Zachowanie jest odzwierciedleniem osobowości.
Jak ja czekałam na tę książkę! Gdy tylko zobaczyłam zapowiedzi (i serialu, i książki) tupałam z niecierpliwością nogami. W końcu się doczekałam – i obie te rzeczy okazały się znakomite! I jak rzadko w takich przypadkach bywa, naprawdę nie ma znaczenia, co zrobisz jako pierwsze – czy obejrzysz serial, czy przeczytasz książkę. Wspaniale się uzupełniają, serial jest doskonałym rozwinięciem i interpretacją tekstu, a książka z kolei pokazuje więcej szczegółów i wydarzenia, które zapewne czekają nas w kolejnych sezonach. Nie przeszkadza to jednak w żaden sposób, bo zdradza czytelnikowi tylko to, co ten już wie – będą rozmowy z kolejnymi mordercami. Znajomość tekstu może jedynie działać na plus, bo wzbudza oczekiwania i ciekawość, jak to zrobią w serialu. Ja najpierw obejrzałam serial, a potem przeczytałam książkę. To świetny sposób na sprawdzenie, jak robi się seriale – jak z prawdziwych zdarzeń i historii stworzyć opowieść fabularną. Widać tu wyraźnie wybory scenarzystów, co postanowili zatrzymać, co wyrzucić, a co zmienić, który element z prawdziwej historii przyjąć za główną oś filmowego świata. Można pobawić się w przewidywanie przyszłości i zgadywanie, jak przekształcą rzeczy, które poznamy po przeczytaniu książki, a w serialu jeszcze nas czekają. Ja już mam swoje typy.
Mam słabość do profilowania kryminalnego i profilerów. Fascynuje mnie ten zawód – pod tym względem, że dotyczy morderców, ale przede wszystkim ciekawi mnie ta umiejętność spojrzenia na świat czyimś oczami, zdolność wejścia w czyjś umysł, zrozumienia jak myśli, jak widzi świat, przewidzenia tego, co powie, co zrobi, jaki będzie jego następny ruch. Swoją wiedzę zdobywałam głównie na podstawie seriali, wiadomo. Mentalista, Zabójcze Umysły (Criminal Minds), Hannibal – wszystkie pochłaniałam całymi sezonami. I w końcu pojawiła się okazja, żeby sprawdzić i zobaczyć, jak to naprawdę wygląda!
John Douglas był agentem FBI i jednym z pierwszych profilerów. Podobno to on był pierwowzorem dla postaci agenta Jacka Crawforda z filmów o Hannibalu Lecterze. Jego kariera i osiągnięcia są wybitne, o czym on też doskonale wie i czasami daje nam to odczuć w książce. Nie mam mu jednak tego w ogóle za złe. Kiedy się zastanowimy nad tym, z czym codziennie przez kilkanaście lat musiał się mierzyć, i tak wydaje się nad wyraz rozsądnym i zrównoważonym człowiekiem. Chociaż ta specyficzna kariera odcisnęła na nim piętno i wpłynęła raczej negatywnie na życie osobiste, Douglas wspomina ją z dumą, zdając sobie doskonale sprawę z tego, ile dobrego zrobił w swojej dziedzinie.
(Pytanie na marginesie – jak to jest, że kobiety są z takimi mężczyznami przez czas trwania ich kariery, kiedy praktycznie nie ma ich w domu, a potem, kiedy oni przechodzą na emeryturę i zaczynają być w domu, te żądają rozwodu, twierdząc, że przyczyną była ich praca. I w momencie, kiedy już tej pracy nie ma, twierdzą, że dłużej jej nie zniosą. Ciekawe.)
Ważną informacją jest to, że Mindhunter został napisany w 1995 roku (!), więc swoje lata już ma. Adekwatnie do tego czytelnik powinien się nastawić bardziej na historię profilowania i starsze sprawy kryminalne niż współczesność. To szczegół, ale uważam, że warty podkreślenia. Trzeba zdawać sobie z tego sprawę – unikniemy rozczarować, bardziej docenimy książkę i uświadomimy sobie, że John Douglas napisał potem jeszcze kilka innych książek, które również warto byłoby wydać 🙂
Gdy zachodzi coś niezwykłego, łatwo chwycić jakąś nić, po której dojdzie się do sedna sprawy, a im przestępstwo prostsze, tym nić tę trudniej wykryć
A. Conan-Doyle, Tajemnica doliny Boscombe
Ja, jako osoba zainteresowana tematem jestem książką zachwycona. Po pierwsze John Douglas podszedł do temu bardzo szeroko. Opisując początki profilowania nie skupia się jedynie na sobie i swoim otoczeniu – sięga dalej, również do literatury, czym już na samym początku zdobył moją sympatię. Zwraca uwagę, że poprzedników profilerów częściej można znaleźć w beletrystyce niż w literaturze faktu, a prawdopodobnie pierwszym profilerem w historii był C. August Dupin, detektyw amator z opowiadania Edgara Allana Poe Zabójstwo przy Rue Morgue z 1841 roku. Pisze tez o Wilkiem Collinsie, który opisał pracę profilera w takich powieściach jak Kobieta w bieli i Kamień księżycowy, no i oczywiście o Sherlocku Holmesie.
Opowiada o początkach profilowania, o pierwszej sprawie, od której wszystko się zaczęło (sprawa Mad Bombera i słynny dwurzędowy garnitur przewidziany przez Brussela), o pierwszych ludziach, którzy wpadli na pomysł wykorzystania psychologii i innych nauk do zrozumienia przestępcy. John Douglas pracę w jednostce rozpoczął w 1979 roku i był świadkiem i czynnym uczestnikiem zmian, jakie zachodziły w całym FBI. Daje nam to również wspaniałą możliwość zajrzeć za kulisy samego FBI – jak powstało, jak działało, co to znaczy być agentem i co taki agent właściwie robi. Fascynujące jest obserwowanie rozwoju profilowania – coś, co dla nas jest dzisiaj oczywiste, na przykład takie terminy jak sygnatura czy seryjny morderca, musiały zostać kiedyś przez kogoś wymyślone. Mindhunter to rzetelna, bogata w szczegóły, konkretna opowieść o pracy w FBI. Autor prostuje też wiele rzeczy, które możemy znać np. z seriali – Członkowie Jednostki Wsparcia Dochodzeń, wchodzącej w skład Narodowego Centrum Analizy Brutalnych Przestępstw w Quantico nie łapią przestępców, co autor podkreśla bardzo mocno. Pomagają w ukierunkowaniu śledztwa, proponują techniki, które pomagają zwabić sprawcę – ale samym łapaniem zajmują się policjanci. A seriale przyzwyczaiły nas przecież do czegoś zupełnie innego! A na pytanie, które Was zapewne nurtuje (czy zdradzając swoje sposoby, Douglas nie napisał przypadkiem podręcznika zbrodni idealnej) też ma odpowiedź – to nie jest podręcznik zbrodni. Zamiarem autora było stworzenie kroniki rozwoju podejścia behawioralnego w opracowywaniu profili psychologicznych przestępców, analizie kryminalistycznej i postępowaniu prokuratorskim.
Seryjni mordercy to z definicji “skuteczni” mordercy, którzy uczą się na własnych doświadczeniach. Naszym zadaniem jest uczyć się szybciej niż oni.
I tym rzeczywiście jest. Podoba mi się też jej obiektywność i rzetelność. Douglas bez problemu przyznaje się do polubienia Eda Kempera, jednocześnie wykorzystując ten fakt do zwrócenia uwagi na to, że mordercy mogą być miłymi i fajnymi gośćmi. Pisze też o tym, że najlepszymi specjalistami od profilowania są sami mordercy, a taki Manson znakomicie sprawdziłby się w jednostce Douglasa.
Mimo że porywająca, to jednocześnie trudna książka. Douglas pisze lekko, ale jednak nagromadzenie faktów, dosyć nieprzyjemnych szczegółów, przeróżnych zbrodni i tego, że jednak chciał napisać książkę przydatną naukowo, a nie poczytajkę – to wszystko wpływa na to, że lektura może zmęczyć. Ja ją połknęłam w jeden dzień, co zdecydowanie nie było dobrym pomysłem. Ale nie mogłam się oderwać i z wielką chęcią przeczytałabym inne jego książki. Dzisiaj wiadomo – żeby złapać mordercę, trzeba myśleć tak jak on. Wydaje się to niesamowicie trudne i przede wszystkim odważne. Jeśli interesuje Was ten temat – Mindhunter powinien być pierwszą książką na liście do przeczytania. John Douglas powie Wam wszystko, co chcieliście wiedzieć o profilowaniu. A ja trzymam kciuki, żeby jakiś współczesny John Douglas postanowił napisać książkę, jak to wszystko wygląda dzisiaj.
♦
◊ O książce przeczytacie jeszcze u Olgi z Wielkiego Buka
♦
Dzięki Wydawnictwu Znak mam dla Was jeden egzemplarz tej fantastycznej książki! Wystarczy że do niedzieli 12 listopada zgłosicie się w komentarzu, a ja w następny poniedziałek wybiorę osobę, do której książka poleci! Warto!
♦
Ja się chętnie zgłoszę, ponieważ serial pochłonęłam w całości i jestem ciekawa książki. Poza tym doskonale rozumiem Twoje zamiłowanie do tego tematu, bo mnie również przyciąga 😉 Dobra robota, gratulacje 🙂
Ksiazka juz przeczytana, ale to jedna z tych, ktore zdecydowanie chcialabym miec na polce – zglaszam sie 🙂
Zgłoszę się, bo co mi szkodzi ^^. Chociaż znam swoje szczęście (a raczej jego brak; w życiu nie wygrałam żadnej książki z rozdań)
zgłaszam się! serial pochłonęłam w jeden dzień 🙂
Zgłaszam się ^^
Uwielbiam zagadnienia profilowania i z wielką chęcią przeczytam tę książkę 🙂
I ja! I ja! I ja! 😀 🙂
|Bardzo chciałabym ją mieć więc się zgłaszam oczywiście 😉
Proste, że się zgłaszam 😉
Oczywiście, że się zgłaszam!
Serial jest na mojej liście do obejrzenia, więc super by było, jakby przedtem udało mi się przeczytać książkę 🙂
Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, a później obejrzeć serial. Twoja recenzja mnie do tego jeszcze bardziej zachęciła ! Zgłaszam się !
Świetny tekst. Gdyby nie fakt że jestem miłośniczką tego tematu i kryminały oglądałam zamiast dobranocek, to byś mnie zachęciła do sięgnięcia po książkę. “Niestety” tylko spotęgowałaś moją potrzebę posiadania – przeczytania tej pozycji o której z bólem serca przyznaję że nigdy nie słyszałam. Dlatego ZGŁASZAM się 🙂
Najpierw książka potem film/serial
Zawsze w tej kolejności 🙂 dlatego bardzo chętnie i wielkim zaangażowaniem przeczytam książkę.
Serial obejrzałam w dwa dni! Jestem nim zachwycona, w związku z tym bardzo chętnie przeczytałabym książkę 🙂
Przypadkiem natrafiłam na zwiastun serialu, zaciekawił mnie, obejrzałam w ciągu dwóch nocy. I mnie zachwycił! Mimo że akcja rozwija się tutaj bardzo spokojnie. A później jeszcze bardziej przypadkiem dowiedziałam się, że serial powstał na podstawie książki, no teraz to już koniecznie muszę to przeczytać! ❤
Również się zgłaszam! 🙂 Dobrych książek nigdy nie za wiele.
Mam podobne odczucia : ciekawi mnie ten temat, ale nigdy bym nie chciała pracować jako profiler…
I zgłaszam się oczywiście po książkę 🙂
Serial ma swój niepowtarzalny klimat, jestem ogromnie ciekawa książki, więc się zgłaszam 🙂
Pozdrawiam!
Ver.reads
Serialu nie oglądałam :-(. Nie wiem, jak to możliwe, ale to niestety prawda. Z tego co widzę, to dużo straciłam, ale mam twarde postanowienie nadrobienia zaległości. A książka to też mus dla mnie, więc zgłaszam się z nadzieją 🙂
Serial był świetny, nie mogę się doczekać książki! Jaka nie wygram tutaj to już wiem o co poprosić św. Mikołaja 😀
Recenzja jeszcze bardziej zachęca 🙂 W takim razie zgłaszam się i tu, a co, w końcu mam tylko jakieś 555 książek w kolejce do przeczytania :)))
Książka leci do Ciebie 🙂 Podeślij adres 🙂
Został mi ostatni odcinek serialu do obejrzenia i powiem tak – drażni mnie strasznie główny aktor, natomiast sam pomysł i sceny rozmów z mordercami są świetne. Nie miałam pojęcia, że wcześniej napisano książkę i teraz z wielką przyjemnością bym po nią sięgnęła, bo na pewno jest w niej znacznie więcej samego profilowania, które ja także uwielbiam.
Zgłaszam się lubię krymianlne seriale nie czytałam ani ksiązki ani nie ogladlam serialu ale mega mnie zachecilas ze warto.
Słyszałam, że jest to świetny serial, a po Twojej recenzji koniecznie muszę nadrobić oglądanie!! Najpierw jednak, wolała bym przeczytać książkę 🙂
Zgłaszam się! Właśnie zaczęłam oglądać serial i jak kolwiek to brzmi – jestem zachwycona! Lubię tematy zbrodni i analizy – na studiach miałam moduł “Dewiacje” , gdzie analizowaliśmy najróżniejsze przypadki. Z chęcią przeczytałabym książkę 😉
Również podziwiam pracę profilerów – dla mnie brzmi to jak jakaś magia 😀
Zgłaszam się! Oglądałam serial a teraz niecierpliwie czekam na książkę aż wpadnie w moje łapki 😉
Zawsze zadziwia mnie specyfika ludzkiego umysłu. Niesamowite jest np cos tak prostego jak wyobrażenie sobie słonia- każdy pomyśli o zupełnie innym słoniu, każdy myśli o prostych rzeczach w różny sposób i to jest wręcz niepojęte 😀
Serial od pierwszego odcinka mnie zachwycił, próby wejścia w umysł seryjnych morderców pokazują jak przerażajace mogą być ścieżki myślenia innych osób. To niezwykle ciekawe ale i przerażajace, chociaz musze przyznać że sama polubiłam Eda Kempera-polecam też obejrzeć nagrania z wywiadów z nim na YouTube i bić pokłony dla aktora bo wykonał kawał dobrej roboty 😀 Genialne odwzorowanie postaci, bardzo mi sie ta dbałość o detale spodobała.
Zgłaszam sie oczywiście do rozdania!
Zgłaszam się! Serial na Netflixie polecał mi mój partner, ale jeszcze nie widziałam.
Oj tak, temat bardzo interesujący, miło byłoby o nim przeczytać, więc zgłaszam się! 🙂 A serial czas nadrobić 😉
Zgłaszam się.! 🙂
Serial zaliczony w całości. Z przekonania pragnę sprawdzić czy i w tym przypadku książka lepsza niż film. Po Twoim wpisie nt „Kręgu” nie obejrzałam jeszcze ekranizacji delektując się książką.
Kilka razy mignęła mi ta książka na insta ale dopiero twój tekst przekonał mnie do przeczytania! Wskakuje na listę!
A co do kobiet i rozwodów. Sama powiedziałaś że ta praca odcisnęła na nim piętno. Myślę że tego typu zawód jest z tobą nawet jak przechodzisz na emeryturę. A kobieta związana z takim mężczyzną stawiana jest w sytuacji gdy nagle wraca do niej człowiek, który nie jest już tą osobą którą poślubiła. A kiedy gościa całymi dniami nie było w domu problem był niewidoczny. Więc jak najbardziej, nawet na emeryturze praca może być powodem rozwodu 😉
PS zgłaszam się 😉
Aaaaaaaaaa! Oglądam serial, jestem już gdzieś w połowie, bardzo mi się podoba, na książkę się czaję na Amazonie – ale jakos ceny są absurdalne 😀 Tym bardziej: biorę udział i chciałabym ją zdobyć <3
Zgłaszam się 🙂 boże ale to musi być Nieziemska książka
W ciągu ostatniego tygodnia wielu znajomych mnie zachęcało do obejrzenia serialu, już miałam zaczynać, a tutaj patrzę – książka! No nie, nie ma opcji, jak jest książka to koniecznie nie mogę złamać mojego systemu “najpierw książka, później film”. Dlatego “Mindhunter” jest na mojej liście do kupienia na dość wysokiej pozycji (ale cóż student ma zrobić, jeszcze dwa miesiące musi poczekać). Zgłaszam się!! 😀
Niedowiary !! Jest i książka !!! Serial już zdążyłam zobaczyć. Więc dla uzupełnienia materiału trzeba przeczytać książkę 🙂
Zgłaszam się;) Z przyjemnością przeczytam tę książkę:)
Zgłaszam się,rzutem na taśmę;) tuż po obejrzeniu pierwszego sezonu serialu!
Mam taką zasadę, że przed obejrzeniem filmu/serialu/spektaklu staram się przeczytać książkę na podstawie której powstał 🙂 Praca profilerów jest tajemnicza i ciekawa, a obok tej książki nie mogę przejść obojętnie. Jestem przekonana, że czytanie jej będzie niesamowitą podróżą przez pracę profilera i to jednego z najwybitniejszych! Zgłaszam się więc do konkursu, coś czuję, że to będzie jedna z najlepszych książek jakie można przeczytać w tym roku 🙂
Chętnie przeczytam, mam nadzieję, że nie za późno 😉 Pozdrawiam serdecznie, Rafał
Były już wyniki? 🙂
Nie – czekam do jutra na koniec jeszcze jednego rozdania i podam wszystkie wyniki razem 🙂
Pomocy ! szukam książki na prezent, która byłaby w stylu Mindhuntera – powinna być wciągającą lekturą, ale z porządnym naukowym tłem, żeby można się było do niej odnieść na eseju zaliczeniowym z psychologii ( IB ) + najlepiej, jeśli też dotyczyłaby seryjnych morderców. Będę ogromnie wdzięczny za wszelką pomoc, wszelkie podpowiedzi.
Czy to mają być książki o profilowaniu czy w ogóle mordercach?
[…] sama możliwość zagrania na Xboksie One. Całkiem bez związku przychodzi mi do głowy serial „Mindhunter”. Wyobrażacie sobie taką grę? Tematyka z „Mindhuntera”, scenariusz z […]
[…] zaczęłam się zastanawiać też nad innymi podobnymi lekturami. Wspomniany na okładce Mindhunter to też przecież autobiograficzna opowieść. Trupia farma też, choć tu już ze współautorem. […]
[…] rok temu wyszedł Mindhunter, wzbudził mój wielki entuzjazm! Wiecie dobrze, że tematy kryminalne bardzo mnie ciekawią, […]