Przejdź do zawartości

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

o książkach, które lubię bardziej niż ludzi

  • Strona główna
  • Info
    • O mnie
    • Moje teksty
    • Odwiedzam
    • Patronaty
    • Współpraca
  • Książki
    • 5 książek, które…
    • Australia
    • Biografie
    • Dla dzieci i młodzieży
    • Góry
    • Komiksy
    • Kosmiczne
    • Kryminały/Thrillery
    • Mordercy
    • Obozowa
    • Podróżnicza
    • Popularnonaukowa
    • Poradniki
    • Powieści inne
    • Poza ramami
    • Reportaże
  • Rozmowy
  • Inne
    • Gry
    • Śladami książek
    • Nie o książkach
    • Zdjęcia
  • Wyślij książkę
  • Plakaty
  • Do pobrania
    • Do pobrania
  • Polityka cookies
Nie o książkach

11 FILMÓW INSPIROWANYCH KSIĄŻKAMI Z 2019 R. I POMYSŁ NA NAJLEPSZY PREZENT

Spis treści

  • Filmy na podstawie książek
  • Sprawdzony pomysł na scenariusz filmowy – ekranizacje książek
  • Prezent na święta nie tylko dla kinomaniaków – karta Unlimited
  • Premiery kinowe 2019
  • Filmy na podstawie książek Stephena Kinga
  • Filmy na podstawie książek dla młodzieży
  • Ekranizacje książek dla dzieci
  • Filmy na podstawie komiksów
  • Filmy oparte na polskiej literaturze
  • Podaruj tanie kino swoim bliskim na święta
  • Zapowiadane premiery kinowe 2020

Filmy na podstawie książek

Piszę o książkach, bo to one są dla mnie najważniejsze. Ale tak naprawdę chodzi o ciekawe historie i pisałam wam już wielokrotnie, że często forma opowieści nie ma znaczenia. Czy to będzie książka, gra czy film – dopóki opowieść jest dobrze skonstruowana, budzi emocje i zaangażowanie odbiorcy, będzie dobrze przyjęta. Na pisanie o grach brakuje mi czasu, ale o filmach mam przygotowanych kilka szkiców. Filmy i książki stanowią udany duet w zasadzie od samego początku powstania kinematografii. Jednym z filmów, które stanowiły kamień milowy w tej sztuce (i jednym z pierwszych w ogóle) był francuski niemy film science fiction „Podróż na Księżyc”, stworzony w 1902 przez Georges’a Mélièsa – powstał na podstawie dwóch powieści „Z Ziemi na Księżyc” Jules’a Verne’a oraz „Pierwsi ludzie na księżycu” H.G. Wellsa.

Sprawdzony pomysł na scenariusz filmowy – ekranizacje książek

Uwielbiam ekranizacje, choć czasami wściekam się na filmowców. Na blogu znajdziecie kilka porównań książki i filmu – na przykład „Zjawy” czy „Siedem minut po północy”. Równie często zdarza się jednak, że film daje drugie życie książce – to właśnie dzięki ekranizacjom książki wyłaniają się z zapomnienia, stają się modne, rozchwytywane i przede wszystkim znane. Co roku pojawiają się kolejne ekranizacje i myślę, że nie ma takiego książkoholika, który nie miałby prywatnej listy książek do sfilmowania. Opowiem Wam o filmach na podstawie książek z tego roku w ramach podsumowania i dyskusji o ekranizacjach.

Prezent na święta nie tylko dla kinomaniaków – karta Unlimited

W tym miejscu chciałabym wam podsunąć pomysł na świetny prezent. Jakiś czas temu pisałam o tym, ile kosztuje mnie kultura. Wyszło, że jestem fanką wszelakich abonamentów i ciągle poszerzam ich zakres. Do zestawu dołączyła karta Unlimited sieci kin Cinema City, która umożliwia chodzenie do kina nawet codziennie za mniej więcej 50 zł miesięcznie. Tak, dobrze czytacie.

Mamy przed sobą miesiąc kupowania prezentów. A może by tak kupić kartę Unlimited na prezent? Nie wiem jak wy, ale ja już od jakiegoś czasu odchodzę od kupowania rzeczy i szukam sposobu, by podarować coś więcej – emocje, przeżycia, wspomnienia. Mogą to być bilety na mecze, na koncerty, wycieczki czy właśnie abonamenty czytelnicze i filmowe. Czy to nie jest absolutnie najlepszy prezent, jeśli ktoś dzięki nam spędzi miło czas, wzruszy się do łez, zobaczy ekranizację ukochanej powieści czy nie będzie musiał się zastanawiać nad wyjściem do kina, tylko po prostu pójdzie?

 

Premiery kinowe 2019

Pomyślcie o zakupie karty Unlimited, a w ramach zachęty zobaczcie, jakie filmy w oparciu o książki mogliśmy obejrzeć w roku 2019 i co nas czeka w roku następnym. Mam ochotę napisać tekst o moich ulubionych ekranizacjach (i pewnie kiedyś to zrobię), ale dzisiaj skupmy się na tegorocznych filmach.

Filmy na podstawie książek Stephena Kinga

Na pierwszy ogień idzie król horroru, Stephen King. Można go też chyba nazwać królem ekranizacji – jego teksty inspirowały filmowców prawie 100 razy (z lepszym lub gorszym skutkiem). W samym tylko 2019 roku pojawiły się trzy filmy oparte o Kinga. „Smętarz dla zwierzaków” to już kolejna filmowa wersja tej opowieści i całkiem udana. King straszy tu tym, co najmocniej działa na odbiorcę – lękami, które każdy z nas ma w sobie. To samo jest podstawą jednej z moich ulubionych jego powieści – „To”. Książka jest bardzo obszerna i choć ja nie mogłam się oderwać wiem, że są osoby, które z kolei nie mogły przez nią przebrnąć. Takie książki to wyzwanie dla twórców, a jednym z rozwiązań jest podzielenie tekstu na dwie części. To właśnie zrobili twórcy filmu, przez to udało im się również zbudować napięcie. Jeśli ktoś nie zna książkowego pierwowzoru, mogę sobie wyobrazić, że w dzień premiery dwójki popędził do kina. Do kin przyciągnie też wielu fanów „Doktor Sen”. Umówimy się – „Lśnienie” jest kultowe, i film, i książka. Próba kontynuacji mogła się skończyć wielką klęską. Czy tak rzeczywiście się stało? Film jest w tym momencie na ekranach kin, więc ja wybiorę się w najbliższym czasie, ale książka była bardzo w porządku.

Filmy na podstawie książek dla młodzieży

Kiedy już będziecie mieć dość straszenia, warto zanurzyć się w historię z zupełnie drugiej skali emocji. „Trzy kroki od siebie” to wzruszająca historia dwójki chorych nastolatków. Być może zbyt wzruszająca dla niektórych, sama chyba też wolę takie opowieści jednak w postaci książek niż filmów. To też jest doskonały przykład na to, jak film może wypromować książkę – gdyby nie on, pewnie byśmy o niej nie usłyszeli. Wydana została z filmową okładką, na której oczywiście podkreślono, że historia z książki jest przebojem filmowym.


Po drugiej stronie jeśli chodzi o objętość tekstu stoi „Chłopiec z burzy i inne opowiadania”. To piękny przykład na to, że nawet krótka forma literacka może stać się inspiracją do filmu (a przykładem numer jeden zawsze będą „Skazani na Shawshank”, wiadomo!). To też przykład filmu, który pokazuje, jaka potrafi być przewaga obrazu nad słowami. Bo można coś pięknie opisać, ale czasami wystarczy to pokazać i żadne słowa nie będą potrzebne. Wiele emocji, niuansów, pięknych gestów, wyjątkowych sytuacji, takich jak przyjaźń chłopca z pelikanem, w filmie nabiera jeszcze mocniejszego znaczenia. Colin Thiele wymyślił piękną historię, a twórcy filmu nadali jej naprawdę dobrą formę. Okładka książki jest taka sama jak plakat filmowy.

Ekranizacje książek dla dzieci

Skoro jesteśmy przy dzieciach, to może coś dla nich? Chciałabym wam zwrócić uwagę szczególnie na dwa filmy. Wiecie, że „Rodzina Addamsów” jest na podstawie komiksu? Ja nie miałam pojęcia! W 1938 roku stworzył ją amerykański rysownik Charles Addams. Bardzo szybko została zaadoptowana przez inne media – filmy, seriale, bajki. Powstały nawet książki na podstawie filmów, które były zrobione na podstawie komiksu. A w tym roku mogliśmy obejrzeć kolejną wersję bajki dla dzieci – co tylko udowadnia, że dobra historia nigdy się nie starzeje i zawsze się sprawdzi. Z drugiej strony mamy „Czarownicę 2”, kolejną część historii inspirowanej bajką o śpiącej królewnie. I choć wszelkie królewny kojarzą się nam z Dinseyem, to pamiętajmy, że tę historię wymyślił Charles Perrault (który sam się inspirował baśnią włoską). Warto też podkreślić inne podejście do tak klasycznych opowieści – nawet w którejś wersji z kolei ciągle można znaleźć w nich coś nowego.


Jest jeszcze kino familijne. Nigdy nie myślałam o takich filmach w kategorii ekranizacji, a okazuje się, że to całkiem szerokie pole. W tym roku mogliśmy obejrzeć kilka filmów, które są na podstawie książek, a które łączy jeszcze jedna rzecz – głównym bohaterem jest pies. I autor tych książek, bo często jest to W. Bruce Cameron. „O psie, który wrócił do domu” to ciepła historia, którą widzieliśmy już wiele razy, ale która nigdy się nie znudzi. W “Sztuce ścigania się w deszczu” narratorem jest pies, który wspomina swoje życie. Dziwne? Być może, ale jest przecież wielu amatorów takich opowieści. Dla mnie to kolejne przykłady historii, które wolę mimo wszystko w wersji książkowej niż filmowej. Tak jak obraz potrafi czasami przekazać więcej, potrafi też czasami o wiele więcej zepsuć. Okładki obydwu książek są też filmowe.

Filmy na podstawie komiksów

A skoro jesteśmy przy komiksach i jednocześnie nowatorskim podejściu nie możemy pominąć jednego z lepszych filmów w tym roku – „Jokera” (cały czas na ekranach!). Z nim to jest w ogóle ciekawa historia, perfekcyjne połączenie dwóch światów książek i filmów. Tegoroczny film opowiada o postaci, którą znamy z komiksów. Został stworzony przez Jerry’ego Robinsona, Billa Fingera i Boba Kane’a, a po raz pierwszy pojawił się w komiksie Batman vol. 1 #1. Twórcy komiksu czerpali inspirację z filmu z 1928 roku „Człowiek, który się śmieje” – a sam film z kolei był ekranizacją powieści Victora Hugo „Człowiek uśmiechu”. Nieźle, co? Więc ostatecznie możemy mówić, że Jokera wymyślił Victor Hugo. Proces inspiracji i przetwarzania konkretnych opowieści przez twórców jest fascynujący – a jak ma się ich świadomość, każda opowieść nabiera jeszcze większego smaku. Joker miał wiele twarzy, ale nie wiem, czy ta z 2019 roku nie jest najlepsza.

Filmy oparte na polskiej literaturze

I na koniec akcent polski. Jest bardzo dużo polskich książek, które chętnie zobaczyłabym na dużym ekranie. Mam trochę wrażenie, że takich filmów powstaje za mało – ale z drugiej strony nigdy bliżej się tym tematem nie interesowałam, więc może to wrażenie błędne. W każdym razie w tym roku mogliśmy zobaczyć film „Ciemno, prawie noc” zrobiony na podstawie książki Joanny Bator. Trudny temat, szalenie ciężki i klaustrofobiczny klimat, mnóstwo emocjonalnego ciężaru, który zrzucany jest na odbiorcę bez litości. W tym starciu jednak dla mnie wygrywa książka – czasami po prostu jakaś forma nam lepiej pasuje i już.

Podaruj tanie kino swoim bliskim na święta

Nie wiem, jak Wy, ale ja już nie mogę się doczekać następnych ekranizacji! Do tego z kartą Unlimited macie wejście na pokazy przedpremierowe, co z przyjemnością wykorzystam przy niektórych filmach. Na tę chwilę nie jestem w stanie sobie wyobrazić lepszego prezentu (razem z abonamentem Legimi) dla kogoś, kto czyta książki i ogląda filmy. Nie kupuj rzeczy, podaruj emocje! A jeśli narzekaliście kiedyś na to, że kino jest drogie – no to już nie jest! Są dwa rodzaje abonamentu (w Warszawie 55 zł, w pozostałych miastach 46 zł), zyskujecie dodatkowo jeszcze inne rabaty, ale przede wszystkim to oznacza jedno – do kina możecie chodzić nawet codziennie, a i tak miesięcznie zapłacicie te 50 zł! Ważną informacją jest to, że w opcji kupna karty podarunkowej Unlimited płatność jest z góry. A w opcji  dla siebie można wybrać płatność z góry lub miesięczną.

Zapowiadane premiery kinowe 2020

Jak widzicie twórcy filmowi czerpią z książek bardzo często. Sięgają po różne historie, te starsze i klasyczne i nadają im nowy kształt, biorą tylko zarys historii i wypełniają ją swoją opowieścią, jeszcze inni trzymają się dokładnie tekstu książki. Wiele kultowych filmów powstało na podstawie powieści (kilka z tytułów mogłoby was porządnie zaskoczyć) i cały czas powstają nowe! Teraz czekamy przecież na Szczygła, ekranizację powieści Donny Tartt. Na początku przyszłego roku ma się pojawić ekranizacja „Małych kobietek” z Emmą Watson w jednej z ról. W planach jest nowa wersja Doktora Dolittle’a (z Robertem Downeyem Jr.!) i nowa wersja Tajemniczego ogrodu (z Colinem Firthem!), klasyczna powieść grozy Rebeka Daphne du Maurier, trochę współczesnego kryminału w postaci „Kobiety w oknie” A.J. Finna i wiele, wiele innych.

Jakie filmy z wyżej wymienionych widzieliście? Na co czekacie? I bardzo mnie ciekawi, ekranizację jakiej książki marzycie, żeby zobaczyć?

♦

Wpis powstał we współpracy z

Poprzedni wpis Kosmiczne rozterki

Następny wpis Obcy

KategorieNie o książkach

Etykietyfilmy unlimited

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

TAGI

agora albatros australia autyzm czarna owca czarne dla dzieci dowody na istnienie dwie siostry góry himalaizm historia insignis japonia kobiece kobiety komiks kosmos literackie marginesy medycyna Muza mózg nasza księgarnia nauka non fiction nowości obozowa otwarte podróże poznańskie premiery prószyński PWN rebis rozmowa scenariusz na grę sqn virtualo wojna wuj wywiad zapowiedzi Znak zysk i ska

Instagram

Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtore Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtorek_kfs coś innego niż zwykle. Miałam piękną muszelkę, a temat na dzisiaj to koło i nie mogło się to skończyć inaczej. Jeśli obserwowaliście moje stories, to wiecie, że przez ostatnie dwa tygodnie zrobiłam mnóstwo zdjęć kwiatków - jedno zdjęcie musiało się znaleźć w feedzie. 

A poza tym jeśli chodzi o kształty, to przyroda zawsze mnie zachwyca! I ostatecznie jest karuzela, bo absolutnie nie umiem się zdecydować, którą wersję wolę! A Wy? Jaki kolor jest najlepszy - różowy, żółty i czy biały? ⭐

Dzisiaj też powinny pojawić się wrześniowe zapowiedzi, ale będą jutro (jeśli mi się uda je skończyć). Jakiś tak ciężko wrócić po urlopie do stałej rutyny 😁 A na niedzielę szykuję podsumowanie sierpnia, które prawdopodobnie będzie super 😍

Miłego wtorku!

@kobiecafotoszkola #fotowtorek_kfs #fotowtorek #dziewczynykfs #fotografiaprzyrodnicza #muszelka #flowerstagram #tv_living #tv_fadingbeauty #tv_neatly #tv_stilllife #tv_nature #naturephotography #naturegram #flowerpower
Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, któ Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, której lektura wywołała we mnie bardzo dużo emocji. "Trawa" to opowieść o koreańskiej dziewczynie, Lee Ok-sun, która została zmuszona do świadczenia usług seksualnych w japońskiej armii cesarskiej podczas drugiej wojny światowej.

Wizualnie ta opowieść jest jednocześnie piękna i trudna, rysowniczka perfekcyjnie oddała klimat historii. Ale treść... treść zostaje z czytelnikiem na długo. Lee Ok-sun nie miała łatwego życia od samego początku, ale jej los był jednym z wielu podobnych. Oddana z domu rodzinnego, pracująca fizycznie ponad siły, w końcu porwana i zmuszona do pracy seksualnej w dramatycznych warunkach. W wielu miejscach nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, zatrzymywałam się, myślałam. Ten temat historycznie jest mi obcy, więc tym bardziej cieszę się, że ta powieść powstała i że została przetłumaczona na język polski. To opowieść o kobietach, ale również o całym społeczeństwie koreańskim i japońskim (bohaterka po latach wraca do rodziny, ale ta, dowiadując się o seksualnej pracy, ją odtrąca), jest o masakrze w Nankinie, o Hiroszimie, o zamiataniu niewygodnej historii pod dywan i udawaniu, że nigdy się nie wydarzyła. 

To hołd dla kobiet, które przeżyły piekło i nikt nigdy ich za to nie przeprosił ani im tego nie wynagrodził (jeśli w ogóle jest to możliwe). Piękna  książka, którą warto przeczytać, warto dowiedzieć się tych rzeczy, warto poznać tę kobiety. U mnie na pewno ląduje na liście najlepszych książek przeczytanych w tym roku!

@centrala_books #bardziejlubieksiazki #trawa #keumsukgendrykim #komiks #powieśćgraficzna #takczytam #bookstagramtopasja #igreads #czytanie #ksiazka #ksiazkanadzis #bookishart #booksbooksbooks #ksiazkadlaciebie #bibliophile #bibliophilelife #czytaniewplenerze
Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym r Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym razem cykl Bajkowy Rok. Sierpień należał do Pocahontas - to jedna z tych animacji, o których wiemy, że jest o prawdziwej postaci, więc pewnie ten film aż tak bardzo Was nie zaskoczy, jak robiły to poprzednie. Ale warto go obejrzeć, bo poznacie Pocahontas i jej prawdziwą historię, kilka ciekawostek z samej animacji, odbiór animacji wśród rdzennych mieszkańców Ameryki i kilka książek o rdzennych mieszkańcach, które warto przeczytać.

I tym razem bardzo długo myślałam nad zdjęciem. Jak zrobić Pocahontas bez przebierania się za nią? Ostatecznie wygrała scena z kolorowymi liśćmi i różowym niebem. Widać, że chodzi o Pocahontas? 

Miłej niedzieli i koniecznie dajcie znać, jak podobał Wam się film! 

#bardziejlubieksiazki #bajkowyrok #pocahontas #photooftheday #photomanipulationart #manipulationart #manipulationedit #igcreative #disneyprincess #disneyanimation #creativemobs
„Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej prag „Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej pragnęłam w moim życiu, jest po prostu wolność, a to oznacza również wolność od słuchania, co robić i kim być, jak się zachowywać”

I jeszcze jedna urlopowa lektura. "Nie w humorze" zaczęłam czytać w autobusie, skończyłam już na miejscu. Obejrzałam serial na Netflixie i mogę powiedzieć jedno - kocham Fran Lebowitz. Te felietony pochodzą z lat 70., pisała je jako młoda kobieta i są super ciekawe, ale szczerze powiem, że z dużo większą radością przeczytałabym coś, co napisała teraz. 

Uwielbiam takie osoby - sarkastyczne, z ciętą ripostą, bezlitośnie punktujące absurdy naszej rzeczywistości. Odważne, mówiące zawsze to, co myślą, do tego w tym wszystkim szalenie zabawne. I inteligentnie złośliwe. Uwielbiam i podziwiam. Chciałabym taka być, jak już dorosnę. Czasami sobie żartuję, że ja jestem za grzeczna - najczęściej machnę ręką, nic nie powiem. No i jestem z tego typu, że najlepsza riposta zawsze przychodzi do mnie długo po fakcie. Dlatego takie osoby jak Fran mają specjalne miejsce w moim serduszku! 

Czytaliście? Oglądaliście? Jeśli nie, to bardzo polecam! 

Pozowała @mon_stell ♥️

@wydawnictwoznakpl #bardziejlubieksiazki #franlebowitz #niewhumorze #ksiazka #czytanie #bookstagramtopasja #igreaders #czytam #read #booksbooksbooks #czytanie #bookishlove #czytamksiążki
Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zro Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż zrobiłaby w innych okolicznościach, tak myślę. Kiedyś już czytałam podobną książkę - "Drwale" Annie Proulx. 

Richard Powers w swojej "Listowieści" zabiera nas w świat drzew. Ale zanim o tym - brawa dla tłumacza Michała Kłobukowskiego za absolutnie genialną pracę. Tytuł to złoto! Książka Powersw to kilka historii o różnych ludziach, ktorych ścieżki w pewnym momencie się przecinają. Ale może bardziej niż o ludziach to historia o drzewach - albo może jeszcze bardziej o relacji między drzewami a człowiekiem.

Dużo się dzisiaj mówi o ekologii, a jednocześnie wycinamy, betonujemy, niszczymy. I nie wiemy o drzewach za wiele, a wystarczy trochę o nich poczytać, żeby odkryć, jak bardzo niesamowite są to organizmy. 

"Listowieść" to była piękna przygoda! Jest tam jeden bohater, który wyjątkowo przypadł mi do gustu - taki, który nie miał możliwości pełnego życia w świecie rzeczywistym, więc wymyślił epicką grę. To też książka z przesłaniem, skłaniająca do refleksji i przypominająca o wartości tego, co nas otacza.

Ps Plus to jedna z najładniejszych okładek w tym roku!

@wydawnictwo_wab #bardziejlubieksiazki #richardpowers #listowieść #theoverstory #ksiazka #bookstagramtopasja #igreads #bookishlove #takczytam #igreaders #booksbooksbooks #booksandnature #ksiazkanadzis #ksiazka #czytam #czytamksiążki #tv_living #beautifulbooks #tv_neatly #tv_fadingbeauty #czytanie
Miałam o tej książce napisać tylko na stories, Miałam o tej książce napisać tylko na stories, ale wczoraj czytałam ją do prawie czwartej nad ranem i pomyślałam, że zasługuje na swoje miejsce w feedzie. Bardzo lubię Jojo Moyes - to takie ksiazki, przy których odpoczywam, resetuję się, czuję się bezpiecznie, bo mają zwykle szczęśliwe zakończenia, ale po drodze czeka mnie wiele wzruszeń.

Trafiałam na jej lepsze i grosze (dla mnie) powieści, ale "Zakazany owoc" trafia na listę tych lepszych. Piękna, spokojna opowieść o ludziach - jak zawsze mamy dwa plany czasów, które w którymś momencie się łączą. 

Ale to co najbardziej mi się podobało to mój znienawidzony motyw. Brzmi dziwnie? Nie cierpię historii, w których dwójka ludzi się kocha najbardziej na świecie, ale nie są razem, zwykle z jakichś bzdurnych powodów. I ta książka pokazała mi, jak bardzo ja się zmieniłam przez ostatnie lata. Bo kiedyś byłam przekonana, że dla prawdziwej miłości można zrobić wszystko, że nie ma takiej przeszkody, której nie można pokonać. Że gdyby u mnie po latach pojawiła się największa miłość i powiedziała "Chodź ze mną" rzuciłbym wszystko i poszła.

Ale dzisiaj już nie. Dzisiaj już wiem, że są rzeczy, których nie można przeskoczyć. Że można chcieć najbardziej na świecie, ale to nie wystarczy. Że czasami odpowiedni czas mija. I że warto doceniać tych, co są, a nie marzyć o tych, których nie ma. I już wiem, że wcale bym wszystkiego nie rzuciła. 

Ale "Zakazany owoc" to zdecydowanie nie tylko romans! Pojawia się tam o wiele więcej ciekawych motywów i postaci! Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba, ale bohaterowie z tej książki naprawdę bardzo, bardzo do mnie trafili. Każdy jeden! A to się rzadko zdarza! Czytaliście? Znacie w ogóle tę autorkę?
 
@wydawnictwoznakpl @jojomoyesofficial #bardziejlubieksiazki #jojomoyes #zakazanyowoc #takczytam #bookstagramtopasja
#ksiazka #ksiazkanadzis #ksiazkoholizm #bookishlove #booksbooksbooks #readingismylife #booksandflowers #czytaniewplenerze
No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejs No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejszy #fotowtorek_kfs to hasło #magiafotografii i pomyślałam, że to świetna okazja, żeby wrzucić kilka selfiaków z aparatem. Bo mnie najczęściej można spotkać albo z książką albo z aparatem właśnie.

Zdjęcia robię od dzieciaka. Załapałam się jeszcze na klisze i do tej pory pamiętam, jak z koleżanką robiłyśmy sesję w domu, 36 klatek na filmie, potem szłyśmy wywoływać do fotografa i z niecierpliwością czekałyśmy na to, żeby je obejrzeć. To były świetne czasy! Pamiętam też swoją pierwszą cyfrówkę, to była Minolta. Potem, za pierwsze zarobione na zdjęciach pieniądze, kupiłam sobie lepszy aparat - Canona 350D i to nim robiłam większość czasu zdjęcia. Dopiero niedawno kupiłam sobie Canona 100D i Olumpuska, żeby mieć połączenie wifi.

Kocham fotografię i nawet ostatnio rozmawiałam o tym, że nie umiem się zdecydować na jakiś konkretny rodzaj. Książki, miniaturki, przyroda, portrety, makro, kompozyty - wszystko mnie bawi! Zdjęcia kocham jeszcze za jedną rzecz - za pamięć i łapanie chwil! Uwielbiam oglądać stare zdjęcia, dopiero wtedy widać, jak bardzo ludzka pamięć jest zawodna! Lubię wracać do tego co było i lubię robić zdjęcia na dowód 😊

Choć jestem też osobą, która woli przeżywać niż dokumentować, więc np. na koncertach zdecydowanie nie należę do osób z telefonami w ręku 😊

O fotografii mogłabym mówić i mówić, ale zostawiam Wam kilka fotek i uciekam. Podzielcie się swoimi historiami - jesteście na IG bo lubicie robić zdjęcia? Czy raczej to drugorzędna sprawa? A może polecicie mi jakieś fajne konta że zdjęciami, które wyrywają z butów? 😍

@kobiecafotoszkola #instawtorek #dziewczynykfs #autoportret #zdjecia #fotografia #portret #takczytam #nieczytamborobiezdjecia #starezdjęcia #fotografia
Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Ke Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Kevina Wilsona "Nic tu po was". Na blogu czeka dłuższy tekst, a tutaj napiszę tylko to, że jeśli szukacie powieści z ciekawym pomysłem, to weźcie ją pod uwagę. W końcu nieczęsto możemy poczytać o zapalających się dzieciach! 

Mnie pomysł uwiódł od samego początku i pod tym względem jestem usatysfakcjonowana. Przy okazji ognistego rodzeństwa autor poruszył wiele przeróżnych tematów, które dają do myślenia. To taka książka, w której każdy czytelnik znajdzie coś innego - będą tacy, którzy przejdą obojętnie, ale myślę, że Ci, którzy mają podobne sytuacje w swoim życiu (nie płonące dzieci, wiadomo, ale inne już zdecydowanie mogą się wydarzyć) zapamiętają tę książkę na długo.

A poza tym Wilson dostarczył mi najzwyczajniej w świecie dużo przyjemności z czytania. Lubię takie książki!

Ps Poza tym warto zrobić sobie eksperyment myślowy i podstawić pod zapalające się dzieci coś,czego nie akceptujecie wy albo wasi bliscy. Inność i jej ukrywanie nabiera zupełnie innego wydźwięku.

Za pomoc w zdjęciach dziękuję @mon_stell
♥️
@wydawnictwo_agora #bardziejlubieksiazki #współpraca #takczytam #nictupowas #kevinwilson #photooftheday #photomanipulationart #readingismylife #bookstagrampl #bookstagramtopasja #czytanie #bookishlove #ksiazka #ksiazkowelove #ksiazkanadziś #ksiazkoholizm #booksbooksbooks #readingtime #affitnity #manipulationedit
Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jest Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jestem na wsi, to doceniam wynalazek bieżącej wody, kibelek w domu. Uświadamiam sobie, że rzeczy, które na co dzień wydają się oczywiste, wcale takie nie są. Kto w nocy nie wychodził siku do sławojki, ten nie zna życia 🤣

W końcu niedziela! Już od czwartku nie mogłam się doczekać, żeby Wam pokazać ten film! "Dawniej ludzie żyli w brudzie. Kiedy i dlaczego zaczęliśmy o siebie dbać" to kolejna książka z serii @_zrozum i chociaż kocham ją wszystkie, to ta ląduje w topce. Jest przeboska - pełna ważnych tematów takich jak wpływ religii na zmianę postrzegania ciała, czy okaleczanie narządów płciowych. Ale też pełna, pełna ciekawostek, które sprawiają że będziecie się śmiać, krzywić albo śmiać i krzywić jednocześnie 😁 W filmie mówię o kilku takich, które najbardziej mi się spodobały, ale gwarantuję Wam - ta książka to złoto!

Co możemy wyczytać z DNA wszy, czym podcierali się Rzymianie, dlaczego moczem płukano usta, kto nauczył nas używania mydła, co ludzie robili, jak nie było jeszcze papieru toaletowego i kiedy pierwszy raz padło w telewizji słowo "okres" i jak wielkim wydarzeniem to było. No i dlaczego sławojka nazywa się sławojka.

Kocham to, że historię można poznawać przez higienę. To trochę historia medycyny, więc myślę, że dlatego mi się tak podoba 😁 W starożytności ludzie cenili kąpiele, a potem było już tylko gorzej - szalenie podoba mi się to, że kiedyś ludzie myśleli, że im będą brudniejsi, tym będą zdrowsi. 

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to koniecznie musicie poznać i ta książka będzie idealna na start! 

***
No i oczywiście ROZDANIE! Mamy dla dla Was trzy egzemplarze książki! Wpisujcie się w komentarzach, może macie jakieś fajne higieniczne historie? 😁 i koniecznie napiszcie mi, jak Wam się podobał film i co Was zaskoczyło najbardziej! No i czy zachęciłaś Was do przeczytania książka, bo to dla mnie mega ważne!Rozdanie potrwa do końca miesiąca! 

#bardziejlubieksiazki #seriazrozum #zrozum #dawniejludzieżyliwbrudzie #bookblogger #bookstagrampl #bookish #ksiazka #ksiazkanadziś #ksiazkanaweekend #czytam #czytanie #historiahigieny #ksiazka #bookaholic #kochamksiążki
Follow on Instagram
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Archiwa

PATRONATY

Tracks WordPress Theme by Compete Themes.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.
Przeczytaj poprzedni wpis:
Kosmiczne rozterki

  Gwiazda Polarna jest najjaśniejszą gwiazdą na nocnym niebie. Słońce jest żółtą gwiazdą. Co się…

Zamknij