Sierpień to mój ulubiony miesiąc w roku! Zazwyczaj był spokojny, wszyscy zbierają siły przed wrześniem (a będzie się działo!), ale w tym roku tak zupełnie bez wysiłku nazbierałam 26 tytułów, które chciałabym przeczytać. Oto one (wszystkie opisy pochodzą ze stron wydawców):
Oczywiście na pierwszym miejscu jest nowe Zrozum! Dawniej ludzie żyli w brudzie. Kiedy i dlaczego zaczęliśmy o siebie dbać? Dziś poranna higiena – umycie twarzy, zębów, przeczesanie włosów – stanowi dla nas oczywistość. Zdajemy sobie sprawę, że nie zawsze tak było, ale nie do końca wiemy, kiedy właściwie człowiek zaczął o siebie dbać i co wtedy oznaczała „poranna higiena”. Książka „Dawniej ludzie żyli w brudzie” pokazuje przede wszystkim fascynującą drogę, jaką przeszedł człowiek. Od zakładania na siebie skór zwierząt i okadzania się dymem, przez XVII-wieczną modę na peruki, aż po współczesne używanie kosmetyków i poranną higienę. Kocham takie książki i bardzo się cieszę, że jedna z nich pojawiła się w mojej ulubionej serii.
W ogóle Wydawnictwo Poznańskie w sierpniu nas rozpieszcza! Amerykańskie milionerki zapowiadają się świetnie! W czasach la belle époque, zwanej też za oceanem Gilded Age, zubożałe europejskie rody chętnie sięgały po zasobne posagi amerykańskich milionerek. Kilkaset Amerykanek wyszło w tym czasie za mąż za arystokratów ze Starego Kontynentu. Choć w oczach mężów ich najważniejszą zaletą były zawrotne pieniądze – stąd ich pogardliwa nazwa „milionowe arystokratki” – to wiele z nich okazało się kobietami nietuzinkowymi, hojnymi patronkami nauki, sztuki, muzyki i ochrony przyrody. To barwna i przepełniona anegdotami opowieść o Alice Heine – księżnej Monako, Jennie Jerome – matce Winstona Churchilla, Mary Leiter – wicekrólowej Indii i Anne Gould – księżnej żagańskiej oraz kilkunastu innych. Opisy ich ślubów, życia małżeńskiego, skandali obyczajowych i zmiennych kolei rodzinnych majątków przeplatają się z ciekawostkami o realiach epoki, panującymi wówczas obyczajami i ich przemianami.
Pańszczyzną do tej pory się nie interesowałam, ale ostatnio przeczytałam kilka książek, które sprawiły, że chciałabym się dowiedzieć o niej czegoś więcej. A potem się dowiaduję, że będzie książka! Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa – Czy polscy chłopi byli niewolnikami? Odpowiedź jest więcej niż oczywista. O niewolnictwie wspominali nie tylko obrońcy ludności wiejskiej, ale i obcokrajowcy oburzeni polskimi stosunkami. Tak zresztą określał kmieci każdy, kto mówił o nich: chłopi pańszczyźniani, a w domyśle: niewolnicy pańszczyźniani. Dlatego pojawia się też inne pytanie. Czy w oczach polskiej elity chłopi byli w ogóle ludźmi? O tej najliczniejszej i najważniejszej części społeczeństwa pisano: bydło, psy, chodzące rzeczy. Dziś nadal mówi się o rzekomym przywiązaniu chłopów do ziemi, ich poddaństwie i dalece wyolbrzymionej krzywdzie. Kamil Janicki sprawnie rozprawia się z wizją sielankowej, dawnej polskiej wsi. Według niego radości prowincjonalnego życia były zarezerwowane tylko dla dziedzica i zarządcy jego majątku. Dla chłopów zostawała marna egzystencja bez perspektyw na przyszłość, a jedyna rzecz jaką mogli uczynić w takiej sytuacji, to po prostu zbiec.
I jeszcze świetna książka o Rumunii! Rumunia. Albastru, ciorba i wino – Rumunia kojarzy nam się głównie z Drakulą, który nie pijał wina – a szkoda, bo ten kraj słynie z wybornych czerwonych trunków, i nie tylko. Malownicze pogranicze kultur skryte pod bezkresnym niebem w kolorze albastru to bogactwo smaków, zapachów, dźwięków i obrazów… Rumunia zaskakuje każdym kęsem jak żółta i pożywna ciorbă de burtă. Niejednorodna, bez uniwersalnego przepisu, ale właśnie dzięki temu warta poznania. Agnieszka Krawczyk snuje opowieści o rumuńskich tradycjach i współczesności, mierzy się ze stereotypami i zabawia anegdotą. Czy jesteście gotowi, by wyruszyć w podróż, która pozwoli rozsmakować się w tym kraju?
Nie w humorze Fran Lebowitz to też lektura obowiązkowa. Fran Lebowitz jest żywą legendą Nowego Jorku. Przyjechawszy do tego miasta przeszło pięćdziesiąt lat temu, szybko wyrobiła sobie markę jako felietonistka założonego przez Andy’ego Warhola miesięcznika “Interview”, z czasem opublikowała też dwa bestsellerowe zbiory tekstów. Należy do najbardziej przenikliwych komentatorów amerykańskiego życia społecznego, jest cenioną mówczynią, ikoną stylu, wytrawną ironistką i flanerką. Lebowitz bierze na celownik swojego ciętego humoru wszystko – od dzieci (“rzadko dysponują sensowną gotówką, którą można by od nich pożyczyć”) przez rozmowy o seksie („gdyby twoje fantazje erotyczne kogoś interesowały, już dawno nie byłyby fantazjami “) po nowojorskich kamieniczników (“świętym obowiązkiem każdego kamienicznika jest utrzymywanie w budynku odpowiedniej liczby karaluchów”). Uwielbiam takie teksty i już nie mogę się doczekać lektury.
11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat – Mitchell Zuckoff zaczął dokumentować losy osób dotkniętych przez zamachy terrorystyczne z 11 września już następnego dnia – i nie przestawał przez kilkanaście lat. Bohaterami jego książki są pasażerowie porwanych samolotów, strażacy, pracownicy World Trade Center i ich bliscy, a także mieszkańcy Shanksville w Pensylwanii, gdzie rozbił się ostatni samolot. Zuckoff odtwarza ten dzień minuta po minucie, z precyzją i empatią, w skali intymnej i monumentalnej. Przenosi czytelnika do samolotów, do płonących wież i do wozów strażackich pędzących w ich stronę. Ta książka to misterna układanka z ludzkich historii, eksponująca siły, które łączą ludzi w ekstremalnych okolicznościach.
Brudne lata trzydzieste. Opowieści o wielkich burzach pyłowych to książka również o Stanach, ale tym razem mamy lata trzydzieste XX wieku. Szalejące wtedy burze piaskowe uznano za jeden z najpoważniejszych kataklizmów pogodowych, była to też najstraszliwsza w skutkach katastrofa naturalna w dziejach Ameryki, spowodowana bezmyślną działalnością człowieka. Timothy Egan śledzi losy kilkunastu osób, ich rodzin i sąsiadów, ich zmagania, sukcesy, a potem desperacką walkę o przetrwanie. To opowieść o niezwykłej sile charakteru i wytrwałości w obliczu katastrofy – ale też ostrzeżenie, że zwracając się przeciwko naturze, w końcu zawsze się przegrywa.
Jak zawsze nie mogło u mnie zabraknąć książki o mózgu. Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie to książka z której dowiemy się, dlaczego twoja stopa znajduje się już w połowie drogi do pedału hamulca, zanim zdasz sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które na ciebie czyha? Dlaczego słyszysz swoje imię w rozmowie, której nie sądziłeś, że słuchasz? Co łączy Ulissesa z kryzysem kredytowym? Dlaczego Thomas Edison poraził słonia prądem w 1916 roku? Dlaczego osoby, których imiona zaczynają się na literę J, są bardziej skłonne do poślubiania osób o imionach na tę samą literę? Dlaczego tak trudno jest dochować tajemnicy? I jak to w ogóle możliwe, żeby się na siebie złościć – kto dokładnie jest na kogo zły? Autor w przekonujący sposób dowodzi, że często działamy nieświadomie i bez tego nasze życie utknęłoby w martwym punkcie, a nasz mózg to wewnętrzna drużyna rywali, dzięki czemu potrafimy być kreatywni.
Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła świata to nowa książka autora Babel.„Dziesiątki języków Europy kryją frapujące opowieści. W tej książce postanowiłem opowiedzieć sześćdziesiąt najlepszych. Dowiemy się z niej, jak to jest, że francuskim, na pozór tak dojrzałym, w gruncie rzeczy rządzi obsesja na punkcie matki. Odkryjemy, dlaczego hiszpański brzmi jak pistolet maszynowy. A jeśli sądziliśmy, że niemiecki rozprzestrzeniał się po Europie, kładąc ludziom nóż na gardle, przygotujmy się na niespodziankę. Wyruszymy jeszcze dalej, żeby zbadać osobliwie demokratyczną naturę norweskiego, skłonność niderlandzkiego do przekraczania granic płciowych, krwawe boje toczone o grekę i językowe sieroctwo na Bałkanach. A już najdalej od uczęszczanych szlaków wasz przewodnik wskaże wam prastare rodzinne klejnoty litewskiego, snobizm łużyckiego i zagadkowe zwyczaje baskijskiego. I wierzcie lub nie, ale niektóre z najbardziej niesamowitych opowieści językowych w Europie czekają na odkrycie u samych wrót Wielkiej Brytanii – jakby nie z tego świata, a zarazem jak zza miedzy – w językach celtyckich oraz shelta i anglo-romani”. A ponieważ Gaston Dorren od jakiegoś czasu uczy się także polskiego, w książce znajdzie się tekst napisany specjalnie do naszego wydania.
No i oczywiście nowa książka Johna Douglasa i Marka Olshakera Obsesja. Legendarny profiler FBI John Douglas opowiada o śledztwach, których celem było powstrzymanie drapieżców seksualnych: stalkerów, gwałcicieli i morderców. Trzy kluczowe słowa dotyczące każdego z nich to manipulacja, dominacja i kontrola. To na tych aspektach skupiają się profilerzy, którzy próbują zajrzeć do umysłów zwyrodnialców i przewidzieć ich następny ruch. Bo przecież każda próba schwytania drapieżcy seksualnego staje się grą – najważniejszą rzeczą w jego życiu.
Bardzo mnie też ciekawi książka Margaret Atwood O pisaniu. Błyskotliwe, dowcipne i bardzo osobiste teksty, które pierwotnie miały formę wykładów, jakie autorka wygłosiła na uniwersytecie w Cambridge w 2000 roku. Znajdziemy tu m.in. „Dłoń jekyllową i dłoń hyde’ową”, czyli tekst o dwoistości pisarza, refleksje o pisaniu i finansach, o mitologiach dotyczących pisarza i pisarki, o pisarskich powinnościach, o tym, dla kogo pisarz pisze i jak pisanie ma się do uprawiania innych dziedzin sztuki, a także, jaki to wszystko ma związek ze śmiercią. Anegdoty, cytaty, literackie odniesienia – mnóstwo dobra dla każdego, kto kocha Atwood i czytanie.
Bardzo ciekawie zapowiada się też książka Macieja Jakubowiaka Ostatni ludzie. Wymyślanie końca świata Maciej Jakubowiak wyrusza do źródeł współczesnej wyobraźni i przedziera się przez gąszcz powieści, filmów, seriali, gier komputerowych, memów, doniesień medialnych i scen z życia codziennego, po drodze mijając scenariusze katastrofy klimatycznej, fobie technologiczne, lęki demograficzne i obrazy wojny. A wszystko po to, by zbadać naturę tej dziwnej potrzeby kończenia ze wszystkim. Rzeczywistość miesza się tu ze zmyśleniem, nieskrępowana erudycja z osobistymi końcami świata, fikcyjni politycy komentują działania istniejących prezydentów, a pewien mężczyzna spaceruje w towarzystwie psów i czarnych myśli o przyszłości.
Królestwo za mgłą Zofii Posmysz to wznowienie, ale uważam, że o takich książkach powinno się mówić jak najczęściej, więc też zwracam Waszą uwagę na ten tytuł. Zofia Posmysz trafiła do Auschwitz, mając niespełna dziewiętnaście lat. Ponad siedemdziesiąt lat po wojnie zdecydowała się po raz pierwszy opowiedzieć całą swoją historię. Więźniarka Auschwitz, Ravensbrück i Neustadt-Glewe. Przeżyła eksperymenty medyczne i marsz śmierci. Po wojnie była dziennikarką Polskiego Radia, autorką słuchowiska W Jezioranach. Swoje obozowe doświadczenie zamieniła w literaturę najwyższej próby. Jej szokującą Pasażerkę sfilmował Andrzej Munk.
Tu mamy trochę eksperymentalnie. Ciemność widoma. Pamiętnik o szaleństwie to pozycja wybitna, zarówno w kategoriach literackich, jak i psychologicznych, dziś uważana za jedną z najważniejszych osobistych relacji ludzi cierpiących na depresję. Opowieść o życiu w mrokach udręczonego umysłu i o sposobach wychodzenia z tego stanu przyczyniła się wydatnie do nagłośnienia choroby, wokół której zawsze panowało kłopotliwe milczenie. Styron wpuścił czytelnika w dramatyczny świat swojego pogrążonego w depresji umysłu i ze wstrząsającą dosłownością opisał własne cierpienia. Myślę, że to może być bardzo ważna i dobra książka.
Życiodajna śmierć również zapowiada się ciekawie. Elisabeth Kübler-Ross amerykańska lekarka, autorka książek tanatologicznych. W 1958 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Zaszokowało ją tam podejście do osób śmiertelnie chorych – do tego stopnia, że zapoczątkowała cykl wykładów na ten temat. Ostatecznie napisała też książkę, która zdobyła ogromną popularność na całym świecie. W „Rozmowach o śmierci i umieraniu” przedstawiła psychologiczną teorię reakcji pacjenta na wiadomość o bliskiej perspektywie śmierci lub o nieuleczalnej chorobie. W „Życiodajnej śmierci” uczy nas, jak rozmawiać z osobami zbliżającymi się do śmierci, a także z ich bliskimi.
Autyzm. Historia geniuszu natury i różnorodności neurologicznej – autor odkrywa tajemniczą historię autyzmu oraz rzuca nowe światło na to, co słynni naukowcy usiłowali stłumić w zarodku, ukazując przy tym niezwykły potencjał osób dotkniętych autyzmem. Odwołując się do badań pionierów w dziedzinie autyzmu, jak i do przewrotnej koncepcji różnorodności neurologicznej, teoria zaginionego plemienia głosi, że autyzm, dysleksja czy ADHD nie są bynajmniej nieprawidłowościami. To po prostu efekt naturalnych wariacji w genomie człowieka. Książka, która zredefiniuje ludzkie zrozumienie historii, znaczenia, funkcji oraz wpływu różnorodności neurologicznej na świat człowieka.
Obietnica Tiaki. O niezwykłości Nowej Zelandii i wysp Pacyfiku – Tomasz Gorazdowski, dziennikarz, podróżnik i autor książek podróżniczych, tym razem zabiera nas w miejsca wyjątkowe, na sam koniec świata – do Nowej Zelandii i na wyspy Pacyfiku. Zgodnie z obietnicą Tiaki będzie to podróżowanie z otwartym umysłem i sercem, odpowiedzialnie, z szacunkiem do innych, do kultury i przyrody, o którą tak dbają mieszkańcy tych miejsc. Wraz z autorem wybierzemy się więc do egzotycznych krajów, takich jak Wyspy Cooka, Vanuatu czy Samoa, które często trudno nawet zlokalizować na mapie. Na wielu zdjęciach zobaczymy zapierającą dech i różnorodną przyrodę Nowej Zelandii oraz bajeczne tropikalne plaże wysp Pacyfiku. Poznamy atrakcje turystyczne i ciekawostki, ale też mieszkańców. Autor bowiem oddaje głos spotykanym po drodze ludziom: żyjącym w miejscach, do których nie poprowadzą nas przewodniki turystyczne, i wiedzącym rzeczy, o jakich nie przeczytamy w innych książkach.
I książka, która mnie bardzo ciekawi – Zapach trawy. Opowieści o dzieciach hipisów. Iza Klementowska prowadzi nas przez trzy kontynenty, żeby odpowiedzieć na pytanie, jak ruch hipisowski wpłynął na życie dzieci kwiatów a przede wszystkim ich dzieci i wnuków. Co o swej młodości w oparach marihuany sądzą dawni hipisi i jak potoczyły się ich losy? Czy ich córki i synowie, wychowywani “na luzie”, bez rygorów, a czasem nawet bez… chodzenia do szkoły, przejęli system wartości rodziców? W jaki sposób wychowują teraz swoje dzieci? Czy cena wolności nie okazała się zbyt wysoka?
Jest też trochę powieści, które mnie interesują. Nowy Stephen King – Billy Summers. Billy Summers jest najlepszy w swoim fachu. Eliminuje ludzi, ale tylko tych naprawdę złych. Był snajperem w Iraku, więc zna się na rzeczy i zawsze strzela celnie. Tym razem przyjmuje ostatnie zlecenie. Czas w końcu na zasłużoną emeryturę. Niestety, coś idzie nie tak… A nawet wszystko.
Jest też nowa książka Bartosza Szczygielskiego – Nie chcesz wiedzieć. Dla Agaty przeszłość nie istnieje. Za to przyszłość nie ma przed nią tajemnic. Spogląda na karty i widzi w nich to, co może się wydarzyć. Każdą drogę, każdą ścieżkę. I wie, która z nich oznacza niebezpieczeństwo. Przynajmniej tak uważała do tego feralnego dnia, kiedy zwykły seans przerwała tragedia. Teraz, kiedy wróżka zamyka oczy, widzi tylko krew. Coś, co wcześniej uważała za dar, stało się przekleństwem. Jej życie zamieniło się w desperacką ucieczkę przed nieuchronnym fatum. Osaczona przez śmierć, policję, dziennikarzy i tropiącego ją mordercę Agata próbuje odkryć w swojej przeszłości coś, co przesądziło o jej losie – i dlaczego musi zginąć.
Susza z kolei to nowa powieść autora świetnej Głębi Challengera. Kalifornię nawiedza najdotkliwsza susza od stuleci. Przez długi czas sądzą jednak, że wszystko wróci wreszcie do normy, jeśli tylko będą przestrzegać reguł: nie podlewać trawników, nie wypełniać basenów, nie brać długich pryszniców. Wszystko zmienia się w chwili, gdy z kranów przestaje lecieć woda. Przez kolejne trzy dni 28 milionów ludzi będzie walczyć o przetrwanie. To doświadczenie zmieni każdego, komu uda się przeżyć.
W tamtym miesiącu mówiłam Wam o tym, że będę sprawdzać nową książkę Piotrowskiego, a tu już mamy następną! Z Krew za krew niekoniecznie się polubiliśmy, zobaczymy jak będzie z tą! Matnia to historia Zuzy, która nigdy nie miała zbyt wielkiego szczęścia, ale zawsze jakoś dawała sobie radę. Gdy zostaje oszukana przez byłego partnera, musi spojrzeć prawdzie w oczy. Ma trzydzieści cztery lata i dwumilionowy dług, a za niecałe pół roku urodzi bliźniaczki. I wtedy w jej życiu pojawia się Marek, mężczyzna idealny: przystojny, troskliwy i dojrzały. Po kilku miesiącach związku proponuje dziewczynie przeprowadzkę do rodzinnych Toporzyc. Wątpliwości Zuzy związane z wyjazdem rozwiewają dopiero podejrzani ludzie, którzy pojawiają się pod jej oknami.
Trik też zapowiada się świetnie! Wielki Zabbatini, czarodziej sceny, prestidigitator, gwiazda „czarnej magii”, siedzi zgorzkniały w swoim domu w Los Angeles i oczekuje już tylko tego, co nieuniknione. Dawno utracił wiarę w magię życia. Na drugim końcu miasta jedenastoletni Max wymyka się przez okno swojego pokoju, by odnaleźć wielkiego czarodzieja. Chłopiec wierzy, że tylko mag ze swoimi czarami może sprawić, by jego rodzice się nie rozwiedli… Czy przeznaczenie połączy dwóch bohaterów i nada sens ich życiu?
I jeszcze jedna bardzo intrygująca opowieść. Nic tu po was to historia dwóch przyjaciółek – ich drogi się rozchodzą, a po latach jedna opiekuje się dziećmi drugiej. Lillian otrzymuje list, w którym Madison błaga o pomoc: chce, by przyjaciółka zajęła się opieką nad jej przybranymi dziećmi, bliźniętami z pierwszego małżeństwa męża. Jest jednak pewien haczyk: gdy bliźniaki za bardzo się czymś ekscytują, ulegają… samozapłonowi. Ich skóra staje w płomieniach w przedziwny, ale i piękny sposób. Lillian jest przekonana, że Madison robi jej kawał, okazuje się jednak, że wszystko, co napisała, jest prawdą. Zaskoczona tym, jak ważne stają się dla niej te przedziwne dzieci, Lillian dochodzi do wniosku, że potrzebuje ich tak samo, jak one potrzebują jej. Może właśnie to jest życie, o jakim zawsze marzyła? Ale czy na pewno?
I już na sam koniec dwie książki. Powieść Kaktus w ramach czegoś lekkiego na wakacje. Susan Green wiedzie uporządkowane życie, w którym nie ma miejsca na zbędne emocje. Jej mieszkanie jest idealne dla singielki, pracuje według praw swojej ukochanej logiki, a stabilny układ w życiu osobistym zapewnia kulturalne oraz inne − bardziej… intymne − profity. Jednak w obliczu nagłej utraty matki, i − co jeszcze bardziej nieoczekiwane − możliwości, że wkrótce sama matką zostanie, ziszcza się jej największy koszmar. Susan traci kontrolę. Zapowiada się naprawdę fajnie!
Książek dla dzieci jest dużo, ale postanowiłam wyróżnić Wojnę. Stworzona przez ojca i syna poetycko-malarska opowieść o tym, czym jest wojna. Nie słyszy, nie widzi i nie czuje, ale zawsze wie, gdzie na nią czekają. Rozprzestrzenia się jak choroba. Sieje śmierć i cierpienie. Zostawia za sobą ruiny, pustkę i ogłuszającą ciszę. Wojna – najtrwalszy i najstraszniejszy ze wszystkich ludzkich wynalazków. Lakoniczny tekst i przejmujące ilustracje składają się w tej książce na poruszającą opowieść adresowaną do wszystkich – bez względu na wiek.
Dajcie znać co wam wpadło w oko i na co wy czekacie!
Czekam na Dawniej ludzie żyli w brudzie 😀 Seria Zrozum jest świetna!
Pośród sierpniowych nowości polecam “Mroczne sekrety”. Niezwykle wciągająca i tajemnicza książka, od której nie można się oderwać 🙂
Nowe “Zrozum”, “Rumunia”, świeżutki King… A tu studia się zbliżają 😀 “Ciemność widoma” bardzo mnie zaciekawiła, ale trochę się boję, że jej nie udźwignę…