komentarze 4

  1. 24 listopada 2016

    Oooo, nigdy nie słyszałam o tej książce,aż tu nagle pojawiła się ona w abonamencie Legimi. Pomyślałam sobie “Kurcze, któraś z dziewczyn wrzucała jej recenzję”… Tak! Diana <3 Na Ciebie zawsze można liczyć. Jestem oczarowana pomysłem na ta historię, okładką, faktem, że to opowieść którą Tata snuł dla swoich dzieci. Cudowności! Jak tylko skończę to co obecnie czytam to wezmę się za "Wodnikowe Wzgórze". Już nie mogę się doczekać!

    • 24 listopada 2016

      Uwielbiam takie entuzjastyczne komentarze! :* Koniecznie daj znać, jak Ci się podobała 🙂 Strach pomyśleć, ile takich świetnych historii nie poznamy, bo nikt ich nie wznowi!

  2. 25 listopada 2016

    Oglądałem animację młodszym Pożeraczem będąc i pamiętam, że było tam całkiem sporo napięcia i stresujących momentów. Książki nie czytałem i nie jestem przekonany, czy bez sentymentalnego bagażu mam szansę się z nią polubić.

  3. Dorota
    30 listopada 2016

    Kocham tę książkę, a odkryłam ją dzięki świetnej kreskówce, która powstała na jej podstawie, polecam i książkę i kreskówkę każdemu, bo to również wciągające historie dla dorosłych

Brak możliwości komentowania.