Będą trzy świetne reportaże z Czarnego. Pasażerowie to wciągający, psychodeliczny i erudycyjny zapis osobistej podróży do świata rytuałów i w głąb Amazonii. Autor snuje historię ayahuaski, jej głębokiego znaczenia, a rozważania o jaźni i śmierci przeplata opowieścią o rozwijającej się turystyce i ludziach Zachodu, którzy traktują wywar nie jako metodę na poszerzenie świadomości, ale egzystencjalne remedium.
Idź za mną. Język sekciarskiego fanatyzmu idealnie wpisuje się w ostatni film na kanale o książce Tragedia w Waco. Charyzmatyczni przywódcy używają rozmaitych technik, żeby odpowiedzieć na fundamentalne ludzkie potrzeby. Sekty od zawsze kuszą obietnicami zbawienia, bogactwa, wspólnotowego doświadczenia i poprawy życia. Autorka Doskonale pokazuje, w jaki sposób używają językowych sztuczek duchowi wyzyskiwacze, ale też ludzie od piramid finansowych, politycy, dyrektorzy start-upów, internetowi spiskowcy, instruktorzy fitness, a nawet influencerzy.
Zakaz gry w piłkę. Jak polacy nienawidzą dzieci to mocna, polemiczna książka o przedmiotowym traktowaniu dzieci, które często stają się zakładnikami nie tylko domowych, ale także politycznych sporów. Autor przekopuje internet, czyta bajki, ogląda kreskówki, analizuje popkulturowe wzorce i rozbraja szkodliwe hasła, którymi posługują się rodzice i autorytety.
Bardzo jestem też ciekawa książki Mowa. Jak język uczynił nas ludźmi. Książka pokazuje przejście od wydawania prymitywnych skowytów i pomruków do słów. Zdarzenie na pozór proste, ale o gigantycznych konsekwencjach, gdyż język stał się ewolucyjnym punktem zwrotnym: dał nam zdolność dzielenia się myślami i rozpowszechniania wiedzy.
Świetnie zapowiada się też Życie społeczne zwierząt. Szczur zrobi wszystko, by pomóc nieznajomemu w potrzebie. Lwy adoptują młode swoich ofiar. Mrówki hodują grzyby w spółdzielniach. Dlaczego wciąż wierzymy, że życiem w królestwie zwierząt rządzi rywalizacja? Autor zabiera nas w dziką podróż po całym świecie, szukając dokładniejszego obrazu tego, jak zwierzęta budują społeczeństwa.
Odurzeni. Naziści, CIA i sekretna historia psychodelików to kolejna książka tego autora, którą możemy poznać. Bazując na archiwalnych źródłach, ujawnia powiązania między nazistami a początkami badań nad narkotykami w Ameryce. Badania te dały początek cieszącemu się złą sławą programowi MK-ULTRA, który dotyczył sposobów „prania mózgu” i tortur psychicznych.
Sprawa Wagera. Opowieść o katastrofie, buncie i morderstwie to historia z XVIII wieku – w 1742 roku w odstępstwie pół roku pojawiły się dwie szalupy z rozbitkami ze statku HMS Wager – pierwsi zostali przywitani jak bohaterowie, ale drudzy ogłosili, że ci pierwsi są buntownikami, to wspaniała opowieść o ludzkich zachowaniach w ekstremalnych sytuacjach, opowiedziana przez jednego z największych pisarzy non-fiction.Wcześniejsze książki tego autora też polecam uwadze – są naprawdę świetne!
Jestem ogromną fanką takich książek jak 24 godziny w starożytnym Rzymie. Życie codzienne oczami mieszkańców: od niewolnika do cesarza, od prostytutki do kapłanki. Mieliśmy już kilka podobnych u nas na rynku i za każdym razem świetnie się sprawdzają.
Jestem też bardzo ciekawa książki Ekopsychiatria. Jak bliskość natury wspiera naszą psychikę. Termin “ekopsychiatria” został oficjalnie wprowadzony w latach 70. XX wieku przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatrów. Okazuje się, że na kondycję psychiczną człowieka wpływa na przykład zanieczyszczenie powietrza, ruch, przeludnienie czy gęsta zabudowa. Złe warunki życia mogą się przyczyniać do występowania chorób cywilizacyjnych, alergii, infekcji, zwiększonej śmiertelności, jak również sprzyjać takim negatywnym zjawiskom jak bieda, bezdomność, przestępczość i bezrobocie. Niby oczywiste – ale czy na co dzień o tym myślimy?
Interesująco się zapowiada Artystyczne kręgi, miłosne trójkąty. Virginia Woolf i grupa Bloomsbury. Siostry Virginia Woolf i Vanessa Bell oraz związani z nimi artyści stworzyli słynną grupę Bloomsbury i przeprowadzili modernistyczną rewolucję w literaturze i sztuce. To oni pochowali wiktoriański świat i złamali wszelkie artystyczne konwenanse. Wprowadzili do Anglii twórczość Matisse’a, Moneta i Picassa. Poszerzali granice tego, co wolno w sztuce i w życiu prywatnym.
Zwróćcie też uwagę na wojenne wspomnienia Bolesława Burskiego, które publikowane są po raz pierwszy, niemal 80 lat od ich spisania. Autor został aresztowany w grudniu 1942 roku. Więziony najpierw na Pawiaku, następnie w niemieckich obozach koncentracyjnych w Lublinie na Majdanku i w Auschwitz. Zbiegł z transportu ewakuacyjnego do KL Mauthausen. Jeśli czytać o obozach to takie książki, wspomnienia, nie powieści.
Po Młodości i Dorosłości przyszedł czas na Starość. Kocham tę serię całym sercem, nie tylko za piękne ilustracje Lisy Aisato, ale też za prawdę i często brutalną szczerość. Warto mieć je wszystkie w domu i wracać do nich często.
Mam dla Was też kilka powieści. Mokradła to kolejna propozycja z serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich. Zachwycająca saga o miejscu, gdzie losy ludzi splatają się z korzeniami drzew. Nevabacka jest małym gospodarstwem położonym na północy Finlandii. Przez cztery stulecia kolejni właściciele Nevabacki mierzą się ze zmianami, które przynoszą wojny i złamane serca, a las i mokradło stają się dla nich schronieniem. Zapowiada się piękna lektura.
Ludzie, którzy sieją w śniegu to urzekająca powieść o Saamach w stylu Fredrika Backmana, tak o niej przeczytamy. Autorka w cudowny sposób splata losy swoich bohaterów.Opowiada o pełnym magii świecie Saamów, ale także o trudnej historii przesiedleń, która wpłynęła na życie rdzennych mieszkańców Północy i ich potomków. To może też dobra okazja żeby przypomnieć wam o książce Kradzież.
Pan Slaughter Roberta McCammona to trzecia część przygód Matthew Corbetta, który zajmuje się w londyńskiej agencji detektywistycznej „rozwiązywaniem problemów”, przyjmuje nietypowe i niebezpieczne zlecenie – zgadza się eskortować seryjnego mordercę,z zakładu dla psychicznie chorych wprost do doków Nowego Jorku.
Prawie jak w domu to książka, która orzyciągnęła mnie jednym z moich ulubionych motywów – główna bohaterka jest córką seryjnego mordercy. Po latach wraca do swojego rodzinnego domu, w którym ojciec mordował swoje ofiary. Musi zmierzyć się z traumą z dzieciństwa.Ale nie tylko, bo dzieją się też inne rzeczy…
Polski thriller psychologiczny w tym miesiącu reprezentuje Magdalena Stachula i Loft. Mamy czwórkę przyjaciół, którzy mieszkają w jednej kamienicy. Każdy z nich ma swoje mroczne tajemnice – w pewnym momencie zauważają, że są obserwowani przez kobietę mieszkającą naprzeciwko. Ale to dopiero początek – kiedy kobieta zostaje zamordowana, wpadają w panikę – czyje sekrety są zagrożone?
No i jestem też bardzo ciekawa książki Astronautka. Mamy rok 2067, mam uszkodzony statek kosmiczny, na którym pozostała tylko jedna osoba – tytułowa astronautka. Trwa akcja ratunkowa, co nie jest proste, ale też nie wszystkim zależy na powrocie bohaterki na Ziemię. Plus – może wcale nie jest sama na statku?
Na koniec jeszcze dwie książki lekkie i wakacyjne, bo w końcu mamy piękny, wakacyjny miesiąc. Miejsca, których jeszcze nie znamy to fajna historia – mamy dwójkę najlepszych przyjaciół, którym urwał się kontakt, ale lato ich rodziny zamierzają spędzić razem w podróży kamperem. Reszty możemy się domyslić, ale ja przeczytam z przyjemnością.
Latarnia uśpionych miłości to z koeli historia o powrocie do małej rodzinnej wioski. Nasza bohaterka wraca, by opiekować się dziadkiem, a w wiosce oczywiście jest chłopak, któremu w młodości złamała serce. Znowu – przewidywalnie, ale uroczo
I na koniec koniec jeszcze dwie książki dla dzieci. Nowa książka Adama Mirka Glutologia to ciekawostki i fakty o mikropaskudach, wstrętnych robalach i podstępnych chorobach. Z książki dowiesz się między innymi: skąd tabletka wie, gdzie boli, dlaczego niektórzy po wypiciu szklanki mleka pędzą do toalety, dlaczego wirus jest wredniejszy niż bakteria oraz jak nie dać się chorobom, wstrętnym robalom i mikropaskudom.
Nawet skałę da się zjeść i inne sekrety chemii to też świetna popularnonaukowa propozycja dla młodszych. Dlaczego jedzenie smakuje w określony sposób?
Dlaczego woda w morzu jest słona? Czy to prawda, że nawet skałę da się zjeść? I co tak naprawdę znaczy, że jedzenie to sama chemia?