W ostatnim czasie nie czytam już tak intensywnie kosmicznych książek, ale pewnych lektur nie potrafię sobie odmówić. Na początku roku pisałam o swojej radości ze wznowienia książek Stephena Hawkinga i Lucy Hawking. Dzięki wydawnictwu miałam przyjemność objąć je patronatem, a naprawdę nie ma nic przyjemniejszego, niż polecanie książek Stephena Hawkinga. Przygody George’a to cykl, który fizyk napisał z córką dla młodzieży. Choć moim zdaniem spokojnie po książki mogą sięgać osoby starsze, które chciałyby się czegoś dowiedzieć o kosmosie, ale boją się trudniejszych lektur czy są bardzo początkujące w tym temacie. Wpadnijcie przeczytać tekst o pierwszej części, George i tajny klucz do Wszechświata.
Drugi tom, George i poszukiwanie kosmicznego skarbu to kontynuacja przygód bohaterów, których poznaliśmy w części pierwszej. Warstwa fabularna przyniesie dużo radości i rozrywki młodszym czytelnikom – George i Annie wraz ze swoimi towarzyszami są wesołą gromadką, pakującą się w coraz to nowe kłopoty. Naprawdę nie sposób się z nimi nudzić. Tak samo jak poprzedni tytuł, i ten został uzupełniony rozdziałami popularnonaukowymi. Są one napisane prostym językiem, zrozumiałym dla każdego, a jednocześnie są pełne wiedzy. Poznamy najnowsze teorie naukowe (ale pamiętajmy, że książka była napisana w 2009 roku, więc mogło się co nieco zmienić), dowiemy się, po co ludzie w ogóle latają w kosmos, jak wygląda poszukiwanie życie pozaziemskiego i czy w ogóle jest możliwość jego istnienia, jak wygląda podróżowanie po Wszechświecie, światy na innych planetach i kontakt z istotami pozaziemskimi. Przeczytamy też fragmenty Podręcznika Użytkownika Wszechświata, który powinien zainteresować każdego mieszkańca Wszechświata. Jest rozdział o świetle i jego wędrówce, oswoimy dziwne znaczki w równaniu Drake’a i poznamy zautomatyzowane misje kosmiczne. Czego chcieć więcej?
Nie siedzę mocno w młodzieżówkach, wiem, że jest kilka bardzo fajnych, powiązanych z kosmicznymi tematami. Ale myślę, że ta seria wyróżnia się na ich tle. Przede wszystkim osobami autorów – Stephena Hawkinga nikomu nie trzeba przedstawiać. Naukowiec miał niesamowity talent do tłumaczenia trudnych rzeczy w sposób jasny i zrozumiały nawet dla największych laików. To, że skorzystał z niego, by opowiedzieć dzieciom o Wszechświecie, było fantastycznym posunięciem. Lucy Hawking, jego córka, jest pisarką i dziennikarką i zakładam, że miała większy wpływ na elementy fabularne tej opowieści. Ich zasługą jest również zaangażowanie innych naukowców czy też skorzystanie z ich prac. George i poszukiwanie kosmicznego skarbu z jednej strony jest więc wspaniałą książką przygodową, a z drugiej idealną lekcją astrofizyki dla początkujących. Idealną, bo czytelnik nie odczuwa w ogóle tego, że właśnie się czegoś dowiedział. I to czegoś z dziedziny, która przecież jest szalenie trudna i wymagająca.
Uwielbiam takie książki i całą serię będę Wam polecać tak często, jak tylko nadarzy się okazja! Już nie mogę się doczekać, aż wszystkie książki staną razem obok siebie na półce. Mimo że jest to seria, każdy tytuł to odrębna historia, więc można je czytać niezależnie od siebie. Jeśli chcecie rozpocząć swoją przygodę z kosmicznymi tematami, to tylko z Georgem! 🙂
♦