyskują twarze zwykłych, z pozoru niewyróżniających się ludzi, a amator, który jest jeszcze uczniem gimnazjum, planuje skomplikowaną intrygę z piekła rodem… Brzmi intrygująco!

Autoboyography to książka, której słuchałam w tamtym roku i podobała mi się, ale ostatnio przeczytałam całkiem krytyczny tekst o niej i fajnie było na nią spojrzeć z innej strony, więc czytajcie, ale z dystansem. Mamy dwóch chłopaków, którzy zakochują się w sobie, ale sprawę utrudnia fakt, że jeden z nich jest z bardzo konserwatywnej rodziny mormonów.

I na sam koniec, z czystego sentymentu nowa powieść Harlana Cobena. Kiedyś uwielbiałam jego książki i w sumie z chęcią sprawdziłabym, czy dalej ma to coś. “Brakujący element” to drugi tom z cyklu Wilde. Wilde jako małe dziecko został porzucony w lesie. Po latach, już jako dorosły mężczyzna, postanawia dowiedzieć się więcej o swoim pochodzeniu. A to prowadzi to kolejnych zagadek, z którymi Wilde musi się mierzyć. Przyznaję, ciekawy pomysł na postać i mam ochotę ją poznać.

 
 
 
 
 

Poprzedni wpis Nad rzekę, której nie ma

Następny wpis Zapowiedzi sierpniowe 2022

KategoriePoza ramami

Etykietynowości premiery

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

TAGI

agora albatros australia autyzm czarna owca czarne dla dzieci dowody na istnienie dwie siostry góry himalaizm historia insignis japonia kobiece kobiety komiks kosmos literackie marginesy medycyna Muza mózg nasza księgarnia nauka non fiction nowości obozowa otwarte podróże poznańskie premiery prószyński PWN rebis rozmowa scenariusz na grę sqn virtualo wojna wuj wywiad zapowiedzi Znak zysk i ska

Instagram

Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtore Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtorek_kfs coś innego niż zwykle. Miałam piękną muszelkę, a temat na dzisiaj to koło i nie mogło się to skończyć inaczej. Jeśli obserwowaliście moje stories, to wiecie, że przez ostatnie dwa tygodnie zrobiłam mnóstwo zdjęć kwiatków - jedno zdjęcie musiało się znaleźć w feedzie. 

A poza tym jeśli chodzi o kształty, to przyroda zawsze mnie zachwyca! I ostatecznie jest karuzela, bo absolutnie nie umiem się zdecydować, którą wersję wolę! A Wy? Jaki kolor jest najlepszy - różowy, żółty i czy biały? ⭐

Dzisiaj też powinny pojawić się wrześniowe zapowiedzi, ale będą jutro (jeśli mi się uda je skończyć). Jakiś tak ciężko wrócić po urlopie do stałej rutyny 😁 A na niedzielę szykuję podsumowanie sierpnia, które prawdopodobnie będzie super 😍

Miłego wtorku!

@kobiecafotoszkola #fotowtorek_kfs #fotowtorek #dziewczynykfs #fotografiaprzyrodnicza #muszelka #flowerstagram #tv_living #tv_fadingbeauty #tv_neatly #tv_stilllife #tv_nature #naturephotography #naturegram #flowerpower
Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, któ Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, której lektura wywołała we mnie bardzo dużo emocji. "Trawa" to opowieść o koreańskiej dziewczynie, Lee Ok-sun, która została zmuszona do świadczenia usług seksualnych w japońskiej armii cesarskiej podczas drugiej wojny światowej.

Wizualnie ta opowieść jest jednocześnie piękna i trudna, rysowniczka perfekcyjnie oddała klimat historii. Ale treść... treść zostaje z czytelnikiem na długo. Lee Ok-sun nie miała łatwego życia od samego początku, ale jej los był jednym z wielu podobnych. Oddana z domu rodzinnego, pracująca fizycznie ponad siły, w końcu porwana i zmuszona do pracy seksualnej w dramatycznych warunkach. W wielu miejscach nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, zatrzymywałam się, myślałam. Ten temat historycznie jest mi obcy, więc tym bardziej cieszę się, że ta powieść powstała i że została przetłumaczona na język polski. To opowieść o kobietach, ale również o całym społeczeństwie koreańskim i japońskim (bohaterka po latach wraca do rodziny, ale ta, dowiadując się o seksualnej pracy, ją odtrąca), jest o masakrze w Nankinie, o Hiroszimie, o zamiataniu niewygodnej historii pod dywan i udawaniu, że nigdy się nie wydarzyła. 

To hołd dla kobiet, które przeżyły piekło i nikt nigdy ich za to nie przeprosił ani im tego nie wynagrodził (jeśli w ogóle jest to możliwe). Piękna  książka, którą warto przeczytać, warto dowiedzieć się tych rzeczy, warto poznać tę kobiety. U mnie na pewno ląduje na liście najlepszych książek przeczytanych w tym roku!

@centrala_books #bardziejlubieksiazki #trawa #keumsukgendrykim #komiks #powieśćgraficzna #takczytam #bookstagramtopasja #igreads #czytanie #ksiazka #ksiazkanadzis #bookishart #booksbooksbooks #ksiazkadlaciebie #bibliophile #bibliophilelife #czytaniewplenerze
Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym r Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym razem cykl Bajkowy Rok. Sierpień należał do Pocahontas - to jedna z tych animacji, o których wiemy, że jest o prawdziwej postaci, więc pewnie ten film aż tak bardzo Was nie zaskoczy, jak robiły to poprzednie. Ale warto go obejrzeć, bo poznacie Pocahontas i jej prawdziwą historię, kilka ciekawostek z samej animacji, odbiór animacji wśród rdzennych mieszkańców Ameryki i kilka książek o rdzennych mieszkańcach, które warto przeczytać.

I tym razem bardzo długo myślałam nad zdjęciem. Jak zrobić Pocahontas bez przebierania się za nią? Ostatecznie wygrała scena z kolorowymi liśćmi i różowym niebem. Widać, że chodzi o Pocahontas? 

Miłej niedzieli i koniecznie dajcie znać, jak podobał Wam się film! 

#bardziejlubieksiazki #bajkowyrok #pocahontas #photooftheday #photomanipulationart #manipulationart #manipulationedit #igcreative #disneyprincess #disneyanimation #creativemobs
„Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej prag „Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej pragnęłam w moim życiu, jest po prostu wolność, a to oznacza również wolność od słuchania, co robić i kim być, jak się zachowywać”

I jeszcze jedna urlopowa lektura. "Nie w humorze" zaczęłam czytać w autobusie, skończyłam już na miejscu. Obejrzałam serial na Netflixie i mogę powiedzieć jedno - kocham Fran Lebowitz. Te felietony pochodzą z lat 70., pisała je jako młoda kobieta i są super ciekawe, ale szczerze powiem, że z dużo większą radością przeczytałabym coś, co napisała teraz. 

Uwielbiam takie osoby - sarkastyczne, z ciętą ripostą, bezlitośnie punktujące absurdy naszej rzeczywistości. Odważne, mówiące zawsze to, co myślą, do tego w tym wszystkim szalenie zabawne. I inteligentnie złośliwe. Uwielbiam i podziwiam. Chciałabym taka być, jak już dorosnę. Czasami sobie żartuję, że ja jestem za grzeczna - najczęściej machnę ręką, nic nie powiem. No i jestem z tego typu, że najlepsza riposta zawsze przychodzi do mnie długo po fakcie. Dlatego takie osoby jak Fran mają specjalne miejsce w moim serduszku! 

Czytaliście? Oglądaliście? Jeśli nie, to bardzo polecam! 

Pozowała @mon_stell ♥️

@wydawnictwoznakpl #bardziejlubieksiazki #franlebowitz #niewhumorze #ksiazka #czytanie #bookstagramtopasja #igreaders #czytam #read #booksbooksbooks #czytanie #bookishlove #czytamksiążki
Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zro Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż zrobiłaby w innych okolicznościach, tak myślę. Kiedyś już czytałam podobną książkę - "Drwale" Annie Proulx. 

Richard Powers w swojej "Listowieści" zabiera nas w świat drzew. Ale zanim o tym - brawa dla tłumacza Michała Kłobukowskiego za absolutnie genialną pracę. Tytuł to złoto! Książka Powersw to kilka historii o różnych ludziach, ktorych ścieżki w pewnym momencie się przecinają. Ale może bardziej niż o ludziach to historia o drzewach - albo może jeszcze bardziej o relacji między drzewami a człowiekiem.

Dużo się dzisiaj mówi o ekologii, a jednocześnie wycinamy, betonujemy, niszczymy. I nie wiemy o drzewach za wiele, a wystarczy trochę o nich poczytać, żeby odkryć, jak bardzo niesamowite są to organizmy. 

"Listowieść" to była piękna przygoda! Jest tam jeden bohater, który wyjątkowo przypadł mi do gustu - taki, który nie miał możliwości pełnego życia w świecie rzeczywistym, więc wymyślił epicką grę. To też książka z przesłaniem, skłaniająca do refleksji i przypominająca o wartości tego, co nas otacza.

Ps Plus to jedna z najładniejszych okładek w tym roku!

@wydawnictwo_wab #bardziejlubieksiazki #richardpowers #listowieść #theoverstory #ksiazka #bookstagramtopasja #igreads #bookishlove #takczytam #igreaders #booksbooksbooks #booksandnature #ksiazkanadzis #ksiazka #czytam #czytamksiążki #tv_living #beautifulbooks #tv_neatly #tv_fadingbeauty #czytanie
Miałam o tej książce napisać tylko na stories, Miałam o tej książce napisać tylko na stories, ale wczoraj czytałam ją do prawie czwartej nad ranem i pomyślałam, że zasługuje na swoje miejsce w feedzie. Bardzo lubię Jojo Moyes - to takie ksiazki, przy których odpoczywam, resetuję się, czuję się bezpiecznie, bo mają zwykle szczęśliwe zakończenia, ale po drodze czeka mnie wiele wzruszeń.

Trafiałam na jej lepsze i grosze (dla mnie) powieści, ale "Zakazany owoc" trafia na listę tych lepszych. Piękna, spokojna opowieść o ludziach - jak zawsze mamy dwa plany czasów, które w którymś momencie się łączą. 

Ale to co najbardziej mi się podobało to mój znienawidzony motyw. Brzmi dziwnie? Nie cierpię historii, w których dwójka ludzi się kocha najbardziej na świecie, ale nie są razem, zwykle z jakichś bzdurnych powodów. I ta książka pokazała mi, jak bardzo ja się zmieniłam przez ostatnie lata. Bo kiedyś byłam przekonana, że dla prawdziwej miłości można zrobić wszystko, że nie ma takiej przeszkody, której nie można pokonać. Że gdyby u mnie po latach pojawiła się największa miłość i powiedziała "Chodź ze mną" rzuciłbym wszystko i poszła.

Ale dzisiaj już nie. Dzisiaj już wiem, że są rzeczy, których nie można przeskoczyć. Że można chcieć najbardziej na świecie, ale to nie wystarczy. Że czasami odpowiedni czas mija. I że warto doceniać tych, co są, a nie marzyć o tych, których nie ma. I już wiem, że wcale bym wszystkiego nie rzuciła. 

Ale "Zakazany owoc" to zdecydowanie nie tylko romans! Pojawia się tam o wiele więcej ciekawych motywów i postaci! Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba, ale bohaterowie z tej książki naprawdę bardzo, bardzo do mnie trafili. Każdy jeden! A to się rzadko zdarza! Czytaliście? Znacie w ogóle tę autorkę?
 
@wydawnictwoznakpl @jojomoyesofficial #bardziejlubieksiazki #jojomoyes #zakazanyowoc #takczytam #bookstagramtopasja
#ksiazka #ksiazkanadzis #ksiazkoholizm #bookishlove #booksbooksbooks #readingismylife #booksandflowers #czytaniewplenerze
No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejs No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejszy #fotowtorek_kfs to hasło #magiafotografii i pomyślałam, że to świetna okazja, żeby wrzucić kilka selfiaków z aparatem. Bo mnie najczęściej można spotkać albo z książką albo z aparatem właśnie.

Zdjęcia robię od dzieciaka. Załapałam się jeszcze na klisze i do tej pory pamiętam, jak z koleżanką robiłyśmy sesję w domu, 36 klatek na filmie, potem szłyśmy wywoływać do fotografa i z niecierpliwością czekałyśmy na to, żeby je obejrzeć. To były świetne czasy! Pamiętam też swoją pierwszą cyfrówkę, to była Minolta. Potem, za pierwsze zarobione na zdjęciach pieniądze, kupiłam sobie lepszy aparat - Canona 350D i to nim robiłam większość czasu zdjęcia. Dopiero niedawno kupiłam sobie Canona 100D i Olumpuska, żeby mieć połączenie wifi.

Kocham fotografię i nawet ostatnio rozmawiałam o tym, że nie umiem się zdecydować na jakiś konkretny rodzaj. Książki, miniaturki, przyroda, portrety, makro, kompozyty - wszystko mnie bawi! Zdjęcia kocham jeszcze za jedną rzecz - za pamięć i łapanie chwil! Uwielbiam oglądać stare zdjęcia, dopiero wtedy widać, jak bardzo ludzka pamięć jest zawodna! Lubię wracać do tego co było i lubię robić zdjęcia na dowód 😊

Choć jestem też osobą, która woli przeżywać niż dokumentować, więc np. na koncertach zdecydowanie nie należę do osób z telefonami w ręku 😊

O fotografii mogłabym mówić i mówić, ale zostawiam Wam kilka fotek i uciekam. Podzielcie się swoimi historiami - jesteście na IG bo lubicie robić zdjęcia? Czy raczej to drugorzędna sprawa? A może polecicie mi jakieś fajne konta że zdjęciami, które wyrywają z butów? 😍

@kobiecafotoszkola #instawtorek #dziewczynykfs #autoportret #zdjecia #fotografia #portret #takczytam #nieczytamborobiezdjecia #starezdjęcia #fotografia
Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Ke Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Kevina Wilsona "Nic tu po was". Na blogu czeka dłuższy tekst, a tutaj napiszę tylko to, że jeśli szukacie powieści z ciekawym pomysłem, to weźcie ją pod uwagę. W końcu nieczęsto możemy poczytać o zapalających się dzieciach! 

Mnie pomysł uwiódł od samego początku i pod tym względem jestem usatysfakcjonowana. Przy okazji ognistego rodzeństwa autor poruszył wiele przeróżnych tematów, które dają do myślenia. To taka książka, w której każdy czytelnik znajdzie coś innego - będą tacy, którzy przejdą obojętnie, ale myślę, że Ci, którzy mają podobne sytuacje w swoim życiu (nie płonące dzieci, wiadomo, ale inne już zdecydowanie mogą się wydarzyć) zapamiętają tę książkę na długo.

A poza tym Wilson dostarczył mi najzwyczajniej w świecie dużo przyjemności z czytania. Lubię takie książki!

Ps Poza tym warto zrobić sobie eksperyment myślowy i podstawić pod zapalające się dzieci coś,czego nie akceptujecie wy albo wasi bliscy. Inność i jej ukrywanie nabiera zupełnie innego wydźwięku.

Za pomoc w zdjęciach dziękuję @mon_stell
♥️
@wydawnictwo_agora #bardziejlubieksiazki #współpraca #takczytam #nictupowas #kevinwilson #photooftheday #photomanipulationart #readingismylife #bookstagrampl #bookstagramtopasja #czytanie #bookishlove #ksiazka #ksiazkowelove #ksiazkanadziś #ksiazkoholizm #booksbooksbooks #readingtime #affitnity #manipulationedit
Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jest Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jestem na wsi, to doceniam wynalazek bieżącej wody, kibelek w domu. Uświadamiam sobie, że rzeczy, które na co dzień wydają się oczywiste, wcale takie nie są. Kto w nocy nie wychodził siku do sławojki, ten nie zna życia 🤣

W końcu niedziela! Już od czwartku nie mogłam się doczekać, żeby Wam pokazać ten film! "Dawniej ludzie żyli w brudzie. Kiedy i dlaczego zaczęliśmy o siebie dbać" to kolejna książka z serii @_zrozum i chociaż kocham ją wszystkie, to ta ląduje w topce. Jest przeboska - pełna ważnych tematów takich jak wpływ religii na zmianę postrzegania ciała, czy okaleczanie narządów płciowych. Ale też pełna, pełna ciekawostek, które sprawiają że będziecie się śmiać, krzywić albo śmiać i krzywić jednocześnie 😁 W filmie mówię o kilku takich, które najbardziej mi się spodobały, ale gwarantuję Wam - ta książka to złoto!

Co możemy wyczytać z DNA wszy, czym podcierali się Rzymianie, dlaczego moczem płukano usta, kto nauczył nas używania mydła, co ludzie robili, jak nie było jeszcze papieru toaletowego i kiedy pierwszy raz padło w telewizji słowo "okres" i jak wielkim wydarzeniem to było. No i dlaczego sławojka nazywa się sławojka.

Kocham to, że historię można poznawać przez higienę. To trochę historia medycyny, więc myślę, że dlatego mi się tak podoba 😁 W starożytności ludzie cenili kąpiele, a potem było już tylko gorzej - szalenie podoba mi się to, że kiedyś ludzie myśleli, że im będą brudniejsi, tym będą zdrowsi. 

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to koniecznie musicie poznać i ta książka będzie idealna na start! 

***
No i oczywiście ROZDANIE! Mamy dla dla Was trzy egzemplarze książki! Wpisujcie się w komentarzach, może macie jakieś fajne higieniczne historie? 😁 i koniecznie napiszcie mi, jak Wam się podobał film i co Was zaskoczyło najbardziej! No i czy zachęciłaś Was do przeczytania książka, bo to dla mnie mega ważne!Rozdanie potrwa do końca miesiąca! 

#bardziejlubieksiazki #seriazrozum #zrozum #dawniejludzieżyliwbrudzie #bookblogger #bookstagrampl #bookish #ksiazka #ksiazkanadziś #ksiazkanaweekend #czytam #czytanie #historiahigieny #ksiazka #bookaholic #kochamksiążki
Follow on Instagram
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Archiwa

PATRONATY

Tracks WordPress Theme by Compete Themes.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.
Przeczytaj poprzedni wpis:
Nad rzekę, której nie ma

Jakiś czas temu wspominałam, że Wydawnictwo Lira bardzo pozytywnie mnie zaskakuje. Ostatnie ich książki, jakie…

Zamknij