Ostatnio pisałam o Gambicie królowej – książce, której drugie życie podarował serial na Netflixie. Historia genialnej szachistki podbiła serca czytelników i widzów na całym świecie. O niej też rozmawialiśmy na pierwszym spotkaniu klubu książki (który z tej okazji został nazwany Gambitem Książkowym). Na spotkaniu zapytałam, czy spodziewalibyście się, że książka o szachach może wzbudzić tyle emocji i taką popularność? Bo ja się nie spodziewałam zupełnie! A jednak – po raz kolejny okazuje się, że dobrze opowiedziana historia będzie wzbudzać emocje, niezależnie tak naprawdę czego dotyczy. Gambit królowej spowodował, że zaczęłam rozglądać się za innymi książkami w tym temacie, na klubowym spotkaniu padły też świetne propozycje kolejnych lektur – postanowiłam to wszystko zebrać na blogu, żeby zostało na dłużej. A wpadłam naprawdę na niesamowite rzeczy i wy niesamowitymi rzeczami też się podzieliliście!
Na szachowym świecie się nie znam, więc jeśli znacie jeszcze jakiejś ciekawy tytuły to koniecznie podrzućcie w komentarzach! Najpierw kilka książek o prawdziwych graczach i historii szachów.
NON FICTION
Na początek poznajcie Phionę Mutesi – dziewczynę, która wychowała się w slumsach w Ugandzie, a została mistrzynią szachową! Kiedy była małą dziewczynką i zarabiała na życie sprzedając kukurydzę, trafiła do Sports Outreach Institute, organizacji charytatywnej, która zajmowała się organizacją zajęć sportowych dla dzieci z ubogich rodzin. Tam trafiła pod opiekę Roberta Katende i zaczęła grać w szachy! Jej historię przeczytacie w książce The Queen of Katwe: One Girl’s Triumphant Path to Becoming a Chess Champion Toma Crothersa. Nie jest przetłumaczona na język polski, ale może to się zmieni teraz? Można ją przeczytać albo wysłuchać audiobooka na Storytel. Możecie też obejrzeć też film o niej pod tym samym tytułem Królowa Katwe.
Bardzo serdecznie polecam jeszcze wysłuchanie radiowej audycji Wioli Myszkowskiej (jeśli jesteście na IG, to koniecznie ją obserwujcie, kryje się pod nickiem @booking.around). Jak przeczytamy w opisie audycji Wioletta Myszkowska, zainspirowana biograficzną książką “Queen of Katwe” Tima Crothersa opisującą życie jednej z absolwentek szkoły Phiony Mutesi, postanowiła odwiedzić to miejsce i porozmawiać z założycielem i dyrektorem SOM Chess Academy Robertem Katende. Ja przesłuchałam dzisiaj i to jest taka historia, która wywołuje dużo wzruszenia! Szachy potrafią zmienić życie!
Jeśli chodzi o biografie szachistów to mam wrażenie, że cieszyły się one do tej pory popularnością wśród wąskiej grupy ludzi. Bardzo dużo jest książek, które opisują partie szachowe i dokładnie je analizują, ale ja bym Wam chciała tutaj pokazać takie książki, które można przeczytać nawet wtedy, kiedy w szachy się nie gra, ani nie jest się tym tematem aż tak zainteresowanym. Jedną z postaci, która przyciągnęła mój wzrok jest Bobby Fisher – ma bardzo dużo podobieństw z bohaterką Gambitu królowej, Beth Harmon. Wychowywał się bez ojca, grać w szachy nauczył się sam wieku 6 lat, czytając instrukcję obsługi dołączoną do pudełka, był pierwszym młodocianym arcymistrzem w historii szachów, grał z radzieckimi szachistami i mocno walczył z ich zespołową taktyką (widzieliśmy ją w serialu!), jego rozgrywkę z Borisem Sławskim nazwano meczem stulecia, to jedno z najgłośniejszych wydarzeń w całej historii szachów, a zwycięstwo Fishera zostało wykorzystane przez amerykańską propagandę! Myślę, że zdecydowanie warto go bliżej poznać, bo jego biografia obfituje w o wiele więcej ciekawych wydarzeń! Jest też film o nim!
Taki temat to też doskonała okazja, żeby przyjrzeć się trochę historii polskich szachów! Myślę, że warto zwrócić uwagę na książkę Stefana Gawlikowskiego Arcymistrzowie. W opisie książki przeczytamy, że mało kto pamięta, że przedwojenna Polska była potęgą szachową. W 1930 roku nasza reprezentacja zdobyła złoty medal na olimpiadzie w Hamburgu. „Bombenmannschaft” – tak określała polską drużynę niemiecka prasa. Ja o tym nie miałam zielonego pojęcia (nic dziwnego zresztą, skoro szachami w ogóle się nie interesowałam!), ale z przyjemnością czegoś się dowiem!
Nie byłabym sobą też, gdybym nie poszukała jakiejś historii szachów. Niestety po polsku nic nie znalazłam, ale za to książka The Immortal Game: A History of Chess Davida Shenka zapowiada się bardzo ciekawie! Z wielką chęcią poznałabym historię tej gry, zwłaszcza że jest tak długa i na pewno obfituje w ciekawe wydarzenia i jeszcze ciekawe osobowości! Może to też dobry pomysł, by wydać ją po polsku?
Ale jest kilka starszych pozycji (które może warto by było wznowić?), na pewno można znaleźć je w antykwariatach czy na Allegro, więc jeśli ktoś się chce dowiedzieć czegoś o szachach, to będą idealne! Z szachami przez wieki została wydana 1984 roku, a jej dosyć enigmatyczny opis mówi, że jest to monografia anegdotyczna, ukazująca rozwój i znaczenie gry szachowej na przestrzeni wielu stuleci i w różnych stronach globu ziemskiego. Ja bym czytała! Szachowe klejnoty z kolei to książka Tadeusza Czarneckiego. Jak czytamy w notatce “Od Autora” we wnętrzu książki znajdziemy informacje, które powinien wiedzieć każdy miłośnik królewskiej gry: legendy o początkach szachów, ciekawostki o szachach i szachistach. Nie jest to typowy podręcznik do nauki gry w szachy, tylko po prostu bardzo interesująca lektura.
POWIEŚCI
No i czas na powieści! Sama sobie nie przypominam jakiegoś mocnego wątku szachowego w czytanych przeze mnie książkach, ale na spotkaniu Klubu zaproponowaliście kilka tytułów. Oto one!
Nowela szachowa – Zweig – możecie ją przeczytać na stronie Przekroju. Opowieść o doktorze B., który zostaje uwięziony przez gestapo. Zaczyna grać w szachy bierkami z chleba albo w swojej wyobraźni – to prowadzi do bardzo ciekawych konsekwencji! świetna historia i bardzo się cieszę, że mogłam ją poznać!
Obrona Łużyna – Vladimir Nabokov – ta książka określana jest jako najwspanialsza powieść o szachach, jaką kiedykolwiek napisano. Czytałam ją dawno temu, ale teraz czuję, że warto by było do niej wrócić. O czym jest? Fabuła utworu osnuta jest wokół gry w szachy i postaci genialnego szachisty Aleksandra Iwanowicza Łużyna, stopniowo popadającego w obłęd. No sami powiedzcie, brzmi świetnie, prawda? W dodatku Nabokov to mistrz słowa – to po prostu musi być dobre!
Klug – Kasper Bajon – tę książkę daję trochę z premedytacją, bo ma niską dosyć ocenę na LC, zdania są skrajne i mocno podzielone, a jestem ciekawa, czy może ktoś z Was ją czytał? Bo opis brzmi bardzo ciekawie! Sami zobaczcie – To nie było zwykłe morderstwo – raczej precyzyjny komunikat, ostrzeżenie wysłane światu. Jakub Klug, genialny szachista, zwycięzca rekordowej liczby turniejów. Pokonani przeciwnicy sugerowali, że w ogóle nie istniał. Podobno na zawodach grywał w weneckich maskach, a na co dzień krył się za ciemnymi okularami. Mówiono, że swoją najsłynniejszą partię rozegrał za pomocą telegrafu. Podejrzewano, że był wielką mistyfikacją, zakrojonym na szeroką skalę oszustwem. Jego zmasakrowane ciało znaleziono nad Tamizą w 1888 roku. Kości miał pogruchotane, twarz doszczętnie spaloną, a na pobliskim murze ktoś namalował jego krwią symbol żuka. Ostateczny szach i mat.
Zapach miasta po burzy – Olgierd Świerzewski – to jest taka książka, która odrzuca mnie od razu okładką. Potem nie jest lepiej, bo opis książki na LC to nie krótkie zarysowanie fabuły, a pean na część genialności autora i fantastyczności książki. Bardzo nie lubię takich rzeczy, ale skoro polecaliście, to przejrzałam jeszcze komentarze. I to z nich dowiedziałam się, że to historia dwóch rywalizujących ze sobą radzieckich szachistów – i że nie chodzi tylko o szachy!
Gambit – Maciej Siembieda – o tym autorze słyszałam dużo dobrego, ale sama jeszcze nic nie czytałam. Ale Gambit zapowiada się naprawdę ciekawie – no a jednym z głównych bohaterów jest były mistrz szachowy. Co łączy losy mistrza szachowego, zdrajcy i dziewczyny o niezwykłej urodzie, która po wojnie stanie się agentką MI6 a potem amerykańskiego kontrwywiadu? Gdzie ukryty jest bezcenny skarb, do którego chcą dotrzeć za wszelką cenę szpiedzy Hitlera, Stalina, Churchilla i Roosevelta? Czy Wandzie uda się poznać tajemnicę człowieka, którego kochała? Czy powiedzie się jej zemsta?
Szachownica flamandzka – Arturo Pérez-Reverte – z tym hiszpańskim autorem spotkałam się przy okazji książki Misja:Encyklopedia, ale zawsze chciałam coś jeszcze przeczytać. Może akurat przy okazji szachów padnie na ten tytuł? Ktoś popełnił morderstwo w 1472 roku. Klucz do zagadki tkwi wśród figur przedstawionych na flamandzkim obrazie Partia szachów mistrza Pietera van Huys. Ktoś popełnił morderstwo w 1991 roku. Kluczem do zagadki jest ta sama partia szachów, którą tajemniczy zabójca rozgrywa dalej pięćset lat później. Obydwie zagadki chce rozwiązać Julia, młoda konserwatorka sztuki – tym bardziej że giną osoby w jej otoczeniu. Opis bardzo mi się podoba!
Życie instrukcja obsługi – Georges Perec – trafiłam jeszcze też na wyjątkową, francuską książkę! To opowieść o jednym dniu i zarazem całym stuleciu z życia paryskiej kamienicy, po której tajemniczych wnętrzach autor oprowadza czytelnika ruchem skoczka szachowego. Książka składa się z 99 precyzyjnie zaprojektowanych rozdziałów-pomieszczeń, powiązanych ze sobą na wzór układanki o niezwykle gęstej symbolice. Italo Calvino nazwał tę książkę “ostatnim prawdziwym wydarzeniem w historii powieści”, a dzięki przestrzennej kompozycji można ją uznać także za jeden z najbardziej spektakularnych przejawów liberatury rozumianej jako architektura słowa. Nie wiem, czy dałabym radę ją przeczytać, ale myślę, że kiedyś może odważę się z nią zmierzyć.
Szachy – Jan Kochanowski – kto by pomyślał, że Kochanowski też pisał o szachach! Partia szachów o rękę królewny zamiast pojedynku? Brzmi zacnie!
Ósemka – Katherine Neville – a tym, którzy wolą raczej książki przygodowe, może spodobać się to! Nowy Jork, 1972 Catherine Velis, specjalistka od komputerów, zatrudniona przez jedną z wielkich firm wyjeżdża służbowo do Afryki. Znajomy antykwariusz prosi ją o przywiezienie figur z bardzo starego kompletu szachowego, które są ponoć ukryte w Algierii… Francja, 1790 Mireille i jej kuzynka Valentine odbywają nowicjat w opactwie Montglane, gdzie ukryte są szachy, które należały ongiś do Karola Wielkiego. Osoba, która zgromadzi te figury, przejmie władzę nad światem… Gdyby ta książka była na Legimi, już ją zaczęłabym czytać!
To kilka propozycji ode mnie. Napiszcie, jeśli znacie jeszcze jakąś książkę z szachami w roli głównej, która nie jest podręcznikiem ani analizą partii. Okazuje się, że szachy mogą być całkiem zgrabną metaforą wielu rzeczy!