komentarzy 10

  1. 10 sierpnia 2017

    Dziękuję za recenzję, ta książka jest u mnie na liście i teraz wiem, że warto po nią sięgnąć 🙂

    • 10 sierpnia 2017

      Cieszę się 🙂 Choć tak jak napisałam mogłaby być lepsza i ma niedociągnięcia, to jednak warta jest przeczytania, zwłaszcza jeśli ktoś lubi wiktoriańskie klimaty 🙂

  2. 23 sierpnia 2017

    Wydawnictwo Kobiece rzeczywiście miewa ciekawe książki. Część to zupełnie nie moja bajka, ale zaręczam, że i mężczyzna coś sobie u nich znajdzie.

    • 23 sierpnia 2017

      Znajdzie, znajdzie. Ja na początku podchodziłam do nich z dystansem, bo jednak jest tam wiele książek z mężczyznami z gołymi torsami na okładkach, ale jak się okazuje, to nie wszystko 🙂

  3. […] To kolejny mój temat, moja fiksacja, coś, co mnie bardzo interesuje. Były recenzje Dyskretnego szaleństwa, potem książki To, co zostawiła. Walizkowy projekt ze szpitala Willard zaprowadził mnie do […]

  4. Katarzyna Ratajczak
    13 lutego 2018

    Przeczytałam “Dyskretne szaleństwo”, skuszona powyższą recenzją. I choć mniej więcej wiedziałam, czego powinnam się spodziewać, to jednak czuję pewien niedosyt. Chyba wciąż nie umiem rozsmakować się we współczesnych powieściach, jedynie przebranych w mniej lub bardziej zgrabnie skrojony historyczny kostium…

    • 13 lutego 2018

      Rozumiem Cię doskonale. Ja też czułam niedosyt, zwłaszcza, że sam pomysł świetny. I trochę szkoda, bo mogło być tak dobrze…

Brak możliwości komentowania.