Myślałam, że czerwiec będzie spokojny, ale nawet nie szukając zbyt długo znalazłam poniższe dwadzieścia książek! Więc już nie rozglądam się dalej, tylko dzielę się z Wami tymi tytułami – na wszystkie warto zwrócić uwagę!
Na sam początek dwie książki, na które ja czekałam bardzo mocno! Obydwie mam już przeczytane i mogę tylko powiedzieć, że warto je poznać! Czarna owca medycyny to druga książka w popularnonaukowej serii Wydawnictwa Poznańskiego Zrozum. Jak wskazuje podtytuł, to nieopowiedziana historia psychiatrii i choć moim zdaniem autor mógł pokusić się o więcej przysłowiowego mięsa, to książka jest świetna! Więcej napiszę Wam o niej już jutro i opowiem na Youtubie.
Podziemia z kolei to trzecia książka Roberta Macfarlane’a, tym razem autor zabiera nas w podróż wgłąb ziemi. Jeśli czytaliście jego poprzednie książki – Góry i Szlaki wiecie, czego się spodziewać po podziemiach. Jeśli nie czytaliście – to nadróbcie szybko! Wiele się można nauczyć z jego książek, a do tego to przepiękna literatura.
W tym miesiącu mamy też bardzo ciekawe książki popularnonaukowe. Nieuporządkowane życie planet udowadnia, że planety, podobnie jak ludzie, mają swoją burzliwą historię, a ich losy obfitują w wiele dramatycznych wydarzeń i zwrotów akcji. Ja nigdy o planetach nie myślałam w tym kontekście i choćby dlatego chcę to przeczytać.
Strzelby, zarazki, stal. Krótka historia ludzkości to taki typ książki, który uwielbiam! Zebrana historia ludzkości i przedstawiona w sposób ciekawostkowy. To kolejne wydanie tego tytułu, pierwsze było w serii Na ścieżkach nauki, więc też mam pewność, że książka będzie bardzo, bardzo dobra!
Sześć niemożliwych rzeczy zaciekawiło mnie tytułem – bardzo fajny pomysł, napisać książkę o fizyce kwantowej i dać jej tytuł-cytat z Po drugiej stronie lustra, kolejnej części Alicji w Krainie Czarów. Podtytuł nie wydaje się już tak przyjazny – kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata, ale brzmi na tyle intrygujący, że chcę książkę przeczytać.
Natomiast ten tytuł już sam w sobie stanowi obietnicę świetnej zabawy. Uwielbia takie książki! Tajemnica eksplodujących zębów oraz inne ciekawostki z historii medycyny to zbiór niezwykłych chorób i jeszcze dziwniejszych terapii.Jestem bardzo ciekawa, czy znajdę w niej jakieś nowe, zaskakując informacje!
Jest też całkiem sporo książek non fiction, które chciałabym przeczytać z ciekawości. Książka o śmieciach to zbiór esejów o śmieciach, opartych o rozmowy ze specjalistami. Zachwyca mnie fakt, że ktoś napisał taką książkę, myślę też, że jest ona bardzo potrzebna. Niewielu rzeczom poświęcamy mniej uwagi niż śmieciom – a może warto to zmienić?
Na sygnale wpisuje się w nurt medyczny reportażowy. Trochę mam dość takich książek, zwłaszcza, że ostatnio pojawiło się ich całkiem sporo i nie wszystkie dobre. Ale zawsze zawieszam na takich książkach oko i jeśli będę mieć możliwość pewnie zerknę. Bardzo podziwiam i szanuję ratowników medycznych, są dla mnie superbohaterami więc chętnie zerknę na to, jak wygląda ich praca od kuchni.
Dzień, który zmienił wszystko też jest bardzo ciekawą propozycją. To opowieści o ludziach, którzy przeżyli w swoim życiu jakiś moment grozy czy dramatu. Taki wiecie, od którego życie się dzieli na przed i po. Lubię czytać takie historie, mimo wszystkich negatywnych emocji, mają w sobie dużą dawkę optymizmu, lubię podglądać, jak ludzie radzą sobie z trudnymi sytuacjami.
Kobiety bez diety to natomiast świetny projekt. Jest ich sześć. Psycholożki, terapeutki, dietetyczki. Założyły Fundację Kobiety bez diety, żeby mówić o dobrej jakości życia. Tyle się mówi o tym, że rozmiar ciała nie powinien decydować o tym, czy masz szczęśliwe życie. I ciągle za mało, bo cały czas jesteśmy stawiani przed współczesnymi wymaganiami, niemożliwymi do spełnienia. Im więcej takich książek, tym lepiej!
Obecność Wiedźmina z pewnością Was nie dziwi. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów! Na pewno ciekawie będzie dowiedzieć się całej historii – Adam Flamma opisuje genezę fenomenu Wiedźmina, odsłania kulisy powstawania opowiadań, powieści, komiksów, gier, filmu i seriali. Rozkłada popularność Wiedźmina na czynniki pierwsze i tłumaczy, dlaczego Andrzej Sapkowski, kilkakrotnie powołując go do życia , nie pomylił się ani razu. W książce znajdują się wywiady z twórcami, a całość jest ilustrowana! Chcę!
Obiecałam sobie kiedyś, że będę więcej uwagi poświęcać komiksom w zapowiedziach. Wywiązuję się z tego raczej słabo, ale w tym miesiącu dorzucam Mroczną otchłań. Kim Melville, oceanografka zatrudniona przez ekscentrycznego podróżnika i kolekcjonera Feiersingera, na dnie największej głębi świata odkrywa sekret, który… nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego. Fascynują mnie głębiny, więc z przyjemnością przeczytam tę opowieść!
Telefonistka natomiast to powieść, która jest polecana dla fanów Fannie Flagg, a jak wiecie, jak do takowych należę. Lata 50., małe amerykańskie miasteczko i kobieca intryga – zapowiada się świetna zabawa!
Jeśli chodzi o książki non fiction to wybrałam jeszcze cztery tytuły, każdy zupełnie o czymś innym. Cyfrodziewczyny zainteresowały mnie, bo całkiem niedawno pisałam o Pionierkach Internetu, więc fajnie będzie dowiedzieć się, jak początki informatyki wyglądały w Polsce.
Pies Jakuba Gończyka pojawił się na mojej liście, choć zwykle unikam takich książek. Ale zwykle też wydają mi się zbyt sensacyjne, a taka nie jest. Chyba. To zapis autentycznych doświadczeń funkcjonariusza prewencji. Książka idealnie wpisuje się w czytanie o zawodach i sprawach, do których normalnie nie ma się dostępu. Więc chętnie!
Auroville z kolei to reportaż Katarzyny Boni o Auroville, pewnym mieście w Indiach. To eksperymentalne miasto, które jest zrealizowaną utopią Mirry Alfassa opracowaną we współpracy z architektem Rogerem Angerem. Brzmi ciekawie, prawda? W ogóle historia utopii jest bardzo ciekawa, kiedyś się tym bardzo interesowałam. No i ta okładka!
Książkę Kanadiana umieściłam tutaj dlatego, że jest o Kanadzie. Ciągle mało się o niej pisze, a ostatnie przeczytane książki były doskonałymi reportażami. Trudnymi, ale świetnymi. Ale ja teraz mam ochotę na spojrzenie Polski, która w Kanadzie mieszka i opowiada o codziennych życiu. Myślę, że to będzie dobre uzupełnienie wiedzy wyniesionej z reportaży.
Zazwyczaj nie biorę pod uwagę młodzieżówek, ale tym razem pojawiają się dwie, których nie mogłam pominąć, i trzecia, która też skradła mi serce. Mam wrażenie, że kiedy ja byłam nastolatką nie było książek dla młodzieży, które mówiłyby o takiej różnorodności – czy to w kwestii religijnej, czy seksualnej. Bardzo się cieszę, że się to zmienia! Anonimowi heretycy to historia nastolatka, który jest ateistą, a trafia do szkoły katolickiej. Tam spotyka innych wyrzutków i razem z nimi planuje bunt, który ma ukazać hipokryzję, panującą w szkole. Brzmi świetnie!
Jeszcze lepiej brzmi Red, White & Royal Blue która jest piękną komedią romantyczną, tylko, że zamiast księżniczki i księcia, mamy księcia i księcia. Wspaniały pomysł i sądząc z dotychczasowych recenzji, wykonanie też jest super. Takie książki są bardzo ważne i to bardzo dobrze, że pojawiają się u nas!
Papierowy mag natomiast uwiódł mnie okładką, ale środek też zapowiada się super. Steampunkowe klimaty, magowie władający magią papieru i tajemnicze, zakazane moce. Czego chcieć więcej?
Dajcie znać, na co Wy czekacie! 🙂