Przejdź do zawartości

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

o książkach, które lubię bardziej niż ludzi

  • Strona główna
  • Info
    • O mnie
    • Moje teksty
    • Odwiedzam
    • Patronaty
    • Współpraca
  • Książki
    • 5 książek, które…
    • Australia
    • Biografie
    • Dla dzieci i młodzieży
    • Góry
    • Komiksy
    • Kosmiczne
    • Kryminały/Thrillery
    • Mordercy
    • Obozowa
    • Podróżnicza
    • Popularnonaukowa
    • Poradniki
    • Powieści inne
    • Poza ramami
    • Reportaże
  • Rozmowy
  • Inne
    • Gry
    • Śladami książek
    • Nie o książkach
    • Zdjęcia
  • Wyślij książkę
  • Plakaty
  • Do pobrania
    • Do pobrania
  • Polityka cookies
Nie o książkach

50 październikowych nowości

Cóż, tegoroczny październik zapewnia lekturę właściwie na cały rok. Wybrałam 50 (!) książek, które bardzo chcę przeczytać, a wśród nich są wyjątkowe tytuły, którym patronuję. To absurdalna liczba, wiem. Jak zawsze pominęłam kilka książek i naprawdę starałam się ograniczać. Z tych poniższych tytułów nie jestem w stanie już odrzucić żadnego, choć oczywiście trochę czasu minie zanim przeczytam je wszystkie. Ale sami zobaczcie, jakie cuda! Jeśli przejrzycie je na spokojnie, jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pozwolicie, że tym razem ograniczę się dosłownie do kilku zdań o każdej z tych książek, inaczej ten tekst musiałby być nieprzyzwoicie długi.

Rozdanie rozpoczyna Wydawnictwo Poznańskie, znajdziecie tu trzy moje patronaty:

Kto by pomyślał, że twórca Sherlocka Holmesa również miał zapędy detektywistyczne? Miał, a sprawa, w której brał udział była niezmiernie ciekawa. Zresztą sam Arthur Conan Doyle to bardzo interesująca postać. Pamiętam, jak dowiedziałam się, że nienawidził Holmesa – to fantastyczna historia, która pięknie pokazuje relacje między pisarzem, a jego dziełami. Arthur Conan Doyle i sprawa morderstwa to będzie świetna rzecz! Tak samo jak W poszukiwaniu granic Ameryki. Wyprawa Lewisa i Clarka. Uwielbiam książki o wyprawach i ekspedycjach, a jeśli są jeszcze pionierskie, od razu jestem kupiona. Czekam bardzo! No i Finlandia, wydana w skandynawskiej serii, którą ja niezmiennie bardzo lubię, mimo ostatnich perturbacji. Autorka mieszka od ponad 10 lat w Helsinkach, więc wierzę w to, że wie, o czym pisze.

O ptakach w ostatnim czasie pojawiło się wiele książek (nawet w tym zestawieniu są dwie), ale Jej wysokość gęś czytało mi się wyjątkowo dobrze i nie mogę się już doczekać, aż Wam o niej opowiem. Smog to książka, którą trzeba przeczytać, żeby dowiedzieć się konkretnych faktów i zdobyć wiedzę. Temat aktualny, a sama książka bardzo potrzebne. No i Nikt nie słucha. Reportaże o disco polo, książka, którą przeczytam z przyjemnością z czystej ciekawości. 

Pojawiają się również dwie książki o Czarnobylu. Bardzo się z tego cieszę, bo do tej pory nie było u nas za wiele książek w tym temacie. Nie przyglądałam im się na razie dokładniej, nie wiem więc, która jest lepsza czy bardziej wartościowa, ale na pewno dam znać po lekturze. 

Kolejne patronaty w tym miesiącu (wiem, to jakieś szaleństwo w październiku). Szeptacz to thriller, a naprawdę bardzo rzadko (nie wiem czy to nie będzie w ogóle pierwszy raz!) polecam ten gatunek. Tak żeby coś napisać na okładkę czy objąć patronat. Więc kiedy już to robię, możecie być pewni, że książka mnie zachwyciła. I nie zrozumcie mnie źle – to ciągle jest thriller, więc wybitnej literatury tu nie znajdziecie. Ale jeśli szukacie emocji, ciar podczas czytania i niepokoju, to trafiliście bardzo dobrze. Nie mogłam również pominąć dwóch książek Wydawnictwa Niezwykłego o Tedzie Bundym. Ostatni żywy świadek  to reportaż o Budnym, z kolei Ted Bundy. Rozmowy z mordercą to zapis wywiadu z mordercą. Na jego podstawie Netflix nakręcił serial dokumentalny.

Jak wynaleźć wszystko to typ takiej książki, które bardzo lubię. Ma ciekawą formę (podróżujemy w czasie), podobno jest zabawna i jestem pewna, że pełno w niej ciekawostek, które chcę poznać! Na tej samej zasadzie chcę przeczytać Historię świata każdego dnia. Pewnie ma bardziej encyklopedyczną formę, więc to nie będzie raczej płynne czytanie, ale myślę sobie, że fajnie będzie zajrzeć pewnego dnia i sprawdzić, co działo się dokładnie dzisiaj, ale ileś lat temu. Oczywiście nie mogło też zabraknąć kosmosu – Nasza planeta to album wydany przy okazji emisji serialu Netflix. Myślę, że to będzie bardzo piękna rzecz! No i Ale kosmos! czyli kolejna książka opowiadająca o badaniach nad kosmosem i dzisiejszych odkryciach. Ja nigdy takich książek nie mam dosyć.

Teraz dział medyczny. Co mówią zwłoki to kolejna książka napisana przez antropologa sądowego, i powtórzę się, takich książek też nigdy nie mam dosyć. Sue Black znam dlatego, że brała udział w badaniu masowych grobów w Kosowie i z wielką przyjemnością i ciekawością przeczytam jej książkę. Na Części zamienne. Jak zreperować zepsutego człowieka wpadłam przypadkiem, ale od razu wiedziałam, że to będzie hit! Relacje z pracy chirurga transplantologa? Poproszę! I oczywiście medycyna nazistowska – temat, który mnie ciekawi zawsze!

Nie mogło zabraknąć działu przyrodniczo – przygodowego. Ptaki nie znają granic to druga ptasia książka w tym miesiącu. Miałam jej nie umieszczać, ale jednak pomysł podróżowania prze rok w celu obserwowania ptaków bardzo mnie ujął. Poławiaczki pereł. Pierwsze Polski na krańcach świata w ogóle Was nie powinny dziwić w tym zestawieniu. Kobiety i podróże – to hasła, które zawsze mnie przekonają do lektury. Wznowienie O powstawaniu gatunków to perełka i umieściłam ją tutaj jako ciekawostkę. Nikt przy normalnych zmysłach nie będzie czytał tego dla przyjemności (próbowałam, naprawdę jest ciężko), ale ta okładka tak bardzo mi się podoba, że nie miałam serca jej pominąć.

Czas na reportaże! Najważniejszy wrzesień świata. Kronika niezauważonego ludobójstwa na Rohingach to wstrząsający reportaż o najbardziej prześladowanej mniejszości świata. Takie książki po prostu trzeba czytać. Napisał Marek Rabij, autor bardzo dobrego reportażu Życie na miarę. (który swoją drogą powinna przeczytać każda osoba robiąca zakupy w galeriach handlowych). Gareth Jones. Człowiek, który wiedział za dużo to nowa książka Mirosława Wlekłego. Niezwykła historia dziennikarza, który jako pierwszy opowiedział światu prawdę o Wielkim Głodzie na Ukrainie. Trzeba czytać! Farma Heidy jest tutaj, bo to książka o Islandii, ale jednocześnie ciekawa historia o tym, jak jedna osoba może wpłynąć na świat. Ciemność. W obronie mroku to reportaż poruszający fascynujący problem – zanieczyszczenia światłem. Uwielbiam książki, które poruszają takie tematy! Urbex history z kolei to ciekawostka, bo zawsze ciągnęło mnie do opuszczonych budynków. Nie realizowałam tego zainteresowania, ale tym chętniej przeczytam o tych, którzy to robią.

Droga przez mąkę czyli literatura dla kucharek to idealne połączenie kuchni i literatury. Łukasz Modelski opowiada o kuchni w książkach, a ja zawsze jestem zainteresowana takimi tematami. Biografia Leonardo da Vinci jako ciekawostka, bo ostatnio zachwycałam się biografią da Vinci napisaną przez Waltera Isaacsona, i naprawdę wątpię, czy coś jest w stanie ją przebić. Ale chętnie sprawdzę. Atlas nieba właściwie powinien znaleźć się na początku, jako książka na którą nie mogę się doczekać. Nie wiem, czy pamiętacie, ale ja jestem totalnie zakochana w autorze, a jego pierwsza książka, Atlas lądów niebyłych, do tej pory mnie zachwyca.

Musi być też trochę nauk ścisłych. Koderzy. Opowieść o ludziach, którzy zmienili nasz świat to rzecz dla mnie bardzo interesująca, bo programiści zawsze mnie ciekawili. Fascynuje mnie umiejętność tworzenia wspaniałych rzeczy z pozornie absurdalnych szlaczków z dziwnymi znakami. Fakt, nie mit. Obalamy naukowe mity to książka napisana przez twórców portalu Crazy nauka. A że lubię ich, i lubię książki o naukowych ciekawostkach, z przyjemnością zajrzę do tej konkretnej. Nienaukowy przewodnik po świecie nauki to książka, w której naszymi przewodnikami po świecie nauki są Rick i Morty, odjechani bohaterowie amerykańskiej kreskówki. 


Bardzo lubię czytać o odkryciach geograficznych, badaniach w tym temacie. W Świecie przed Kolumbem autor zastanawia się nad kontaktem między cywilizacjami. Zagadnienie czy cywilizacje miały ze sobą kontakt i wpływały na siebie wzajemnie, czy nie, być może nie wydaje się jakiś szalenie istotne dzisiaj ale jest bardzo ciekawe! Tak samo jak Europa. Historia naturalna. Pewnie nie czytałabym jej do poduszki – chociaż z drugiej strony kto wie, jeśli jest świetnie napisana, to może i tak! Porozmawiajmy o śmierci przy kolacji też nie mogłam pominąć, bo bardzo lubię książki o śmierci i uważam, że powinniśmy je czytać. W Stanach jest ruch, który polega na tym, że ludzie spotykają się na kolacjach i rozmawiają o śmierci. I o tym je ta książka. (Dla ciekawych – w Polsce takie kolacje też są). Krótka historia jednego zdjęcia. Kobiety to druga książka Jakuba Kuzy, w której opowiada o najważniejszych fotografiach poprzednich lat i stuleci. Plus 100 do fajności za użycie zdjęcia Vivian Maier na okładce! I na koniec Maja Lunde i jej piękna Śnieżna siostra, opowieść, która będzie idealna na zimę i święta Bożego Narodzenia.

I na sam koniec koniec powieści! Justynę Kopińską cenię za reportaże, tym razem napisała powieść. Nie mogę jej nie przeczytać! Nie wiem, czy wiecie, że ja uwielbiam Alice Hoffman. Jej książki są magiczne, piękne, a akcja najczęściej rozgrywa się w XIX wieku. Pisałam o jej Muzeum osobliwości na początku mojego blogowania. Ta najnowsza zapowiada się równie pięknie! Nowa książka Colsona Whiteheada, autora Kolei podziemnej, to opowieść o chłopcach w poprawczaku. Stany, Południe, lata 60. – to będzie bardzo mocna rzecz! Mr. Breakfast bardzo mnie ciekawi – swojego czasu zaczytywałam się w Carrollu, ale ostatnie jego książka mocno mnie rozczarowała. Sprawdzę, jak będzie z tą. Rytuały wody to druga część hiszpańskiego cyklu kryminalnego. Pierwszą część przeczytałam dopiero niedawno i muszę powiedzieć, że była naprawdę niezła!

I na tym moje zapowiedzi miały się kończyć. Ale nieopatrznie rozglądałam się dalej. I uświadomiłam sobie, że przecież zapomniałam o kilku świetnych tytułach!

Wydawnictwo Vesper rozpieszcza nas ostatnio klasykami grozy. Coś to tekst określany mianem kultowego , opowiada historię naukowców na Antarktydzie, którzy odkrywają tajemniczy pojazd. Możecie znać film na podstawie tej książki, dlatego cieszę się bardzo, że teraz będzie można nadrobić lekturę. Tak samo jeśli chodzi o Psychozę! Film Hitchcocka zna chyba każdy – a ręka do góry, kto czytał książkę?  No i Upiór opery! Kto nie zna tej historii! Nie miałam pojęcia, że tak naprawdę to powieść gotycka, która była publikowana w odcinkach w latach 1909- 1910. Vesper dba o nadrabianie klasycznych zaległości!
Nie mogę uwierzyć, że zapomniałam o tych książkach. Szarlatani będą na pewno w pierwszej trójce książek z tego roku. Uwielbiam takie książki o historii medycyny i już nie mogę się doczekać, aż Wam o niej opowiem. Seria z Linią też jest genialna, pisałam wcześniej już o  Wszystko jest w twojej głowie i Człowiek, który nie mógł przestać. Myślę, że Burze w mózgu będą równie genialne! Heretycy, buntownicy, wizjonerzy. 22 podróże z największymi umysłami naszych czasów to zbiór rozmów Karola Jałochowskiego z naukowcami – lubię bardzo czytać takie rzeczy.

I na sam koniec, bo dobiłam do absurdalnej liczby 50 – reportaż Olgi Gitkiewicz o wykluczeniu komunikacyjnym. Czekam na nią bardzo, bo jest to w jakimś stopniu mój świat (ok, mieszkam w Warszawie, ale mam ranczo na wsi) oraz książka o najsłynniejszych ludzkich skamieniałościach. Tak, żeby zakończyć te zapowiedzi z przytupem.

 

 

 

 
 

Poprzedni wpis Eksmitowani

Następny wpis Białe morze

KategorieNie o książkach Poza ramami

Etykietynowości premiery zapowiedzi

Bardziej Lubię Książki Niż Ludzi

TAGI

agora albatros australia autyzm czarna owca czarne dla dzieci dowody na istnienie dwie siostry góry himalaizm historia insignis japonia kobiece kobiety komiks kosmos literackie marginesy medycyna Muza mózg nasza księgarnia nauka non fiction nowości obozowa otwarte podróże poznańskie premiery prószyński PWN rebis rozmowa scenariusz na grę sqn virtualo wojna wuj wywiad zapowiedzi Znak zysk i ska

Instagram

Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtore Na zakończenie wakacji i jednocześnie #fotowtorek_kfs coś innego niż zwykle. Miałam piękną muszelkę, a temat na dzisiaj to koło i nie mogło się to skończyć inaczej. Jeśli obserwowaliście moje stories, to wiecie, że przez ostatnie dwa tygodnie zrobiłam mnóstwo zdjęć kwiatków - jedno zdjęcie musiało się znaleźć w feedzie. 

A poza tym jeśli chodzi o kształty, to przyroda zawsze mnie zachwyca! I ostatecznie jest karuzela, bo absolutnie nie umiem się zdecydować, którą wersję wolę! A Wy? Jaki kolor jest najlepszy - różowy, żółty i czy biały? ⭐

Dzisiaj też powinny pojawić się wrześniowe zapowiedzi, ale będą jutro (jeśli mi się uda je skończyć). Jakiś tak ciężko wrócić po urlopie do stałej rutyny 😁 A na niedzielę szykuję podsumowanie sierpnia, które prawdopodobnie będzie super 😍

Miłego wtorku!

@kobiecafotoszkola #fotowtorek_kfs #fotowtorek #dziewczynykfs #fotografiaprzyrodnicza #muszelka #flowerstagram #tv_living #tv_fadingbeauty #tv_neatly #tv_stilllife #tv_nature #naturephotography #naturegram #flowerpower
Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, któ Ten tydzień zaczynam powieścią graficzną, której lektura wywołała we mnie bardzo dużo emocji. "Trawa" to opowieść o koreańskiej dziewczynie, Lee Ok-sun, która została zmuszona do świadczenia usług seksualnych w japońskiej armii cesarskiej podczas drugiej wojny światowej.

Wizualnie ta opowieść jest jednocześnie piękna i trudna, rysowniczka perfekcyjnie oddała klimat historii. Ale treść... treść zostaje z czytelnikiem na długo. Lee Ok-sun nie miała łatwego życia od samego początku, ale jej los był jednym z wielu podobnych. Oddana z domu rodzinnego, pracująca fizycznie ponad siły, w końcu porwana i zmuszona do pracy seksualnej w dramatycznych warunkach. W wielu miejscach nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, zatrzymywałam się, myślałam. Ten temat historycznie jest mi obcy, więc tym bardziej cieszę się, że ta powieść powstała i że została przetłumaczona na język polski. To opowieść o kobietach, ale również o całym społeczeństwie koreańskim i japońskim (bohaterka po latach wraca do rodziny, ale ta, dowiadując się o seksualnej pracy, ją odtrąca), jest o masakrze w Nankinie, o Hiroszimie, o zamiataniu niewygodnej historii pod dywan i udawaniu, że nigdy się nie wydarzyła. 

To hołd dla kobiet, które przeżyły piekło i nikt nigdy ich za to nie przeprosił ani im tego nie wynagrodził (jeśli w ogóle jest to możliwe). Piękna  książka, którą warto przeczytać, warto dowiedzieć się tych rzeczy, warto poznać tę kobiety. U mnie na pewno ląduje na liście najlepszych książek przeczytanych w tym roku!

@centrala_books #bardziejlubieksiazki #trawa #keumsukgendrykim #komiks #powieśćgraficzna #takczytam #bookstagramtopasja #igreads #czytanie #ksiazka #ksiazkanadzis #bookishart #booksbooksbooks #ksiazkadlaciebie #bibliophile #bibliophilelife #czytaniewplenerze
Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym r Niedziela, więc zapraszam Was na nowy film! Tym razem cykl Bajkowy Rok. Sierpień należał do Pocahontas - to jedna z tych animacji, o których wiemy, że jest o prawdziwej postaci, więc pewnie ten film aż tak bardzo Was nie zaskoczy, jak robiły to poprzednie. Ale warto go obejrzeć, bo poznacie Pocahontas i jej prawdziwą historię, kilka ciekawostek z samej animacji, odbiór animacji wśród rdzennych mieszkańców Ameryki i kilka książek o rdzennych mieszkańcach, które warto przeczytać.

I tym razem bardzo długo myślałam nad zdjęciem. Jak zrobić Pocahontas bez przebierania się za nią? Ostatecznie wygrała scena z kolorowymi liśćmi i różowym niebem. Widać, że chodzi o Pocahontas? 

Miłej niedzieli i koniecznie dajcie znać, jak podobał Wam się film! 

#bardziejlubieksiazki #bajkowyrok #pocahontas #photooftheday #photomanipulationart #manipulationart #manipulationedit #igcreative #disneyprincess #disneyanimation #creativemobs
„Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej prag „Myślę, że tym, czego zawsze najbardziej pragnęłam w moim życiu, jest po prostu wolność, a to oznacza również wolność od słuchania, co robić i kim być, jak się zachowywać”

I jeszcze jedna urlopowa lektura. "Nie w humorze" zaczęłam czytać w autobusie, skończyłam już na miejscu. Obejrzałam serial na Netflixie i mogę powiedzieć jedno - kocham Fran Lebowitz. Te felietony pochodzą z lat 70., pisała je jako młoda kobieta i są super ciekawe, ale szczerze powiem, że z dużo większą radością przeczytałabym coś, co napisała teraz. 

Uwielbiam takie osoby - sarkastyczne, z ciętą ripostą, bezlitośnie punktujące absurdy naszej rzeczywistości. Odważne, mówiące zawsze to, co myślą, do tego w tym wszystkim szalenie zabawne. I inteligentnie złośliwe. Uwielbiam i podziwiam. Chciałabym taka być, jak już dorosnę. Czasami sobie żartuję, że ja jestem za grzeczna - najczęściej machnę ręką, nic nie powiem. No i jestem z tego typu, że najlepsza riposta zawsze przychodzi do mnie długo po fakcie. Dlatego takie osoby jak Fran mają specjalne miejsce w moim serduszku! 

Czytaliście? Oglądaliście? Jeśli nie, to bardzo polecam! 

Pozowała @mon_stell ♥️

@wydawnictwoznakpl #bardziejlubieksiazki #franlebowitz #niewhumorze #ksiazka #czytanie #bookstagramtopasja #igreaders #czytam #read #booksbooksbooks #czytanie #bookishlove #czytamksiążki
Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zro Ta książka, czytana na wsi, wśród przyrody zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż zrobiłaby w innych okolicznościach, tak myślę. Kiedyś już czytałam podobną książkę - "Drwale" Annie Proulx. 

Richard Powers w swojej "Listowieści" zabiera nas w świat drzew. Ale zanim o tym - brawa dla tłumacza Michała Kłobukowskiego za absolutnie genialną pracę. Tytuł to złoto! Książka Powersw to kilka historii o różnych ludziach, ktorych ścieżki w pewnym momencie się przecinają. Ale może bardziej niż o ludziach to historia o drzewach - albo może jeszcze bardziej o relacji między drzewami a człowiekiem.

Dużo się dzisiaj mówi o ekologii, a jednocześnie wycinamy, betonujemy, niszczymy. I nie wiemy o drzewach za wiele, a wystarczy trochę o nich poczytać, żeby odkryć, jak bardzo niesamowite są to organizmy. 

"Listowieść" to była piękna przygoda! Jest tam jeden bohater, który wyjątkowo przypadł mi do gustu - taki, który nie miał możliwości pełnego życia w świecie rzeczywistym, więc wymyślił epicką grę. To też książka z przesłaniem, skłaniająca do refleksji i przypominająca o wartości tego, co nas otacza.

Ps Plus to jedna z najładniejszych okładek w tym roku!

@wydawnictwo_wab #bardziejlubieksiazki #richardpowers #listowieść #theoverstory #ksiazka #bookstagramtopasja #igreads #bookishlove #takczytam #igreaders #booksbooksbooks #booksandnature #ksiazkanadzis #ksiazka #czytam #czytamksiążki #tv_living #beautifulbooks #tv_neatly #tv_fadingbeauty #czytanie
Miałam o tej książce napisać tylko na stories, Miałam o tej książce napisać tylko na stories, ale wczoraj czytałam ją do prawie czwartej nad ranem i pomyślałam, że zasługuje na swoje miejsce w feedzie. Bardzo lubię Jojo Moyes - to takie ksiazki, przy których odpoczywam, resetuję się, czuję się bezpiecznie, bo mają zwykle szczęśliwe zakończenia, ale po drodze czeka mnie wiele wzruszeń.

Trafiałam na jej lepsze i grosze (dla mnie) powieści, ale "Zakazany owoc" trafia na listę tych lepszych. Piękna, spokojna opowieść o ludziach - jak zawsze mamy dwa plany czasów, które w którymś momencie się łączą. 

Ale to co najbardziej mi się podobało to mój znienawidzony motyw. Brzmi dziwnie? Nie cierpię historii, w których dwójka ludzi się kocha najbardziej na świecie, ale nie są razem, zwykle z jakichś bzdurnych powodów. I ta książka pokazała mi, jak bardzo ja się zmieniłam przez ostatnie lata. Bo kiedyś byłam przekonana, że dla prawdziwej miłości można zrobić wszystko, że nie ma takiej przeszkody, której nie można pokonać. Że gdyby u mnie po latach pojawiła się największa miłość i powiedziała "Chodź ze mną" rzuciłbym wszystko i poszła.

Ale dzisiaj już nie. Dzisiaj już wiem, że są rzeczy, których nie można przeskoczyć. Że można chcieć najbardziej na świecie, ale to nie wystarczy. Że czasami odpowiedni czas mija. I że warto doceniać tych, co są, a nie marzyć o tych, których nie ma. I już wiem, że wcale bym wszystkiego nie rzuciła. 

Ale "Zakazany owoc" to zdecydowanie nie tylko romans! Pojawia się tam o wiele więcej ciekawych motywów i postaci! Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba, ale bohaterowie z tej książki naprawdę bardzo, bardzo do mnie trafili. Każdy jeden! A to się rzadko zdarza! Czytaliście? Znacie w ogóle tę autorkę?
 
@wydawnictwoznakpl @jojomoyesofficial #bardziejlubieksiazki #jojomoyes #zakazanyowoc #takczytam #bookstagramtopasja
#ksiazka #ksiazkanadzis #ksiazkoholizm #bookishlove #booksbooksbooks #readingismylife #booksandflowers #czytaniewplenerze
No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejs No dobra, nie mogę się z Wami rozstać. Dzisiejszy #fotowtorek_kfs to hasło #magiafotografii i pomyślałam, że to świetna okazja, żeby wrzucić kilka selfiaków z aparatem. Bo mnie najczęściej można spotkać albo z książką albo z aparatem właśnie.

Zdjęcia robię od dzieciaka. Załapałam się jeszcze na klisze i do tej pory pamiętam, jak z koleżanką robiłyśmy sesję w domu, 36 klatek na filmie, potem szłyśmy wywoływać do fotografa i z niecierpliwością czekałyśmy na to, żeby je obejrzeć. To były świetne czasy! Pamiętam też swoją pierwszą cyfrówkę, to była Minolta. Potem, za pierwsze zarobione na zdjęciach pieniądze, kupiłam sobie lepszy aparat - Canona 350D i to nim robiłam większość czasu zdjęcia. Dopiero niedawno kupiłam sobie Canona 100D i Olumpuska, żeby mieć połączenie wifi.

Kocham fotografię i nawet ostatnio rozmawiałam o tym, że nie umiem się zdecydować na jakiś konkretny rodzaj. Książki, miniaturki, przyroda, portrety, makro, kompozyty - wszystko mnie bawi! Zdjęcia kocham jeszcze za jedną rzecz - za pamięć i łapanie chwil! Uwielbiam oglądać stare zdjęcia, dopiero wtedy widać, jak bardzo ludzka pamięć jest zawodna! Lubię wracać do tego co było i lubię robić zdjęcia na dowód 😊

Choć jestem też osobą, która woli przeżywać niż dokumentować, więc np. na koncertach zdecydowanie nie należę do osób z telefonami w ręku 😊

O fotografii mogłabym mówić i mówić, ale zostawiam Wam kilka fotek i uciekam. Podzielcie się swoimi historiami - jesteście na IG bo lubicie robić zdjęcia? Czy raczej to drugorzędna sprawa? A może polecicie mi jakieś fajne konta że zdjęciami, które wyrywają z butów? 😍

@kobiecafotoszkola #instawtorek #dziewczynykfs #autoportret #zdjecia #fotografia #portret #takczytam #nieczytamborobiezdjecia #starezdjęcia #fotografia
Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Ke Ten tydzień rozpoczynam deszczem i powieścią Kevina Wilsona "Nic tu po was". Na blogu czeka dłuższy tekst, a tutaj napiszę tylko to, że jeśli szukacie powieści z ciekawym pomysłem, to weźcie ją pod uwagę. W końcu nieczęsto możemy poczytać o zapalających się dzieciach! 

Mnie pomysł uwiódł od samego początku i pod tym względem jestem usatysfakcjonowana. Przy okazji ognistego rodzeństwa autor poruszył wiele przeróżnych tematów, które dają do myślenia. To taka książka, w której każdy czytelnik znajdzie coś innego - będą tacy, którzy przejdą obojętnie, ale myślę, że Ci, którzy mają podobne sytuacje w swoim życiu (nie płonące dzieci, wiadomo, ale inne już zdecydowanie mogą się wydarzyć) zapamiętają tę książkę na długo.

A poza tym Wilson dostarczył mi najzwyczajniej w świecie dużo przyjemności z czytania. Lubię takie książki!

Ps Poza tym warto zrobić sobie eksperyment myślowy i podstawić pod zapalające się dzieci coś,czego nie akceptujecie wy albo wasi bliscy. Inność i jej ukrywanie nabiera zupełnie innego wydźwięku.

Za pomoc w zdjęciach dziękuję @mon_stell
♥️
@wydawnictwo_agora #bardziejlubieksiazki #współpraca #takczytam #nictupowas #kevinwilson #photooftheday #photomanipulationart #readingismylife #bookstagrampl #bookstagramtopasja #czytanie #bookishlove #ksiazka #ksiazkowelove #ksiazkanadziś #ksiazkoholizm #booksbooksbooks #readingtime #affitnity #manipulationedit
Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jest Ile macie kosmetyków w łazience? Zawsze jak jestem na wsi, to doceniam wynalazek bieżącej wody, kibelek w domu. Uświadamiam sobie, że rzeczy, które na co dzień wydają się oczywiste, wcale takie nie są. Kto w nocy nie wychodził siku do sławojki, ten nie zna życia 🤣

W końcu niedziela! Już od czwartku nie mogłam się doczekać, żeby Wam pokazać ten film! "Dawniej ludzie żyli w brudzie. Kiedy i dlaczego zaczęliśmy o siebie dbać" to kolejna książka z serii @_zrozum i chociaż kocham ją wszystkie, to ta ląduje w topce. Jest przeboska - pełna ważnych tematów takich jak wpływ religii na zmianę postrzegania ciała, czy okaleczanie narządów płciowych. Ale też pełna, pełna ciekawostek, które sprawiają że będziecie się śmiać, krzywić albo śmiać i krzywić jednocześnie 😁 W filmie mówię o kilku takich, które najbardziej mi się spodobały, ale gwarantuję Wam - ta książka to złoto!

Co możemy wyczytać z DNA wszy, czym podcierali się Rzymianie, dlaczego moczem płukano usta, kto nauczył nas używania mydła, co ludzie robili, jak nie było jeszcze papieru toaletowego i kiedy pierwszy raz padło w telewizji słowo "okres" i jak wielkim wydarzeniem to było. No i dlaczego sławojka nazywa się sławojka.

Kocham to, że historię można poznawać przez higienę. To trochę historia medycyny, więc myślę, że dlatego mi się tak podoba 😁 W starożytności ludzie cenili kąpiele, a potem było już tylko gorzej - szalenie podoba mi się to, że kiedyś ludzie myśleli, że im będą brudniejsi, tym będą zdrowsi. 

Jeśli jeszcze nie znacie tej serii, to koniecznie musicie poznać i ta książka będzie idealna na start! 

***
No i oczywiście ROZDANIE! Mamy dla dla Was trzy egzemplarze książki! Wpisujcie się w komentarzach, może macie jakieś fajne higieniczne historie? 😁 i koniecznie napiszcie mi, jak Wam się podobał film i co Was zaskoczyło najbardziej! No i czy zachęciłaś Was do przeczytania książka, bo to dla mnie mega ważne!Rozdanie potrwa do końca miesiąca! 

#bardziejlubieksiazki #seriazrozum #zrozum #dawniejludzieżyliwbrudzie #bookblogger #bookstagrampl #bookish #ksiazka #ksiazkanadziś #ksiazkanaweekend #czytam #czytanie #historiahigieny #ksiazka #bookaholic #kochamksiążki
Follow on Instagram
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

Archiwa

PATRONATY

Tracks WordPress Theme by Compete Themes.

Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.
Przeczytaj poprzedni wpis:
Eksmitowani

Przeczytałam książkę. Czytałam ją we własnym mieszkaniu, które jest naprawdę przyjemne. Na kanapie, pod ciepłym…

Zamknij