Marzec to już wiosna, prawda? Mam dla Was świetne premiery!
Na początku trzy książki z Wydawnictwa Poznańskiego, na które nie mogę się absolutnie doczekać. O Świni na sądzie ostatecznym będę pisać osobno, więc tutaj tylko zostawię Wam okładkę w ramach zachęty. Maja Iwaszkiewicz jest historyczką sztuki i mediewistką zakochaną w kulturze średniowiecznej, ja też bardzo lubię ten okres i ogromnie się cieszę, że będę go mogła poznać ze zwierzęcej strony, bo tak sobie myślę, że o zwierzętach w średniowieczu nie wiem nic. A sądząc po tym, jak wtedy postrzegano świat i jak tłumaczono sobie niewytłumaczalne wtedy rzeczy, może być bardzo ciekawie!
Dalej mamy Niezłomny. Legendarna wyprawa Shackletona i statku Endurance na Antarktydę. Wiecie, że ja te zimne klimaty uwielbiam! i Takiej książce absolutnie nie odpuszczę. Jakiś czas temu miałam przyjemność patronować biografii Amundsena, którą też bardzo polecam! Jest coś w tych zdobywcach bardzo przyciągającego i tak myślę, że chętnie zrobiłabym całkiem osobny film o nich…
I trzecia książka to Ostatni trop. Tajemnica zaginięcia sióstr Lyon. Ja ostatnio dużo nie czytam z true crime, ale ta historia mnie bardzo ciekawi. Po pierwsze, przeczytamy, że to Arcydzieło narracji w literaturze faktu i mam ochotę sprawdzić. A po drugie Rozwikłanie tej sprawy stanowi krok milowy w dziejach amerykańskiej kryminalistyki. I myślę, że po prostu warto poznać tę historię bliżej.
A jeśli jesteśmy przy true crime, to jest jeszcze książka Na tropie Węża. Prawdziwa historia seryjnego mordercy i mistrza oszustwa. To historia Charlesa Sobrahja, mordercy, który w latach 70. XX wieku na terenie Azji Południowo-Wschodniej tropił i zabijał zachodnich turystów.
Bardzo ciekawa jest też książka Kasparowa Ostatni bastion umysłu. Teraz szachy są modne, dzięki Gambitowi królowej i warto tę modę wykorzystać, żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego. Kasparow to rosyjski szachista, mistrz świata przez wiele lat. Jego pojedynek szachowy rozegrany z komputerem w 1997 roku był przełomowym momentem w historii rozwoju technologii. Oto powstała maszyna zdolna pokonać człowieka. Jego przemyślenia na ten temat są naprawdę fascynujące.
Książką, którą muszę przeczytać jest reportaż Murakamiego Podziemie. Największy zamach w Tokio. Ja Murakamiego kocham, ale znam go jako autora powieści i opowiadań. Wprawdzie napisał też dwie inne książki, które też są świetne, no ale jednak reportaż to coś innego. Czekam z niecierpliwością! Nie wiem na ile ma to wpływ i znaczenie dla polskiego czytelnika, ale książka była tłumaczona z angielskiego, a nie oryginalnie z japońskiego. Warto zwrócić na to uwagę.
Wiem, że możecie mieć dosyć czytania o zarazach, ale jeżeli Bill Bryson pisze, że David Quammen jest mistrzem, a Walter Isaacson nazywa tę książkę arcydziełem reportażu naukowego, to ja muszę tę książkę przeczytać. Zaraza. Najskuteczniejsi zabójcy naszych czasów to 600 stron opowieści o zarazach, wirusach, pandemiach, rozpatrywanych pod bardzo różnymi kątami. To będzie świetna rzecz!
Wspaniale się zapowiada również książka historyczna z nowej marki Wydawnictwa UJ – Bo. wiem. Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach. I to faktycznie są opowieści o trzech osobach, które współpracowały z Niemcami podczas wojny, ale to jednocześnie próba odpowiedzi na pytania Jak reaguje człowiek w sytuacjach granicznych? Jakie skutki przynosi współpraca z wrogiem?
Nie mogło też zabraknąć tematów kosmicznych! Mamy świetną książkę Houston, lecimy! Każdy temat, który jest opowiadamy z jednego punktu widzenia kiedyś się w końcu znudzi i ja się bardzo cieszę, że zaczynają się pojawiać książki o kosmosie nie tylko takie z fizyką i astronomią, albo o konkretnych lotach, albo biografie astronautów (chociaż tych nigdy dosyć!) Paul Dye był dyrektorem lotów NASA, a to daje nam całkiem nową perspektywę na loty kosmiczne! Na pewno o niej opowiem, albo w kosmicznym lipcu, albo może wcześniej!
Jest jeszcze wspaniała książka Tomasza Rożka Kosmos. Im wcześniej zaczniemy czytać książki o kosmosie tym lepiej, podsuwajmy dzieciakom takie lektury, wszyscy na tym skorzystamy!
Oczywiście musi być też mózg. Mózg nie służy do myślenia to polski tytuł, bardziej mi się podoba oryginalny – Seven and half lessons about the brain, bo odzwierciedla to, co możemy w książce znaleźć. O książce przeczytamy, że jeżeli chcemy poznać nieoczywiste, a przy tym rzetelne odpowiedzi na pytania dotyczące mózgu, nie znajdziemy lepszego źródła niż książka napisana przez Barrett. Więc – przekonamy się!
I nie mogę pominąć książki Sapolsky’ego Zachowuj się. Jak biologia wydobywa z nas to, co najgorsze, i to, co najlepsze. Autora możecie kojarzyć z książki Dlaczego zebry nie mają wrzodów. A w tej próbuje odpowiedzieć na pytanie, co sprawia że zachowujemy się tak, jak się zachowujemy. Rzuca nowe światło na takie zjawiska, jak rasizm, traumatyczne dzieciństwo, moralność czy wolna wola.
Zainteresowała mnie też bardzo Krótka historia sztuki tworzonej przez kobiety. Chociaż od razu mówię, że ta historia wcale nie musiałaby być aż tak krótka (książka ma trochę ponad 200 stron) To historia kobiet walczących o równe prawa do uprawiania sztuki, to historia dzieł, wkładu, jaki wniosły do rozwoju kierunków w sztuce, oraz historię artystek zapomnianych lub usuniętych w cień. Tutaj od razu przychodzi mi do głowy na przykład Artemizja, którą mogliście poznać dzięki komiksowi wydanemu przez Marginesy. Świetny temat! Jest dużo książek o kobietach, które znajdują się na obrazach, ale chyba niewiele o kobietach artystkach.
A jeżeli jesteśmy przy kobietach, to warto zwrócić uwagę na wznowienie książki Cesarzowa wdowa Cixi. Konkubina, która stworzyła współczesne Chiny. Książkę napisała autorka Dzikich łabędzi, przepięknej powieści, którą też Wam przy okazji polecę. Cixi była przez ponad 40 lat cesarzową Chin. To za jej rządów w Chinach rozwinął się przemysł, powstała pierwsza kolej, zmodernizowano armię, wprowadzono elektryczność, telegramy i fotografię. Zniesiono karę „śmierci przez tysiąc cięć” oraz zwyczaj krępowania stóp dziewczynkom. I myślę, że to jest fenomenalna historia. Ale to co mnie najbardziej uwiodło to pierwsze zdanie z opisu – W wieku szesnastu lat wygrała ogólnokrajowe wybory cesarskich nałożnic i dołączyła do haremu w Zakazanym Mieście. Więc to jest historia młodej dziewczyny, która od bycia nałożnicą przeszła do rządzenia ogromnym krajem!
I wyjątkowo w tym miesiącu zwróciłam uwagę na dużo powieści.
Będzie nowy King, Później, o chłopcu, który widzi martwych ludzi. Jest przepiękne wznowienie Rebeki, książki przy której mam wyrzuty sumienia, że ciągle jej nie przeczytałam.
Będzie też bardzo azjatycko. Jest Piekarnia czarodzieja, koreańska baśń, w której spełniają się niebezpieczne życzenia. Wychodzą też dwie kolejne książki autorki Dworskiej tancerki. O niej pisałam na blogu, ta powieść totalnie zdobyła moje serce i z pewnością przeczytam wszystko, co Kyung-sook Shin napisze. Jest też Zima w Sokcho, miałam przyjemność już ją czytać i z pewnością opowiem o niej więcej na blogu.
Bardzo ciekawie zapowiada się powieść Jennifer Croft Odeszło, zostało. Croft jest tłumaczką Olgi Tokarczuk na język angielski, a teraz napisała swoją książkę. To historia o dwóch siostrach, które są nierozłączne, ale do pewnego momentu.
Książką, na którą warto zwrócić uwagę jest też – Tam, gdzie rozmawiają umarli Brandona Hobsona. Oklahoma, lata 80. XX wieku. Piętnastoletni chłopiec z plemienia Cherokee trafia do białej rodziny zastępczej i tak zaczyna się historia. Historia smutna, jak możecie się domyślać, ale pokazująca kawałek prawdziwego świata.
Bardzo intrygująco zapowiada się też książka Rzeczy, które spadają z nieba, fińskiej pisarki Selji Ahavy. To opowieść o tym, jak przypadkowe wydarzenia potrafią zmienić koleje losu.
I na koniec jeszcze dwie książki, dosyć skrajne. Z jednej strony mamy Dziecko Rosemary Iry Levina. Na pewno kojarzycie film, a z książką to tak pewnie jest różnie. ja nie czytałam, a przy okazji pięknego wydanie z Vesper chętnie nadrobię! A z drugiej strony mamy przepiękną książkę dla dzieci Mai Lunde, ilustrowaną przez Lisę Aisato. Ten duet mogliśmy poznać już przy okazji książki Śnieżna siostra. Ale nie wiem czy wiecie, że to będzie cały kwartet sezonowy! I teraz w marcu mamy kolejną część Strażniczkę Słońca – po zimie nadchodzi wiosna! i przed nami kolejna wspaniała historia!
I to by było na tyle! Dajcie znać, które tytuły was zainteresowały i jak zawsze – co ja pominęłam, bo zawsze coś pomijam!