Książka “Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili świat” Wydawnictwa Muza to taki typ książki historycznej, którą każdy powinien przeczytać i którą czyta się jak najlepszą powieść przygodową. Marek Borucki przedstawia nam 39 biografii Polaków, którzy zapisali się na kartach historii w różnych dziedzinach. Bardzo znamienne jest to, że zazwyczaj są oni znani na świecie, są im poświęcane książki i konferencje, budowane pomniki, góry nazywane ich imieniem. Są pamiętani i doceniani. W Polsce najczęściej nikt o nich nie słyszał. Z 39 osób znam 3 (znam, czyli jestem w stanie powiedzieć kto to i co robił w życiu). Może 5 nazwisk gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy. I to tyle. A czytając tę książkę nie mogłam wyjść ze zdumienia, dlaczego tak jest – dlaczego nie znamy ludzi, z których powinniśmy być dumni i na każdym kroku podkreślać, że byli Polakami? Napiszcie, ile nazwisk Wy znacie. Czy Ci wielcy Polacy faktycznie są tacy zapomniani?
Wszystkie biografie są napisane w bardzo ciekawy sposób. Każda jest dokładnie przygotowana, dowiadujemy się mnóstwa rzeczy. Mimo tej szczegółowości, czytelnik w żadnych razie nie czuje się przytłoczony, wręcz przeciwnie – chce jeszcze więcej. Mamy więc podróżników (Henryk Arctowski, m.in. badacz polarny i Antoni Ferdynand Ossendowski, pisarz, dziennikarz, podróżnik), mamy wybitnych muzyków (Ludwik Bronarski, wielki polski pianista, muzykolog, jeden z najwybitniejszych chopinologów na świecie; Józef Hofman, wynalazca, genialny pianista, kompozytor i pegdagog. Był wynalazcą wycieraczek do samochodu, spinacza biurowego [inspiracją był klucz wiolinowy] i stołka do fortepianu z regulowaną wysokością; Bronisław Huberman, skrzypek; Wanda Landowska, klawesynistka, pianistka, kompozytorka, której muzyką był zafascynowany sam Lew Tołstoj; Roman Palester, kompozytor; Roman Maciejewski, uznany za jednego z największych kompozytorów XX wieku). Mamy grupę wynalazców, inżynierów i naukowców (wyżej wspomniany Józef Hofman; Stefan Bryła, który był autorem m.in. pierwszego spawanego mostu drogowego na świecie; Jan Czochralski, w 1916 roku odkrył pomiar szybkości krystalizacji metali, co prowadzi nas do budowy tranzystorów, a dalej do funkcjonowania takich wynalazków jak telewizja, komputer, telefon komórkowy, kuchenka mikrofalowa itd.; Stanisław Kierbedź, inżynier i konstruktor; Ernest Malinowski, inżynier drogowy i kolejowy, projektant i budowniczy; Rudolf Modrzejewski, był synem Heleny Modrzejewskiej i światowej sławy inżynierem, budowniczym lini kolejowych i mostów; Jan Szczepanik, nauczyciel, wynalazca, nazywany “polskim Edisonem”, twórca m.in. telektroskopu, czyli prototypu dzisiejszej telewizji. Jest też wynalazcą pierwszej na świecie kamizelki kuloodpornej). Mamy też dobrze reprezentowaną grupę lekarzy i biologów (Kazimierz Funk, odkrywca witamin, autor tej nazwy i twórca nauki o witaminach; Hilary Koprowski, lekarz, wirusolog i immunolog, nazywany jest polskim Pasteurem, wynalazca szczepionki na polio; Tadeusz Krwawicz, lekarz okulista, profesor medycyny, którego osiągnięcia zaliczono do największych odkryć w chirurgii oka w ostatnich stu latach; Ludwik Rajchman, bakteriolog, jeden z założycieli UNICEF-u; Józef Rotblat, fizyk i radiobiolog, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1995 roku; Rudolf Stefan Weigl, biolog, wynalazca pierwszej w świecie skutecznej szczepionki przeciw tyfusowi). Mamy działaczy społecznych, oświatowych, nauczycieli i profesorów (Oskar Halecki, historyk, mediewista – bizantynolog; Karolina Lanckorońska, historyk i historyk sztuki, działaczka Poloni we Włoszech; Faustyna Morzycka, działaczka oświatowa, pierwowzór dla postaci Stasi Bozowskiej z noweli Siłaczka Stefana Żeromskiego; Władysław Zamoyski, działacz społeczny, fundator Zakładów Kórnickich). Mamy pisarzy, poetów (Ferdynand Goetel, prozaik, dramatopisarz i scenarzysta, niektórzy historycy literatury uważali Goetla za najwybitniejszego pisarza dwudziestolecia międzywojennego! Nie znacie? Cóż, ja też nie; Witold Hulewicz, poeta, krytyk literacki, tłumacz i wydawca, jeden z “ojców” Polskiego Radia; Kazimiera Iłłakiewiczówna, poetka, prozaiczka i tłumaczka; Zofia Kossak-Szczucka, powieściopisarka; Kornel Ujejski, poeta i publicysta społeczny). Mamy prawników i adwokatów (Rafał Lemkin, prawnik karnista, który wprowadził pojęcie “ludobójstwo”; Karol Lewakowski, polityk galicyjski, współtwórca polskiego ruchu ludowego, adwokat) Są też malarze (Feliks Topolski czy Stanisław Witkiewicz, nie tylko malarz i architekt, ale również twórca i popularyzator stylu zakopiańskiego). I mamy też pojedyncze nazwiska z danej dziedziny – Wojciech Chrzanowski, wybitny teoretyk wojskowości, dowódca i kartograf; Antoni Patek, zegarmistrz, pionier przemysłowej produkcji zegarków, twórca najdroższych zegarków świata; Bronisław Piłsudski, etnograf, lingwista, muzeolog, brat Józefa; Czesław Słania, grawer, projektant znaczków pocztowych i banknotów, określany jako największy rytownik XX wieku. Jest rekordzistą – zaprojektował ponad 1000 znaczków; ks. Józef Stolarczyk, taternik, pierwszy proboszcz Zakopanego; o. Marian Żelazek, werbista, misjonarz katolicki w Indiach, nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla, “opiekun wszystkich trędowatych”).
Sporo nazwisk prawda? Książka naprawdę zaskakuje wiedzą. Polacy odkryli witaminy, stworzyli wycieraczki do samochodu, spinacz biurowy, kamizelkę kuloodporną i wymyśliliśmy termin “ludobójstwo”! Naprawdę warto wiedzieć takie rzeczy! To jest fantastyczne! Oczywiście, niektóre kwestie są dyskusyjne, przy niektórych wynalazkach podaje się kilku twórców, są niezgodności. Pozostaje również pytanie, czy na pewno Polakiem jest ktoś, kto urodził się w innym kraju, nigdy w Polsce nie był, ale Polakiem się czuje? Ja nie wchodzę w tę dyskusję, cieszę się po prostu ogromnie, że było tylu fantastycznych ludzi, którzy tworzyli, wymyślali, budowali i zmieniali świat.
Książka jest pięknie wydana, każdy rozdział rozpoczyna duże zdjęcie jego bohatera. Warto się przy tych zdjęciach zatrzymać na dłużej, spojrzeć na nich, zapamiętać jak wyglądali. Każdy rozdział jest bogato ilustrowany zdjęciami, co jest ogromnym plusem. Po przeczytaniu wszystkich biografii widać wyraźnie, że mamy tendencję raczej do niszczenia niż wspierania. Większość z nich wyemigrowała za granicę, by móc wykonywać swój zawód czy badania. Za granicą są pamiętani, u nas w kraju już nie tak bardzo. Schemat jest prosty – najpierw doprowadzamy do wygnania, a potem bardzo chętnie organizujemy symboliczne powroty i pochówki w alejach zasłużonych Polaków. Tak jakbyśmy nie umieli po prostu cieszyć się z czyjegoś sukcesu i być dumni, że komuś się udało. Pomóc i wepsrzeć. Niestety, obserwując co dzieje się współcześnie, stwierdzam, że jeśli się w tym względzie zmieniliśmy, to naprawdę tylko trochę.
Książkę bardzo polecam! Jest dokładnie taka, jakie lubię najbardziej – pełna zaskakującej wiedzy i tworząca potrzebę do dalszego poszukiwania. Niech chociaż kilka nazwisk zostanie z Wami na dłużej.
◊ na zdjęciach – Józef Hofmann, Wanda Landowska, Stanislaw Witkiewicz, Antoni Patek, Henryk Arctowski, Kazimierz Funk
Czepialska strona Jakuba chce marudzić na temat definicji “zmieniania świata”, ale ta bardziej optymistyczna każe cieszyć się “historią pozytywną”. Nawet jeśli ich wpływ na historię świata był minimalny, to i tak warto poznać ich historie.
Oj, do wielu rzeczy można by się tu przyczepić, ale też posłuchałam się strony optymistycznej 🙂 Generalnie nie ważne czy zmieniali ten świat czy nie – robili coś fajnego i dobrze znać te nazwiska, nawet tylko ze słyszenia 🙂
[…] uwielbiam takie historie, a na blogu możecie przeczytać recenzję pierwszego tomu Wielcy zapomniani. Polacy, którzy zmienili […]
[…] odkrywali świat została wydana w bardzo ciekawej serii wydawnictwa Muza. Recenzowałam dla Was Wielkich Zapomnianych. Polaków, którzy zmienili świat, ukazali się Podróżnicy i Polki, które zadziwiły świat. Chociaż nie uważam, że wszystko […]
troche malo w strone nauk scislych – zdecydowanie dodalabym Kosciuszke od strony inzynierii i podrozy, oczywiscie Ignacego Łukasiewicza, Kazimierza Pulaskiego, Ignacego Domeyke, Edwarda Habicha, oprocz tego mozna by wspomniec Władysława Folkierskiego, Władysława Klugera, Ksawerego Wakulickiego,Stanisław J. Malachowskiego, itd .
[…] tematach. Ja do tej pory pisałam o Wielkich podróżnikach, którzy odkrywali świat i o Wielkich Zapomnianych. Polakach, którzy zmieniali świat. To bardzo fajne książki […]